Iraki rząd chce zrealizować propozycje zrodzonych w czasie wizyty papieża

Rząd Iraku utworzył specjalny komitet międzyministerialny, który ma się zająć realizacją propozycji i sugestii, jakie pojawiły się w czasie zakończonego kilka tygodni temu pobytu Franciszka w tym kraju. Poinformowało o tym wydawane w Wielkiej Brytanii arabskojęzyczne czasopismo „al-Araby al-Dżadid”, powołując się na „źródła wysokiego szczebla” irackich mediów rządowych.

Głównym przedmiotem „zaleceń”, jakie otrzymał wspomniany komitet, ma być szukanie rozwiązań w zakresie bezpieczeństwa, równowagi gospodarczej i powojennej odbudowy kraju, dotyczących szczególnie wspólnot chrześcijańskich i niektórych innych warstw społecznych przede wszystkim w gubernatoratach Niniwy i Bagdadu. Sprawy te pojawiły się m.in. w toku rozmów papieża z prezydentem kraju Barhamem Salihem i premierem Mustafą al Kadhimim.

Pismo zwróciło uwagę zwłaszcza na problemy związane z bezpieczeństwem i z działalnością ciągle jeszcze istniejących zbrojnych milicji, powstałych na podłożu wyznaniowym i operujących w prowincji Niniwy i na Płaskowyżu o tej samej nazwie, a ziemie te są historyczną kolebką miejscowych chrześcijan. Komitet ma się też zająć sprawą nieruchomości, odebranych bezprawnie w ostatnich latach rodzinom chrześcijańskim, które wskutek konfliktów zbrojnych i przemocy musiały uciekać w inne regiony kraju lub wyemigrować za granicę.

Jeszcze na początku br. iracki przywódca szyicki Muqtada as-Sadr (stojący na czele ugrupowania politycznego, mającego liczną reprezentację w parlamencie irackim) powiedział watykańskiej agencji misyjnej Fides, że polecił utworzenie doraźnego komitetu w celu zebrania i sprawdzenia doniesień o bezprawnym wywłaszczeniu w ostatnich latach z ich dóbr właścicieli chrześcijańskich w różnych częściach kraju. O decyzji tej dowiedziano się z komunikatu, wymieniającego nazwiska współpracowników as-Sadra, którzy weszli w skład tego gremium. Podano w nim również ich adresy elektroniczne i konta Whatsapp, na które chrześcijanie mogli wysyłać świadectwa własności – domów i ziem – których zostali pozbawieni przemocą przez niektóre osoby lub grupy osób.

Celem tych działań, wspieranych przez przywódcę szyickiego, było przywrócenie sprawiedliwości i położenie kresu krzywdzącemu łamaniu praw własności „braci chrześcijan” nawet wtedy, gdy dopuszczali się tego członkowie tegoż ruchu sadrystów. Proszono o zgłaszanie takich przypadków bezprawnych wywłaszczeń także rodziny chrześcijan, które opuściły Irak w ostatnich latach oraz o poinformowanie komitetu – do końca miesiąca postu ramadanu (w tym roku do 12 maja) – o wysuwaniu bezprawnych roszczeń do nieruchomości chrześcijan.

Zjawisko takich nielegalnych przywłaszczeń domów chrześcijan było możliwe nie tylko wskutek działań wspomnianych milicji religijnych, ale także w wyniku wspólnictwa i ukrywania takich poczynań przez skorumpowanych i nieuczciwych funkcjonariuszy państwowych, którzy wysługiwali się pojedynczym oszustom i zorganizowanym grupom przestępczym. „Zalegalizowana” grabież własności chrześcijańskiej wiąże się ściśle z masową ucieczką chrześcijan irackich w następstwie interwencji wojskowej pod dowództwem amerykańskim na rzecz obalenia reżymu Saddama Husajna w 2003 roku. Wielu oszustów stało się właścicielami domów i ziem, które pozostały niestrzeżone, przyjmując łatwe założenie, że nikt z dawnych właścicieli nie będzie się domagał zwrotu swych dóbr.

Gazeta „al-Araby al-Dżadid” przytoczyła wypowiedź ks. Alberta Hiszama z biura komunikacji chaldejskiego Patriarchatu Babilonii, iż na razie nie ma żadnych dokładnych i oficjalnych wiadomości w sprawie zwrotu prawowitym właścicielom mienia zagarniętego bezprawnie irackim rodzinom chrześcijańskim. „Tym bardziej nic nie wiadomo o ewentualnych procedurach i rozporządzeniach, podjętych w tej sprawie przez rząd w Bagdadzie” – dodał duchowny.