Mt 18,15-35: Jezus naucza o upomnieniu braterskim
18 stycznia 2021 | 04:00 | o. dr Jakub Waszkowiak OFM | Warszawa Ⓒ Ⓟ
Tekst według Biblii Tysiąclecia
Gdy brat twój zgrzeszy przeciw tobie, idź i upomnij go w cztery oczy. Jeśli cię usłucha, pozyskasz swego brata. Jeśli zaś nie usłucha, weź z sobą jeszcze jednego albo dwóch, żeby na słowie dwóch albo trzech świadków oparła się cała sprawa. Jeśli i tych nie usłucha, donieś Kościołowi. A jeśli nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie jak poganin i celnik. Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, cokolwiek zwiążecie na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążecie na ziemi, będzie rozwiązane w niebie. Dalej, zaprawdę, powiadam wam: Jeśli dwóch z was na ziemi zgodnie o coś prosić będzie, to wszystko otrzymają od mojego Ojca, który jest w niebie. Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich». Wtedy Piotr podszedł do Niego i zapytał: «Panie, ile razy mam przebaczyć, jeśli mój brat zawini względem mnie? Czy aż siedem razy?» Jezus mu odrzekł: «Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy. Dlatego podobne jest królestwo niebieskie do króla, który chciał się rozliczyć ze swymi sługami. Gdy zaczął się rozliczać, przyprowadzono mu jednego, który był mu winien dziesięć tysięcy talentów. Ponieważ nie miał z czego ich oddać, pan kazał sprzedać go razem z żoną, dziećmi i całym jego mieniem, aby dług w ten sposób odzyskać. Wtedy sługa padł mu do stóp i prosił go: „Panie, okaż mi cierpliwość, a wszystko ci oddam”. Pan ulitował się nad owym sługą, uwolnił go i dług mu darował. Lecz gdy sługa ów wyszedł, spotkał jednego ze współsług, który mu był winien sto denarów. Chwycił go i zaczął dusić, mówiąc: „Oddaj, coś winien!” Jego współsługa padł przed nim i prosił go: „Okaż mi cierpliwość, a oddam tobie”. On jednak nie chciał, lecz poszedł i wtrącił go do więzienia, dopóki nie odda długu. Współsłudzy jego, widząc, co się działo, bardzo się zasmucili. Poszli i opowiedzieli swemu panu wszystko, co zaszło. Wtedy pan jego, wezwawszy go, rzekł mu: „Sługo niegodziwy! Darowałem ci cały ten dług, ponieważ mnie prosiłeś. Czyż więc i ty nie powinieneś był ulitować się nad swoim współsługą, jak ja ulitowałem się nad tobą?” I uniósłszy się gniewem, pan jego kazał wydać go katom, dopóki mu nie odda całego długu. Podobnie uczyni wam Ojciec mój niebieski, jeżeli każdy z was nie przebaczy z serca swemu bratu». (Mt 18,15-35)
Krytyka literacka
Omawiany fragment stanowi część czwartej mowy Jezusowej, najczęściej tytułowaną jako „mowa eklezjalna” lub „mowa kościelna” (Mt 18,1-35). W rozdziale tym Jezus stara się pouczyć swoich uczniów o obowiązkach względem wspólnoty jaką jest Kościół. Fragment ten dzieli się na dwie główne części:
- upomnienie braterskie oraz modlitwa wspólnotowa (18,15-20)
- przebaczenie (18,21-35)
Na szczególną uwagę zasługuje słowo „talent” (18,24), którego w tym wypadku nie należy rozumieć jako szczególna zdolność, którą posiada człowiek. Pierwotnie talent (to tαλάντoν) to była jednostka wagi, której wartość zmieniała się w zależności od regionu. Na terenie Palestyny jeden talent odpowiadał wadze 34 kg. W czasach Jezusa „talent” służył przede wszystkim jako miara ilości pieniądza w postaci szlachetnego kruszcu, srebra lub złota. Jeden talent odpowiadał wartości 6.000 denarów (1 denar: 5,7 g srebra; dniówka pracy, por. Mt 20,2).
Orędzie teologiczne
- Upomnienie braterskie
Upomnienie braterskie jest już zalecane w ST: Nie będziesz żywił w sercu nienawiści do brata. Będziesz upominał bliźniego, aby nie ponieść winy z jego powodu (Kpł 19,17).
