Drukuj Powrót do artykułu

Mt 27, 1-31: Jezus – Król i Sędzia sądzony przez ludzi

31 maja 2021 | 04:00 | ks. mgr lic. S. Bromberek, ks. dr M. Chrostowski, klerycy WSD w Bydgoszczy Ⓒ Ⓟ

Sample Antonio Ciseri- Ecce homo | Fot. Wikipedia

Tekst w przekładzie Biblii Tysiąclecia

1A gdy nastał ranek, wszyscy arcykapłani i starsi ludu powzięli uchwałę przeciw Jezusowi, żeby Go zgładzić. 2Związawszy Go zaprowadzili i wydali w ręce namiestnika <Poncjusza> Piłata.

3Wtedy Judasz, który Go wydał, widząc, że Go skazano, opamiętał się, zwrócił trzydzieści srebrników arcykapłanom i starszym 4i rzekł: «Zgrzeszyłem, wydając krew niewinną». Lecz oni odparli: «Co nas to obchodzi? To twoja sprawa». 5Rzuciwszy srebrniki w stronę przybytku, oddalił się. A potem poszedł i powiesił się. 6Arcykapłani zaś wzięli srebrniki i orzekli: «Nie wolno kłaść ich do skarbca świątyni, bo są zapłatą za krew». 7Po odbyciu narady kupili za nie Pole Garncarza, na grzebanie cudzoziemców. 8Dlatego pole to aż po dziś dzień nosi nazwę Pola Krwi. 9Wtedy wypełniło się to, co powiedział prorok Jeremiasz: Wzięli trzydzieści srebrników, zapłatę za Tego, którego oszacowali synowie Izraela. 10I dali je za Pole Garncarza, jak mi rozkazał Pan.

11Jezusa zaś postawiono przed namiestnikiem. Namiestnik zadał Mu pytanie: «Czy ty jesteś Królem żydowskim?» Jezus odpowiedział: «Tak, Ja nim jestem». 12A gdy Go oskarżali arcykapłani i starsi, nic nie odpowiadał. 13Wtedy zapytał Go Piłat: «Nie słyszysz, jak wiele zeznają przeciw tobie?» 14On jednak nie odpowiedział mu na żadne pytanie, tak że namiestnik bardzo się dziwił.

15A na każde święto namiestnik miał zwyczaj uwalniać jednego więźnia, którego chcieli. 16Trzymano zaś wtedy znacznego więźnia, imieniem Barabasz. 17Gdy się więc zgromadzili, spytał ich Piłat: «Którego chcecie, żebym wam uwolnił, Barabasza czy Jezusa, zwanego Mesjaszem?» 18Wiedział bowiem, że przez zawiść Go wydali. 19A gdy on odbywał przewód sądowy, żona jego przysłała mu ostrzeżenie: «Nie miej nic do czynienia z tym Sprawiedliwym, bo dzisiaj we śnie wiele nacierpiałam się z Jego powodu». 20Tymczasem arcykapłani i starsi namówili tłumy, żeby żądały Barabasza, a domagały się śmierci Jezusa. 21Pytał ich namiestnik: «Którego z tych dwu chcecie, żebym wam uwolnił?» Odpowiedzieli: «Barabasza». 22Rzekł do nich Piłat: «Cóż więc mam uczynić z Jezusem, którego nazywają Mesjaszem?» Zawołali wszyscy: «Na krzyż z Nim!» 23Namiestnik powiedział: «Cóż właściwie złego uczynił?» Lecz oni jeszcze głośniej krzyczeli: «Na krzyż z Nim!» 24Piłat widząc, że nic nie osiąga, a wzburzenie raczej wzrasta, wziął wodę i umył ręce wobec tłumu, mówiąc: «Nie jestem winny krwi tego Sprawiedliwego. To wasza rzecz». 25A cały lud zawołał: «Krew Jego na nas i na dzieci nasze». 26Wówczas uwolnił im Barabasza, a Jezusa kazał ubiczować i wydał na ukrzyżowanie.

27Wtedy żołnierze namiestnika zabrali Jezusa z sobą do pretorium i zgromadzili koło Niego całą kohortę. 28Rozebrali Go z szat i narzucili na Niego płaszcz szkarłatny. 29Uplótłszy wieniec z ciernia, włożyli Mu na głowę, a do prawej ręki dali Mu trzcinę. Potem przyklękali przed Nim i szydzili z Niego, mówiąc: «Witaj, Królu Żydowski!» 30Przy tym pluli na Niego, brali trzcinę i bili Go po głowie. 31A gdy Go wyszydzili, zdjęli z Niego płaszcz, włożyli na Niego własne Jego szaty i odprowadzili Go na ukrzyżowanie.

