Toruń: nie tracić energii – wspomnienie bł. ks. Stefana W. Frelichowskiego
23 lutego 2021 | 20:30 | rc | Toruń Ⓒ Ⓟ
W diecezjalnym sanktuarium bł. ks. Stefana Wincentego Frelichowskiego miały dziś miejsce obchody 76. rocznicy śmierci kapłana i męczennika. Eucharystii przewodniczył bp Wiesław Śmigiel. – Jestem o tym głęboko przekonany, że bł. ks. Frelichowski jest darem nie tylko dla naszej diecezji, ale i dla całego Kościoła. Módlcie się za jego wstawiennictwem codziennie, nawet prostym aktem strzelistym – zachęcał.
Stawiając w homilii diagnozę dotyczącą współczesnego świata, biskup toruński sięgnął po Sonet 66 Wiliama Szekspira oraz dramatyczne słowa Koheleta o wszechobecnej marności. – Czy Ewangelia straciła termin ważności i swoją moc, czy Słowo ostre jak miecz przestało być skuteczne? – pytał hierarcha. – Czy patrzymy na rzeczywistość przez pryzmat Słowa Bożego, czy przez pryzmat negatywnych informacji, którymi jesteśmy bombardowani: dotyka nas pandemia, wokół nas niepokoje społeczne, galopująca laicyzacja i wzajemna niechęć?
Przedstawiając postawy trzech młodzieńców w piecu ognistym czy też Pawła i Sylasa, uwielbiających Boga w więzieniu, biskup Śmigiel zapewnił: „Do Boga należy ostatnie słowo, to On pisze scenariusz historii”. Przywołał również wspomnienia kard. Adama Kozłowieckiego – więźnia Oświęcimia i Dachau – oraz błogosławionego ks. Frelichowskiego.
„Dzięki wierze w Boga i harcerstwie, które go ukształtowało, dawał wszędzie świadectwo. Był podporą dla innych wszędzie, gdzie się znalazł. W tej parafii, gdzie posługiwał, czy potem w konkretnych obozach – wszędzie potrafił znaleźć dla siebie zadanie i pomagać innym. Nie narzekał, nie tracił na to energii, ale szukał przestrzeni do czynienia dobra”. Postawa błogosławionego z marackiej parafii jest wzorem również dla nas współczesnych: „Możemy po ludzku stawiać diagnozy, i mówić, że oto wszystko chyli się ku upadkowi, niemalże cały świat. Możemy spojrzeć po ludzku na Kościół i powiedzieć, że na pewno nie będzie taki sam po pandemii. To wszystko są z ludzkiej oceny pewnie trafne diagnozy, ale brakuje tutaj tego, co najważniejsze: Bożego spojrzenia. Nie narzekajmy i nie szukajmy tego, co złe, bo to już wszyscy wiemy: że są zagrożenia, że jest grzech, że są niebezpieczeństwa, że pandemia jest obciążeniem. Teraz nadchodzi czas, kiedy musimy się zastanowić, jak w tej konkretnej sytuacji znaleźć dla siebie przestrzeń, żeby czynić dobrze, żeby dawać świadectwo”.
Na Eucharystii obecny był również biskup pomocniczy Józef Szamocki, przedstawiciele kapituł diecezji toruńskiej, harcerstwa, władz miasta i kuratorium oświaty oraz żyjąca rodzina bł. ks. Stefana Wincentego Frelichowskiego. Oprawę muzyczną zapewnił chór kleryków Wyższego Seminarium Duchownego w Toruniu. Na zakończenie Mszy św. wierni odmówili litanię do błogosławionego oraz modlitwę za jego wstawiennictwem o ustanie epidemii koronawirusa, następnie przyjęli błogosławieństwo relikwiami.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.