Tekst Nowego Testamentu jest obfitszy w tym temacie i oferuje nam różne modele upomnienia braterskiego (Mt 18,15-20; 1Tm 5,20; Gal 2,11-14). Jest konieczne, aby omówić w kilka zdania każde z nich, aby mieć właściwe zrozumienie tego tematu.
a) „Gdy brat twój zgrzeszy przeciw tobie, idź i upomnij go w cztery oczy” (Mt 18,15)
Tekst z Ewangelii Mateusza (Mt 18,15-20), który jest przedmiotem naszych rozważań, wspomina o upomnieniu, które rozgrywa się pomiędzy dwoma osobami: Jeśli twój brat zgrzeszy przeciwko tobie… (Mt 18,15). Autor sugeruje, aby tego rodzaju konflikt najpierw spróbować rozwiązać w gronie osób bezpośrednio zainteresowanych sprawą. Osoba pokrzywdzona powinna udać się do krzywdziciela i upomnieć go za krzywdę jakiej doznała. Ewangelista uzasadnia również takie postępowania: …jeśli cię usłucha pozyskasz swego brata (18,16). Jeżeli jednak osoba pokrzywdzona spotka się z brakiem odpowiedniej reakcji ze strony krzywdziciela, wówczas może prosić innych ludzi o pomoc. Jeżeli krzywda jest znacząca, a krzywdziciel nie wyraża skruchy, wówczas pokrzywdzony może swoje kroki skierować do kompetentnych władz, aby odpowiednio zareagowały w jego/jej obronie. Każdy bowiem człowiek ma prawo do obrony i nikomu nie wolno jej odmawiać. Należy jednak kierować się dobrocią, dając wpierw drugiemu człowiekowi szansę naprawienia popełnionej krzywdy.
b) „Trwających w grzechu upominaj w obecności wszystkich, żeby także i pozostali przejęci byli lękiem” (1Tm 5,20).
Upomnienie, o którym czytamy w liście św. Pawła skierowanym do młodego biskupa Efezu – Tymoteusza, dotyczy grzechu publicznego. W takiej sytuacji, św. Paweł sugeruje, aby upomnienie było również publicznie. Motywacją takiego działania jest: aby i pozostałych ogarnął lęk przed grzechem (1Tm 5,20b). A zatem w sytuacji, kiedy grzech jest publiczny, który skłania innych do zejścia na złą drogę, upomnienie również powinno być publicznie.
c) Gal 2,11-14
Inną sytuację widzimy w Liście do Galatów. Tutaj osobą grzeszącą jest osoba przewodząca wspólnocie chrześcijańskiej – św. Piotr. Jak czytamy we wspomnianym liście, św. Paweł upomniał publicznie św. Piotra za jego obłudne postępowanie (patrz komentarz do Listu do Galatów). Czyni to publicznie, gdyż jak stwierdza: także inni Żydzi zaczęli się zachowywać nieszczerze i nawet Barnaba został wciągnięty w ich udawanie (Gal 2,13). Miłość do przełożonych w Kościele nie może polegać na bezkrytycznej akceptacji wszystkiego, co robią i mówią. Jeżeliby jakiś pasterz wspólnoty chrześcijańskiej (kapłan, biskup, papież) zbłądził w swoim nauczaniu/postępowaniu, należy go również upomnieć, w przeciwnym razie jego zły wpływ może zadziałać zgubnie na wiele dusz, dla których on jest przewodnikiem.
Podsumowując, możemy stwierdzić, że Pismo Święte oferuje nam trzy modele upomnienia braterskiego. Pierwszy odnosi się do sytuacji, kiedy pojawił się konflikt między dwoma osobami (Mt 18,15-18); drugi dotyczy osób grzeszących publicznie (1Tm 5,20), a trzeci mówi o upomnieniu grzeszącego pasterza (Gal 2,11-14).
- Przebaczenie
„Panie, ile razy mam przebaczyć, jeśli mój brat zawini względem mnie? Czy aż siedem razy?” (Mt 18,21)
Wydaje się, że św. Piotr w tym pytaniu chciał okazać się nad wyraz wspaniałomyślnym. Dowiadujemy się bowiem z Talmudu, że Żydzi przebaczali swoim bliźnim (to znaczy innym Żydom) do trzech razy. Czwarty raz był uważany za niebywałą wspaniałomyślność. Pan Jezus, odpowiada św. Piotrowi: Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy (18,22). Liczba siedemdziesiąt siedem najprawdopodobniej jest nawiązaniem do mściwego Lamecha (Rdz 4,24) i w tym wypadku te słowa znaczą, że należy zawsze przebaczać swoim winowajcom.