Krytyka literacka

  1. Pod kątem literackim fragment ten posiada kilka wariantów tekstualnych, które do dziś przysparzają badaczom trudności – najczęściej chodzi o ustalenie, który tekst jest najbliższy oryginalnemu zapisowi. Poniżej zostaną wymienione warianty najbardziej problematyczne.
  • W starożytnych manuskryptach, przed tytułem „Piłat”, nierzadko można było spotkać określenie Pontiō(i) – „Poncjusz”, które w tłumaczeniu powyższym, wersecie 2, zostało zaznaczone w trójkątnym nawiasie.
  • W wersecie 9 pojawia się imię proroka Jeremiasza w związku z umieszczonym tam cytatem. Jednak od strony biblijnej, fragment ten składa się z dwóch cytatów, których źródłem są dwie różne księgi prorockie ST, mianowicie Księga Jeremiasza oraz Księga Zachariasza. Stąd wiele kodeksów albo dodaje imię tego drugiego proroka w swoim tekście, albo pomija je zupełnie.
  • W wersecie 16, w niektórych rękopisach można spotkać imię Iēsoun („Jezus”), jako uzupełnienie imienia Barabasz. Wtedy należałoby przyjąć, że Jezus jest „synem ojca” (z aramejskiego: bar abba) i tym, dość popularnym imieniem w Izraelu, miałby się posługiwać również ten złoczyńca. Być może w oryginalnym przekazie to imię występowało, ale z uwagi na szacunek dla imienia Zbawiciela, szybko zaczęto je usuwać przy imieniu Barabasza.
  1. Omawiany passus jest zasadniczo zaliczany do literackiego gatunku tzw. „historii Męki Pańskiej”, który jednakże nie ma charakteru sprawozdania kronikarskiego bądź traktatu moralizatorskiego, lecz jest raczej rodzajem „historii zbawienia”, z uwypukleniem treści teologicznych i zbawczych (soteriologicznych).
  2. Zasadniczą ideą omawianej sceny jest proces Pana Jezusa, który dokonuje się w obecności i przy współudziale namiestnika rzymskiego, Poncjusza Piłata.

Struktura perykopy Mt 27, 1-31

  1. Jezus zaprowadzony przed oblicze Piłata (w. 1-2)
  2. Pieniądze za przelaną krew oraz dramat Judasza:
    1. Wyrzuty sumienia Judasza (3-5)
    2. Pieniądze „za krew” i decyzja ich spożytkowania (6-10)
  3. Wniesienie oskarżenia przeciw Jezusowi (w. 11-14)
  4. Proces Jezusa i uwolnienie Barabasza:
    1. Pierwsza próba ocalenia Jezusa (w. 15-18)
      • Ostrzeżenie żony Piłata (w. 19)
    2. Druga próba ocalenia Jezusa (w. 20-23)
    3. Przerzucenie odpowiedzialności na lud i obmycie rąk (w. 24-25)
    4. Uwolnienie Barabasza i potwierdzenie wyroku śmierci (w. 26)
  5. Sponiewieranie oraz wyszydzenie Jezusa:
    1. Jezus wydany w ręce rzymskich legionistów (w. 27)
      • Przebranie Jezusa za „Króla Żydowskiego” i wyszydzenie (w. 28-30)
    2. Odprowadzenie na ukrzyżowanie (w. 31)

