Bp Tyrawa: Konstytucja 3 Maja w preambule odwołała się do Trójcy Świętej
03 maja 2021 | 16:31 | jm | Bydgoszcz Ⓒ Ⓟ
„Konstytucja 3 maja w swój korpus nie wpisała prawa Objawienia, ale w preambule odwołała się do Trójcy Świętej i na przekonaniu o istnieniu Boga rozwinęła ideę praw człowieka” – przypomniał biskup bydgoski Jan Tyrawa, który w uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski przewodniczył Mszy św. w bazylice św. Wincentego a Paulo w Bydgoszczy.
W homilii bp Tyrawa skupił się na refleksji dotyczącej pytania o podstawy wolnego państwa prawa, którym przecież chciała być Polska. Odwołał się do przemówienia Benedykta XVI wygłoszonego w niemieckim Bundestagu 22 września 2011 r., a poświęconego filozofii tworzenia prawa w Europie.
Papież nawiązał w nim do słów Salomona, kiedy ten przejmował władzę nad narodem izraelskim po swoim ojcu. Na Boże żądanie, by prosił, o co chce, Salomon daje odpowiedź, która zasługuje na pochwałę – nie prosi bowiem o sławę czy bogactwo, ale o rozumne serce, aby mógł rozróżniać dobro od zła. – W tej modlitwie ukazuje się zamysł Biblii, co w ostateczności winno być najważniejsze dla polityka. Nie sukces ani takie czy inne korzyści, nie kampania na rzecz kolejnych wyborów, lecz działanie na rzecz sprawiedliwości, to znaczy na rzecz rozwoju dłuższego niż kadencja i tym samym na rzecz pokoju – podkreślił, przechodząc do kolejnego – niewygłoszonego przez Benedykta XVI wykładu na uniwersytecie La Sapienza, w którym to papież przypomniał sentencję Jürgena Habermasa – a wynika z niej, że każdy obywatel ma prawo uczestniczyć w wyborach, a spory powinny być rozwiązywane o racjonalną formułę. – Co to znaczy? To znaczy, „że nie może być ona jedynie walką o arytmetyczne większości, lecz musi cechować ją «proces argumentacji wyczulonej na prawdę»”. Spory polityczne mają być rozwiązywane w oparciu o prawdę, a nie większość głosów – mówił bp Tyrawa.
Dalej zauważył, że przepisy prawne były niemal zawsze uzasadniane religijnie. O tym, co wśród ludzi słuszne, rozstrzygało bóstwo. Wyjątek pod tym względem stanowi chrześcijaństwo, które nigdy nie narzucało państwu i społeczeństwu praw wywodzonych z Objawienia. – Teologowie chrześcijańscy opowiedzieli się przeciw prawu religijnemu, które wymagało wiary w bóstwo, i postawili na filozofię, uznając rozum i naturę w ich wzajemnym powiązaniu za obowiązujące źródło prawa. Tego opowiedzenia się przeciw prawu religijnemu, aby wpisywać je w prawo państwowe, nie można mylić w preambułą do Konstytucji 3 maja, która w pierwszych słowach odwołuje się do Trójcy Świętej – tłumaczył.
Bp Tyrawa – powołując się ponownie na słowa Benedykta XVI – podkreślił, że dzisiaj, jakby w atmosferze rewolucji kulturowej, która dokonała się w Europie w 1968 roku, prawo naturalne i sama natura zostały odrzucone jako „wymysł katolicki”, coś, na temat czego wstyd nawet rozmawiać. – To całkowite zakwestionowanie prawa naturalnego wzięło się z pozytywistycznego rozumienia natury i rozumu, z przekonania, że z bytu, z rzeczywistości, z tego, co istnieje, nie może wynikać powinność. To, że człowiek istnieje jako mężczyzna i jako kobieta w tym przypadku nic nie znaczy. Pozytywistyczne rozumienie natury pojmuje ją czysto funkcjonalne i nic jej nie łączy z etosem i prawem – powiedział.
– Podobnie rozumiany jest rozum, wszystko to, czego nie można zweryfikować lub sfalsyfikować doświadczalnie, jak etos lub religia, może co najwyżej należeć do sfery subiektywnej. Umniejsza to człowieka i zagraża człowieczeństwu, redukuje do roli funkcjonalnej – wskazał, podając również, że – z jednej strony – kwestionujemy istnienie prawa naturalnego, a z drugiej – rodzą się coraz liczniejsze nurty ekologiczne – dodał. Przywołując słowa Ojca Świętego o tym, że również człowiek ma naturę, którą winien szanować i którą nie może manipulować według swego uznania, biskup podkreślił, że widzimy to dzisiaj tam, gdzie człowiek nie słucha natury i tworzy irracjonalne prawa.
Jak stwierdził bp Tyrawa, Konstytucja 3 maja w swój korpus nie wpisała prawa Objawienia, ale w preambule odwołała się do Trójcy Świętej i na przekonaniu o istnieniu Boga rozwinęła ideę praw człowieka, ideę równości wszystkich ludzi wobec prawa, uznanie nienaruszalności godności każdej osoby, a także świadomość, że ludzie są odpowiedzialni za swoje czyny. – To jest właśnie dziedzictwem chrześcijańskiej kultury prawnej i nie może być traktowane jedynie jako wspomnienie przeszłości – dodał.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.