Abp Kupny: nie można żyć z Boga, jeśli się nie żyje dla Boga
01 kwietnia 2021 | 13:23 | xrk | Wrocław Ⓒ Ⓟ
Dla kogo podejmujemy codzienne wyzwania, starania, prace, obowiązki? Dla kogo mamy znosić zniewagi i dla kogo mamy bronić prawdy? – pytał duchownych, zgromadzonych we wrocławskim kościele pw. Opatrzności Bożej abp Józef Kupny, przewodnicząc Mszy św., w czasie której reprezentanci prezbiterów archidiecezji wrocławskiej odnosili przyrzeczenie kapłańskie.
W homilii metropolita wrocławski nawiązał do słów Drugiej Modlitwy Eucharystycznej „dziękujemy, że nas wybrałeś abyśmy stali przed Tobą i Tobie służyli”, podkreślając, że istota kapłaństwa jest stawać wspólnie, razem w Bożej obecności. – Dlatego w Eucharystii wymieniamy imię papieża i biskupa, żeby pokazać, że nasza wspólnota jest realna. Ona ma imiona – tłumaczył abp Kupny, dopowiadając, że jedność tej wspólnoty musi być widzialna, bo tylko wtedy może być znakiem dla świata. – O taką jedność modlił się Jezus podczas Ostatniej Wieczerzy i na budowaniu takiej jedności naszego prezbiterium bardzo mi zależy – zaznaczył arcybiskup i dodał: – Stąd to pragnienie, by w Wielki Czwartek być razem nie wirtualnie, ale fizycznie.
W dalszej części homilii hierarcha powiedział, że słowa „abyśmy stali przed Tobą i Tobie służyli” opisują doskonale istotę kapłaństwa. Zwrócił przy tym uwagę, że pierwsza część tego zwrotu ma swoje źródła w Starym Testamencie i obowiązującym wówczas prawie, które nie przyznawało kapłanom gruntu w Ziemi Świętej. Mieli oni żyć – jak przypomniał ksiądz arcybiskup – z Boga i dla Boga. – Ich praca właśnie polegała na tym, żeby stać przed Panem, patrzeć na Niego, być dla Niego – mówił abp Kupny, a przywołując słowa papieża Benedykta XVI dodał, że „stanie” było oznaką czujności, dlatego duchowni mają być czujni zwłaszcza gdy narastają siły zła i muszą czuwać, żeby świat był wrażliwy na Boga.
– Kapłan Jezusa musi być tym, który stoi: niezłomny w obliczu nurtów epoki, nieugięty w prawdzie, nieugięty w czynieniu dobra – tłumaczył hierarcha. Ksiądz arcybiskup wyjaśnił przy tym prezbiterom, że stanie przed Bogiem oznacza także wzięcie na siebie odpowiedzialności za Chrystusa, za Jego słowo, Jego prawdę i Jego miłość. – Kapłan musi być prawy, nieustraszony i dla Pana gotowy znosić również zniewagi. Warto zapytać się dziś, zanim odnowimy przyrzeczenia kapłańskie, czy w tym opisie dostrzegam siebie. Czy moje życie kapłańskie przebiega w Bożej obecności? Nie można żyć z Boga, jeśli się nie żyje dla Boga – zaznaczył metropolita.
Tłumacząc zaś znaczenie słowa „służyć” pasterz wrocławskiego Kościoła zwrócił uwagę na fakt, iż nikt nie był tak blisko pana, jak jego osobisty sługa, który miał dostęp do najbardziej prywatnej sfery życia temu, któremu służył. – Służba Bogu oznacza bliskość, zażyłość, a jak to jest z naszą zażyłością, czy służba Bogu czasem nam nie spowszedniała? Czy jest w nas jeszcze bojaźń przed Bogiem. Taka bojaźń, która jest przejawem czci? Dziś musimy sobie na te pytania odpowiedzieć – nauczał wrocławski biskup.
Następnie abp Kupny przypomniał znaczenie szat liturgicznych, które duchowni ubierają do sprawowania Mszy św. – Ubieramy je aby zakryć swoją prywatność – tłumaczył hierarcha, dodając: – Nie reprezentujemy już siebie, ale kogoś Innego. Nie mówimy we własnym imieniu, ale Kogoś Innego. Poprzez nałożenie szaty, w której pełnimy posługę staje się widoczne, że oddaliśmy siebie Komuś, by mógł nami dysponować. Przez ten zewnętrzny gest Kościół uświadamia nam zadanie, które na siebie bierzemy: mamy się przyoblekać w Jezusa. A zatem, czy jest w nas ta świadomość, że kiedy ubieramy strój liturgiczny przyoblekamy się w Jezusa, oddajemy się Jemu do dyspozycji? Pamiętajmy, że to powinno być czymś więcej niż tylko mechaniczną czynnością. Dramatem jest kiedy stroje liturgiczne traktowane są jak fartuchy robocze, które człowiek nakłada na czas pracy, a potem odwiesza na wieszaku i wraca do swojego świata. Jest to dramat nie tylko tego konkretnego kapłana, ale całej wspólnoty, w której posługuje.
Metropolita wrocławski przypomniał, że przed Soborem Watykańskim II duchowni ubierając albę i zakładając stułę, wypowiadali modlitwy, które – jak zauważył ksiądz arcybiskup – przywoływały na myśl odświętne ubranie, jakie ojciec dał synowi marnotrawnemu, gdy ten obszarpany i brudny wrócił do domu. – Za każdym razem, kiedy przystępujemy do sprawowania sakramentów uświadamiamy sobie jak daleko odeszliśmy od Niego, jak dużo brudu jest w naszym życiu i że tylko On może nam dać odświętne szaty i uczynić godnymi przewodniczenia Jego uczcie – mówił abp Kupny i dodał: – Ubierając albę, stułę, ornat, dobrze jest sobie to przypominać, że miłość Chrystusa jest silniejsza od moich grzechów i dzięki niej mogę Go reprezentować.
Na zakończenie rozważania abp Kupny zwrócił uwagę zebranych, że Chrystus nie powołał ich do kapłaństwa szytego na swoją miarę, według własnych pomysłów czy do kapłaństwa, które wyraża się w byciu atrakcyjnym dla takiej czy innej grupy i pisania takich czy innych manifestów. – Jesteśmy powołani do kapłaństwa, które jest stanem głębokiej przyjaźni z Jezusem. Każda inna wizja kapłaństwa jest fałszywa – mówił kaznodzieja, dodając: – Dziś Jezus mówi do każdego z nas „już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wiem, co czyni pan jego, ale nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mojego”. Te słowa nie są jedynie cytatem z Biblii. W tej chwili On sam, Pan, wypowiada je do nas w sposób najzupełniej osobisty. Już nie słudzy, a przyjaciele – w tych słowach zawiera się cały program życia kapłańskiego. Przyjaźń, bowiem to dążenie do jedności myśli i woli. Jedności z Jezusem… tylko z Jezusem.
Na sprawowanie Mszy św. wybrano wrocławską świątynię pw. Opatrzności Bożej, gdyż ze względu na jej powierzchnię można było zgromadzić reprezentację prezbiterium archidiecezji wrocławskiej. Ok. 80 kapłanów, którzy sprawowali Eucharystię z abp Kupnym siedzieli w bezpiecznych odległościach od siebie.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.