Orędzie teologiczne

  • Przekazanie Jezusa Piłatowi było konieczne, gdyż Żydzi, a konkretnie Sanhedryn, nie miał mocy prawnej, aby kogokolwiek skazać na karę śmierci. Ta kara, typu ius gladis – na podbitych i zarządzanych terenach przez Rzymian – była zarezerwowana jedynie i wyłącznie dla nich. Stąd, aby dopełnić formalności, arcykapłani i starsi ludu wydali go w ręce namiestnika (w. 1-2). Użyty tutaj grecki czasownik paradidōmi, nie oznacza tylko przekazania kogoś/czegoś z ręki do ręki, lecz wyraża przede wszystkim zdradę. Tak więc przedstawiciele Narodu Wybranego zdradzają swojego Mesjasza, zgodnie z zapowiedziami Jezusa (por. Mt 17, 22; 20, 18-19; 26, 2), aby wypełniły się proroctwa (np. Izajasza o cierpiącym Słudze: Iz 53, 6.12), ukazuje się w tym miejscu także los, jaki będzie spotykał wyznawców Chrystusa.
  • W opis procesu zostaje wpleciony wątek Judasza. Ten apostoł, zrozumiawszy swój błąd oraz targany wyrzutami sumienia, postanowił naprawić wyrządzone zło, którego się dopuścił. Dlatego powrócił do świątyni, aby oddać srebrniki za „krew niewinną” oraz wymóc na arcykapłanach i starszych ludu wznowienie procesu Jezusa, do którego – według prawa żydowskiego – miał prawo. Jednak zignorowany oraz poniżony przez członków Sanhedrynu Judasz nie mógł sobie tego wybaczyć i popełnił samobó Pieniądze Iskarioty, które wedle przepisów Prawa były nieczyste (gdyż były zapłatą za krew), nie mogły z powrotem trafić do skarbca świątynnego. Zatem, po naradzie, za „splamione krwią” pieniądze zakupiono najprawdopodobniej na terenie rytualnie nieczystym (wg niektórych: w dolinie Gehenny – uważanej za ziemię przeklętą), Pole Garncarza, na którym można było chować cudzoziemców, również uważanych przez Żydów za nieczystych.
  • Przedstawiciele Sanhedrynu po przekazaniu Jezusa Piłatowi, musieli postawić zarzut, którego prefekt rzymski nie mógłby zignorować. Tym oskarżeniem była jakoby uzurpacja władzy królewskiej przez Chrystusa, rozumiana w sensie politycznym. Posłużono się zatem tutaj paragrafem najcięższej wagi, tzw. crimen laesae maiestatis, czyli obrazy majestatu Cesarza, za który był tylko jeden wyrok: śmierć. W świetle tego przepisu uczyniono z Jezusa rewolucjonistę, konkurenta cesarza i uzurpatora. Cesarz Tyberiusz (14-37 r. po Chr.), za którego panowania odbył się proces Chrystusa, był szczególnie wrażliwy na takie ekscesy, więc Piłat nie mógł absolutnie pozwolić sobie na zlekceważenie takiego zarzutu. Umożliwił jednak Jezusowi obronę własnej osoby według ówczesnych reguł przewodów sądowych, jednak Pan Jezus nie skorzystał z tego prawa, co niestety przemawiało na Jego niekorzyść. Przyjmowano bowiem w owych czasach zasadę, że milczenie oznacza przyznanie się do winy.
  • Piłat był świadomy, że przez zawiść wydano Jezusa, dlatego też dążył do Jego uwolnienia. Chciał do tego wykorzystać pewien zwyczaj żydowski, jaki był praktykowany między innymi podczas świąt Paschy. Dlatego przed zgromadzonym tłumem zaprezentował Jezusa z Nazaretu oraz Barabasza, którego w niektórych przekazach także nazywa się Z teologicznego punktu widzenia można powiedzieć, iż zebrany lud stanął przed pytaniem: wybrać Jezusa – Syna Boga Ojca, który przynosi w Jego imieniu królowanie pokoju, miłosierdzia i życia, czy też Jezusa – syna ojca (aram. bar abba), który opowiada się za przemocą, rewoltą i śmiercią. Tłum, podburzony przez jego przedstawicieli, nie dał jednak Piłatowi wielkiego wyboru, zmuszając go do skazania Dawcy Życia na śmierć. Namiestnik nie pogodził się do końca z takim wyborem, stąd rytualnie dokonał obmycia rąk (zwyczaj ten był znany zarówno w kulturze żydowskiej jak i greckiej), dając do zrozumienia, że nie ponosi za tę decyzję konsekwencji. Natomiast lud (świadomie Mt użył tutaj tego terminu – grec. laos, oznaczający całego Izraela) owacyjnie przyjmuje skutki takiego postępowania na siebie i swoje potomstwo (por. Mt 27, 25), tym samym tracąc unikatowy przywilej bycia ludem Bożym pośród wszystkich narodów. Trzeba tu zaznaczyć, iż zawołanie: „Krew Jego na nas i na dzieci nasze” jest tradycyjną biblijną formułą jurydyczną, w świetle której wołający w ten sposób uznawali czyjąś winę i zaświadczali, iż proces odbył się zgodnie z prawem. Formuła ta potępiała występek lub skazywała niebezpieczną osobę, obciążając ją winą (por. 2 Sm 1, 16 i 3, 29). Słowa te w żaden sposób nie mogą być zachętą do obwiniania obecnie żyjących wyznawców judaizmu za śmierć Chrystusa.
  • Podczas procesu Jezusa, Mateusz jako jedyny wzmiankuje o tajemniczym śnie, a w konsekwencji, ostrzeżeniu żony Piłata względem męża (por. Mt 27, 19). Należy pamiętać, że sny u tego Ewangelisty odgrywają niepośrednią rolę (por. Mt 1, 20; 2, 12.13.19-20) i zawsze mają charakter wskazań Bożych. Także tutaj poganka przez swój sen- jako jedyna w całym przewodzie procesowym – stała się nieformalnym świadkiem niewinności Chrystusa!
  • W ostatniej części tego fragmentu po raz kolejny Jezus zostaje ukazany jako Król Żydowski. Zgromadzeni legioniści wyartykułowali tę prawdę na swój sposób, czyniąc z tego wydarzenia scenerię szyderstw, bluźnierstw oraz przy tej okazji zadawanych tortur. W centrum znalazło się pozdrowienie: „Witaj Królu Żydowski” – jako parodia rzymskiego salutu: Ave Caesar, względem cezara. Paradoks polega na tym, iż Ten, którego wyszydzono, jest rzeczywiście Królem Żydowskim, a żołnierze bezwiednie ujawnili prawdę, że to Jemu zostanie dana „wszelka władza w niebie i na ziemi” (por. Mt 28, 18).