- Nielitościwy sługa (Mt 18,23-35)
Uzupełnieniem do poprzednich wypowiedzi jest opowiadanie o nielitościwym słudze. Przypomnijmy, król darował słudze dług w wysokości 10.000 talentów. Jeden talent to 34 kg złota lub srebra (6.000 denarów). Przeliczając tę sumę na denary, to będzie 60.000.000 denarów! Suma, którą można określić jako niemożliwą do spłacenia. Człowiek, któremu ten dług został darowany, doświadczył zatem niebywałego miłosierdzia ze strony króla. Niestety, ów szczęściarz, sam okazuje się być człowiekiem bezlitosnym, gdyż nie potrafił darować swojemu znajomemu zaledwie 100 denarów, które tamten był mu winien. W świetle tego wydarzenia, zrozumiały staje się gniew króla i jego decyzja o surowej karze wobec nielitościwego sługi.
Przypowieść ta ukazuje ukrytą prawdę, że Bóg (ukazany w tej przypowieści jako król) jest gotowy darować nam winy, które są po ludzku nie do wybaczenia. Musimy jednak pamiętać, że warunkiem otrzymania takiego przebaczenia jest gotowość do odpuszczenia innym ludziom krzywd, jakich od nich doznaliśmy. Wyrażamy to również w Modlitwie Pańskiej w słowach „odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom” (Mt 6,12).
Myśl Ojców Kościoła
Nadszedł znowu czas dla Kościoła, aby przyjąć na siebie radosne głoszenie przebaczenia. To jest czas powrotu do tego, co istotne, aby wziąć na siebie słabości i trudności naszych braci. Przebaczenie to siła, która przywraca do nowego życia i dodaje odwagi, aby patrzeć w przyszłość z nadzieją (Jan Chryzostom).
Codziennie prosimy, codziennie modlitwą uderzamy w boskie uszy, codziennie padamy przed Nim i mówmy: „Przebacz nam nasze grzechy, jak i my przebaczamy naszym winowajcom” (Mt 6,12). Które twoje grzechy ma przebaczyć? Wszystkie czy jakąś ich część? Odpowiesz, że wszystkie. Tak samo więc i ty uczyń ze swoim winowajcom. Podajesz przecież właśnie taką zasadę, taki warunek wypowiadasz swoimi ustami. Gdy mówisz: „Odpuść nam nasze wini, jak i my odpuszczamy naszym winowajcom”, przypominasz sobie i wypowiadasz właśnie tę umowę i zasadę (Fragment homilii św. Augustyna).
Wpływ na sztukę
Przypowieść o nielitościwym słudze (Mt 18,23-35) stała się inspiracją dla znanego artysty Claude Vignon (1593-1670). Ten francuski malarz z okresu baroku, caravaggionista, należący do Królewskiej Akademii Malarstwa i Rzeźby, jest autorem różnych obrazów o tematyce religijnej. Jedno z jego dzieł, to obraz zatytułowany „Krezus” (1629), na którym widnieje postać króla oraz niewdzięcznego dłużnika. W chwili obecnej obraz ten znajduje się w muzeum piękna sztuki (musée des beaux-arts) w Turs we Francji.
Nauczanie Kościoła
Kościół oficjalnie naucza, że człowiek chcący otrzymać przebaczenie od Boga za popełnione grzechy, powinien przystąpić do sakramentu pokuty (spowiedź):
Ci […], którzy przystępują do sakramentu pokuty, otrzymują od miłosierdzia Bożego przebaczenie zniewagi wyrządzonej Bogu i równocześnie dostępują pojednania z Kościołem, któremu, grzesząc, zadali ranę, a który przyczynia się do ich nawrócenia miłością, przykładem i modlitwą” (KKK 1422).
Kilka pytań
Na ile w twojej codzienności jesteś apostołem/apostołką przebaczającej miłości Boga?
Zastanów się czy prosząc Boga o przebaczenie, nie zachowujesz się niekiedy jak nielitościwy dłużnik?
Zwróć uwagę na to jak reaguje twoje serce na myśl o osobach, które w przeszłości cię skrzywdziły.
Jak często modlę się za moich winowajców?
Jak reagujesz, kiedy widzisz innych źle postępujących w twojej obecności?
W jaki sposób staram się z miłością upominać innych?
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.