Kalisz: bp Bryl ustanowił nowych ceremoniarzy

– Ceremoniarzem nie zostaje się po to, żeby inni nas podziwiali, ale po to, żeby służyć Panu Jezusowi i całej wspólnocie parafialnej, żeby mogła pięknie się modlić – mówił biskup kaliski Damian Bryl do ministrantów, którzy otrzymali błogosławieństwo do pełnienia funkcji ceremoniarza w swoich wspólnotach parafialnych.

W homilii celebrans prosił ministrantów, aby dbali o to, by liturgia w kościołach była zawsze godnie sprawowana. – Chciałbym, żebyście nie zapomnieli, że liturgia jest dziełem Pana Jezusa, że w liturgii On do nas przychodzi dzięki działaniu Ducha Świętego, którego posyła Bóg Ojciec. Nie można zapomnieć o tym, kto jest najważniejszy i komu służymy – powiedział biskup kaliski.

Zachęcał ceremoniarzy, aby poprzez godne sprawowanie swoich zadań służyli wspólnocie parafialnej. – Jesteście po to, żebyście pomogli uczestnikom w pięknym przeżyciu spotkania z Jezusem. Bardzo ważny jest sposób zachowania przy ołtarzu. Gesty, słowa mogą innym uczestnikom pomagać, ale mogą też przeszkadzać – stwierdził kaznodzieja.

Przekonywał, że ministrant zawsze powinien być blisko Pana Jezusa. – Wasza służba ma być stylem waszego życia wtedy, gdy jesteście przy ołtarzu i wtedy, gdy wyjdziecie z kościoła, gdy jesteście w domu, szkole czy pracy. Służba to umiejętność zostawienia siebie, żeby być dla drugich – zaznaczył bp Bryl.

Wraz z biskupem kaliskim Damianem Brylem Mszę św. koncelebrowali: ks. kan. Jarosław Kołodziejczak, diecezjalny duszpasterz służby liturgicznej, ks. Mateusz Paprocki, zastępca diecezjalnego duszpasterza służby liturgicznej, proboszczowie i wikariusze parafii, z których pochodzą ceremoniarze.

Tegoroczny kurs ceremoniarza ze względu na pandemię miał inny charakter. Zajęcia dla ministrantów odbyły się w formie on-line.

Mikołaj z parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Kaliszu ministrantem jest od I Komunii Świętej, czyli do sześciu lat. – Dla mnie służba ministrancka jest wyrazem najbliższego spotkania z Panem Bogiem i chęcią pomocy innym ludziom w lepszym przeżywaniu Eucharystii – powiedział ceremoniarz.

Bartosz z konkatedry w Ostrowie Wielkopolskim także podkreśla, że bycie ministrantem to służenie Panu Bogu. – Służba ministrancka to przede wszystkim oddanie się Panu Bogu podczas całej Mszy św. Tak naprawdę to nie my prowadzimy tę liturgię tylko Pan Bóg, a my jesteśmy tylko narzędziami w Jego rękach – mówi ministrant z pięcioletnim stażem.

Podobne odczucia ma ministrant z parafii pw. Wszystkich Świętych w Liskowie. – Kiedy przygotowywałem się do sakramentu bierzmowania zdecydowałem, że zostanę ministrantem. Było to dwa lata temu. Dzięki temu jestem bliżej Boga, mogę Mu służyć. Poznałem też dobrych ludzi, np. kolegów ministrantów, którzy dziś razem ze mną zostali pobłogosławieni na ceremoniarzy, a także życzliwych księży jakimi są ks. proboszcz i wikariusze z mojej parafii – zaznaczył Mikołaj.

Ewa Kotowska-Rasiak/Kalisz

Galeria zdjęć (4 zdjęć)