 

Wpływ tekstu na kulturę

Sąd Pana Jezusa przed Piłatem jest częstym motywem wykorzystywanym w kulturze. W dziełach malarskich Pan Jezus najczęściej jest przedstawiany jako umęczony, ubiczowany  i zakrwawiony. Ma na sobie płaszcz purpurowy – symbolizujący królewskość – lub białą tunikę, wskazującą na niewinność. W niektórych dziełach ciało Chrystusa jest obnażone. Zazwyczaj ukazuje się Pana Jezusa w koronie cierniowej i z trzciną w ręce. Mimo różnorodności wizerunków Mesjasza wszystkie są ze sobą zgodne – jest postawiony przed sądem Piłata, podczas którego doświadcza szyderstw i odrzucenia ze strony swojego ludu. Malarze eksponują również postać Piłata, w większości przypadków ubranego w białą szatę i obmywającego ręce w misie. Jest też zwrócony w stronę ludu, z którym dyskutuje – można przypuszczać, że pyta tłum o uwolnienie Jezusa lub Barabasza.

Aktualizacja orędzia teologicznego perykopy w życiu Kościoła

Św. Jan Paweł II w komentarzu do analizowanej perykopy ewangelijnej mówił, iż „poprzez wszystkie pokolenia ludzkie trwać będzie (…) krzyż nie odstępując od Chrystusa. Stanie się Jego pamiątką i Jego znakiem. Stanie się odpowiedzią na pytania stawiane Bogu przez człowieka – i pozostanie tajemnicą (…). Kościół będzie niósł z Chrystusem krzyż przez pokolenia. Będzie świadczył o nim. Będzie z niego czerpał życie. Będzie z krzyża rósł owym tajemniczym wzrostem Ducha, jaki w krzyżu ma swój początek (…). Kościół będzie rósł z krzyża jako tajemnicze Ciało Mistyczne Chrystusa, doceniając krzyż (…). Bóg przemawia słowem krzyża. Verbum crucis: jest to słowo ostateczne, definitywne. Wobec człowieka Bóg zechciał użyć i nadal używa tego słowa, które porusza sumienia, które ma moc rozdzierania ludzkich serc. Człowiek wewnętrzny musi pytać samego siebie, dlaczego Bóg zdecydował się przemówić tym słowem. Jakie znaczenie ma ta decyzja Boga w dziejach człowieka?

Refleksja i modlitwa

  • Jezus czy Barabasz? Kogo ja bym wybrał – jak często ulegam presji tłumu w kwestiach dotyczących Pana Boga, wiary, Kościoła?
  • Czy zdarza mi się oceniać innych? Jeśli tak, to z jakiego powodu? Czy chcę poczuć się lepszym, a może zazdroszczę drugiemu?
  • Co mi mówi zakrwawione oblicze umęczonego Jezusa? Czy w swoim życiu pamiętam o Jego ofierze poniesionej za mnie?
  • Czy w swoim otoczeniu zgadzam się na cierpienie i niesprawiedliwość dotykającą bliźnich? Jak na to reaguję?

Zdjęcia ukazujące świat Biblii

Literatura poszerzająca:

Jan Paweł II, Komentarz do Ewangelii, Kraków 2011, s. 189-190.

kard. Gianfranco Ravasi, Krew jego na nas.

 

Opracowali: ks. mgr lic. Sławomir Bromberek, ks. dr Marcin Chrostowski (członkowie Stowarzyszenia Biblistów Polskich), wraz z klerykami WSD w Bydgoszczy.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.