Bp Lityński: Czy dzisiaj nie potrzeba w naszej Ojczyźnie tej jedności ponad podziałami?
11 listopada 2020 | 22:26 | kk | Gorzów Wlkp Ⓒ Ⓟ
„Czy dzisiaj nie potrzeba w naszej Ojczyźnie tej jedności ponad podziałami?” – zauważył bp Tadeusz Lityński, odnosząc się do Ewangelii o uzdrowieniu trędowatych i trwającej pandemii. Duchowny z okazji 102. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości odprawił Mszę św. w gorzowskim kościele pw. Pierwszych Męczenników Polski.
Na początku homilii ordynariusz diecezji zielonogórsko-gorzowskiej odniósł się do Ewangelii o uzdrowieniu trędowatych. – Bardzo aktualnie te słowa rozbrzmiewają dziś, kiedy i my zmagamy się z współczesnym trądem, którym jest pandemia. Ona nie tylko atakuje nasze ciała, ale też prowadzi do wielu dramatów samotności, kiedy wielu ludzi pozostaje samotnymi, zamkniętymi w swoich domach – mówił kaznodzieja.
– To, co jest pięknym wymiarem i ogromnym zadaniem dla nas z dzisiejszej Ewangelii to grupa owych trędowatych – znajdowali się w niej nie tylko Żydzi (bo Jezus każe im iść do świątyni), ale także Samarytanin. To ciekawe, że byli wówczas razem ci, którzy się nienawidzili, byli narodowościowo mocno poróżnieni – ich niechęć trwała już ponad 7 wieków. W swojej chorobie, poszukiwaniu pomocy potrafili odrzucić to wszystko, co ich różniło. Kiedy patrzymy na historię naszej Ojczyzny, w momentach wielu wojen, dramatów, potrafiliśmy się zjednoczyć, być razem… Tak było szczególnie w okresie odzyskiwania wolności. Czy dzisiaj nie potrzeba w naszej Ojczyźnie tej jedności ponad podziałami? – kontynuował.
Kaznodzieja zauważył, że 11 listopada dla Polaka i patrioty zawsze był okazją do modlitwy i oddania hołdu naszym narodowym bohaterom w minionym okresie. W 1918 roku nasza Ojczyzna scalona z trzech zaborów po 123 latach niewoli powróciła do żywych państw Europy. – Nasze państwo było martwe jedynie terytorialnie. Dzięki świadomości narodowej naszych przodków ocalały wiara, język i kultura, które przez tak długi czas podlegały ich całkowitej likwidacji – przypomniał bp Lityński.
– Dzisiaj, po 102 latach od tamtego wydarzenia, gdybyśmy chcieli spojrzeć na Polskę to, co dostrzegamy? Żywą Ojczyznę, ale chorą, bo chorzy są jej obywatele starsi i młodsi. Zamiast boisk i teatrów buduje się szpitale, aby ratować ludzkie zdrowie i życie. Widzimy w szpitalach i w domach chorych rodaków – dodał.
Hierarcha podziękował za wiele dobra, które dokonuje się w naszej Ojczyźnie. – Za ofiarnych i pełnych poświecenia pracowników Służby Zdrowia i tych, którzy im pomagają na bojowym froncie walki z pandemią. Nie bez znaczenia jest w tym czasie ofiarna praca służb mundurowych, które kultywują chlubne tradycje polskiego oręża i dzielnie wspierają działania ratujące życie i zapewniające bezpieczeństwo obywateli – mówił duchowny.
Duchowny przypomniał, że w tym roku Sejm RP uchwalił Rok Hetmana Stanisława Żółkiewskiego z okazji 400 lecia jego śmierci. – Nasz wielki hetman w testamencie zawarł wskazania dla swojego syna Jana, w których możemy przeczytać między innymi: „Najpierw wiarę świętą chrześcijańską powszechną mocno i statecznie trzymaj. Dla dobra Rzeczpospolitej krwi i zdrowia swego nie żałuj”. To słowa, które mają również dla nas wielką wartość i potrzeba, abyśmy je w trudnych czasach realizowali dla chwały Bożej i dobra Rzeczpospolitej – powiedział na zakończenie.
We Mszy św. wziął udział wojewoda lubuski – Władysław Dajczak, prezydent Gorzowa Wlkp. – Jacek Wójcicki, samorządowcy, przedstawiciele wojska, straży pożarnej, policji oraz mieszkańcy miasta.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.