Biskup nominat Trochanowski to bardzo dobra nominacja

To bardzo dobra nominacja. Przed nim dużo pracy. Biskup-nominat Arkadiusz Trochanowski na pewno podoła wszystkim wyzwaniom jakie przed nim stoją – uważa ks. mitrat Stefan Batruch proboszcz greckokatolickiej parafii Narodzenia Najświętszej Maryi Panny i prezes Fundacji Kultury Duchowej Pogranicza w Lublinie. 25 listopada br. papież Franciszek ustanowił nową eparchię (diecezję) olsztyńsko-gdańską Kościoła greckokatolickiego w Polsce z siedzibą w Olsztynie. Pierwszym jej biskupem mianował dotychczasowego proboszcza parafii pw. Podwyższenia Krzyża Pańskiego w Wałczu, a zarazem dziekana koszalińskiego – ks. Arkadiusza Trochanowskiego.

Księdza biskupa-nominata znam od czasów seminaryjnych. Jest to młody i energiczny kapłan, który bardzo angażował się w duszpasterstwo młodzieży. Należy do młodego pokolenia i dzięki swojemu doświadczeniu łatwo mu jest nawiązać kontakt z młodymi. Należąc do grupy młodych kapłanów nowej diecezji olsztyńsko-gdańskiej, których jest sporo, łatwo znajdzie z nimi wspólny język. Bardzo dobrze czuje problemy Kościoła greckokatolickiego. To bardzo dobra nominacja. Przed nim dużo pracy. Bp Arkadiusz na pewno podoła wszystkim wyzwaniom jakie przed nim stoją.

Reorganizacja Kościoła greckokatolickiego w Polsce do bardzo ważny i potrzebny krok oczekiwany od dłuższego czasu. W pewnym stopniu wynika to z geografii rozmieszczenia wspólnot greckokatolickich w naszym kraju. Dwie eparchie, które dotychczas funkcjonowały były obszarowo tak rozległe, że ogarnięcie przez hierarchów wszystkich spraw kościelnych było trudnym zadaniem. Odległości utrudniały dobrą komunikację biskupów z duchowieństwem i wiernymi.

Ponadto, aby utworzyć metropolię Kościoła greckokatolickiego były potrzebne trzy diecezje. Metropolia może m. in. zwoływać własne zebrania, ściślej ze sobą współdziałać na jednej płaszczyźnie. Tym samym została podniesiona ranga naszego Kościoła.

Należy podkreślić, że na terenach północnej Polski: Warmii, Mazurach i Pomorzu żyją bardzo liczne wspólnoty greckokatolickie i dlatego tym bardziej należy je wzmocnić, szczególnie w miastach takich jak Olsztyn, Gdańsk czy Elbląg. Studiuje na uczelniach i uczy się w szkołach wiele młodzieży, żyje w nich wiele młodych rodzin, które emigrowały z terenów wiejskich. Stąd w wymiarze duszpasterskim bliska obecność biskupa będzie bardzo ważna.

Wśród wyzwań stojących przed nowym biskupem i diecezją jednym z największych jest formacja duchowo-intelektualna wiernych tak, aby wierni mieli pełną świadomość bycia chrześcijanami, ale też przynależności do Kościoła greckokatolickiego. Podkreślmy, że starsze pokolenie taką postawę wyniosło z domu, a młode potrzebuje nowej formacji w tym wymiarze. W przypadku młodzieży trzeba szukać nowych metod duszpasterskich. W tym kontekście pandemia koronawirusa pokazała, że Kościół musi wchodzić i być szczególnie obecny w przestrzeni medialnej, internetu i mediów społecznościowych. Musimy zatem stale wypracowywać nowe metody i tym samym doskonalić jakość naszej komunikacji z młodymi.

Kolejnym ważnym wyzwaniem jest dotarcie do ukraińskiej emigracji, która przybyła do Polski, szczególnie do dużych miast. Musimy pomagać wszystkim tym, którzy przybyli w nowe miejsca, aby mogli się w nich odnaleźć we wspólnocie i parafii. Należy do nich wyjść, zaprosić i pomagać się zintegrować. A to wymaga jeszcze ściślejszej współpracy biskupa i duchowieństwa, budowania zaufania i bliskich więzi z wiernymi.

Ks. mitrat Stefan Batruch

prezes Fundacji Kultury Duchowej Pogranicza i proboszcz parafii greckokatolickiej w Lublinie.