W Tarnowie 14 diakonów przyjęło święcenia kapłańskie

Biskup tarnowski Andrzej Jeż udzielił święceń kapłańskich 14 diakonom Wyższego Seminarium Duchownego. Uroczystość odbyła się w kościele bł. Karoliny w Tarnowie.

„Dziś Kościół ufa, że po latach przygotowania jesteście tak mocno zakorzenieni w Chrystusie, iż jesteście godni stać się jego kapłanami. Kościół obdarza Was bardzo wysokim zaufaniem, gdyż przez wasze ręce pragnie dawać ludziom prawdziwy Chleb z nieba” – mówił w homilii biskup tarnowski Andrzej Jeż.

Bp Jeż podkreślił, że kapłan żyje przede wszystkim po to, żeby codziennie wypowiadać słowa konsekracji „To jest Ciało moje. To jest Krew moja”. Dodał, że kapłaństwo to służba.

„Każdy z nas kapłanów jest powołany i zobowiązuje się do sprawowania świętej władzy, która jest służbą, nie we własnym imieniu, lecz w imię Jezusa Chrystusa. Nie stajemy się kapłanami w nasze imię, lecz w imię Chrystusa – najwyższego i wiecznego kapłana. Trzeba, abyśmy na wszystko patrzyli oczami Chrystusa, słuchali uszami Chrystusa i mówili językiem Chrystusa, abyśmy wszystko przeżywali w Chrystusie”.

– Pamiętajcie, żeby Kościołowi przynosić chlubę, strzec się tego, żeby go nie ranić – mówił bp Jeż.

„Staniecie się kapłanami Chrystusa na wieki. Chrystus wcieli się w Was, aby w Was miłować Kościół i prowadzić go do zbawienia, dlatego też wasze kapłańskie serca mają pałać szczególną miłością do Kościoła” – powiedział biskup tarnowski.

Bp Jeż zachęcał, aby kapłani bez lęku wchodzili w czasy, które na zewnątrz wydają się trudne i skomplikowane. Jak podkreślił, jeśli księża wewnątrz są zjednoczeni z Bogiem, to są szczęśliwi i świat staje się Bożym wyzwaniem i miejscem spełnionej, kapłańskiej posługi.

„Można być szczęśliwym kapłanem w każdym położeniu, gdyż źródło naszego szczęścia nie tkwi w tym, co dzieje się na zewnątrz, lecz pulsuje w naszym głębokim zakorzenieniu się w Bogu” – dodał.

Nowi kapłani cieszą się ze święceń, do których przygotowywali się od kilku lat.

„Wiele osób mówi, że to są trudne czasy, ale nigdy nie było łatwych czasów dla Kościoła. Trzeba szukać ludzi, wyjść do nich, bo niektórzy przez ten czas pandemii mogli odejść od Boga” – mówi ks. Łukasz Koznecki z parafii Jodłowa.

„Jest lęk, ale dominuje nadzieja i radość, że wieńczy się coś, do czego się przygotowywałem przez 6 lat i wiem, że to jest moja droga. O to chodzi w seminarium, żeby rozeznać swoją drogę” – podkreśla ks. Piotr Ryndak z parafii Łęg Tarnowski.

Z nowych kapłanów cieszy się wspólnota Wyższego Seminarium Duchownego w Tarnowie.

„Wiemy jak bardzo potrzebni są nam szafarze słowa Bożego i sakramentów. Już czekają na nich wakacyjne zastępstwa na parafiach, w szpitalach za kapelanów, u sióstr klarysek czy inne posługi w diecezji. Księża ci przygotowywali się nie tylko przez wykłady i kierownictwo duchowe, ale także przez zaangażowanie w różnych grupach i wspólnotach działających w Seminarium. Podejmowali oni różne praktyki duszpasterskie, katechetyczne i wolontariaty. Bardzo przydatna była praktyka w szpitalach” – mówi ks. Jacek Soprych, rektor WSD w Tarnowie.

Dziewięciu spośród neoprezbiterów odbyło staż misyjny. Pracowali w Boliwii, w Republice Środkowej Afryki, Peru i Kazachstanie.

Po wyświęceniu 14 diakonów w Wyższym Seminarium Duchownym w Tarnowie pozostało 90 alumnów. Trwa rekrutacja, zgłaszają się już nowi kandydaci.