Błonie koło Tarnowa: 80. rocznica aresztowania bł. księdza Romana Sitki
12 czerwca 2021 | 19:45 | eb | Błonie k. Tarnowa Ⓒ Ⓟ
80 lat temu został aresztowany bł. ks. Roman Sitko – rektor tarnowskiego seminarium z czasów okupacji niemieckiej. W miejscu tych wydarzeń wspólnota Wyższego Seminarium Duchownego w Tarnowie przeżywała dzień poświęcony patronowi. 12 czerwca przypada także wspomnienie 108 męczenników z czasów II wojny światowej. W tym gronie jest bł. ks. Roman Sitko.
W homilii biskup tarnowski Andrzej Jeż przypomniał, że trzy lata temu w katedrze tarnowskiej została odsłonięta tablica, na której umieszone zostały nazwiska 31 kapłanów diecezji tarnowskiej, zamęczonych w czasie II wojny światowej. 30 z nich zostało zamordowanych przez hitlerowców, a jeden – ks. Andrzej Niwa – zginął z rąk sowietów w Charkowie.
„Trzeba przypomnieć, że co piąty ksiądz diecezjalny w Polsce został zamordowany podczas II wojny światowej, tj. ok. 2 tysiące spośród 10 tysięcy. W żadnym z krajów pod okupacją hitlerowską duchowieństwo nie było tak represjonowane jak w Polsce. Jednym z głównych celów polityki Hitlera była zagłada polskiej inteligencji, w tym duchowieństwa” – powiedział biskup.
Pasterz Kościoła tarnowskiego mówił także, że w obozie w Dachau zostało uwięzionych 1.780 polskich księży. Na ogólną liczbę 1.030 zamordowanych kapłanów 868 było Polakami – co stanowi 90% duchownych, którzy tam zginęli. „Kapłanom polskim nie wolno było w obozie odprawiać Mszy świętej, odmawiać brewiarza, modlić się i mieć przy sobie jakiegokolwiek przedmiotu kultu. Zakazano też duchownym pomagania umierającym więźniom. Pomimo tych zakazów księża z narażeniem życia organizowali ukryte życie religijne” – mówił bp Jeż.
Biskup tarnowski podkreślił, że męczeńska śmierć bł. ks. rektora Romana Sitki była – jak sam to ujął – „pięknym epilogiem”, czyli dopełnieniem wcześniejszego życia.
„Bohaterstwem jest także bowiem żyć, trwać, być wiernym, spójnym wewnętrznie przez całe lata swego życia. Bohaterstwem jest oddanie życia z miłości do Boga, ale bohaterstwem jest również wytrwać całe lata w wierności Bogu, Ewangelii, kapłańskim przyrzeczeniom” – dodał.
– Ks. Sitko był rektorem seminarium w trudnym czasie okupacji – przypomina rektor ks. Jacek Soprych.
„W siedzibie tarnowskiego seminarium nie można było kontynuować formacji i kapłan zorganizował nauczanie dla pierwszego rocznika w Błoniu. 22 maja 1941 r. gestapo wkroczyło do Błonia i wyrwało ks. Romana z kaplicy; został on oskarżony, że kontynuuje formację alumnów. Razem z klerykami i przełożonymi trafili do więzienia w Tarnowie. Rektor przyjął ten wyrok w imieniu całej wspólnoty. Prosił Niemców, żeby wypuścili pozostałych. Ks. Sitko miał świadomość, że Dobry Pasterz oddaje swoje życie za owce i On to życie ofiarował” – dodaje.
Ks. Sitko trafił do obozu koncentracyjnego w Auschwitz-Birkenau, gdzie zginął śmiercią męczeńską. Wspólnota WSD modli się o kanonizację kapłana.
„Ks. Roman Sitko w gronie 108 męczenników jest przygotowywany do kanonizacji. W naszej diecezji jest wiele inicjatyw związanych z bł. Romanem m.in. w Tarnowie i Mielcu. Także Straż Honorowa Serca Pana Jezusa promuje kult bł. Romana” – podkreśla ks. Jacek Soprych.
Tarnowskie seminarium otrzymało także wyjątkowy dar – kielich od papieża Franciszka. Przekazał go wcześniej biskupowi Jeżowi abp Henryk Nowacki.
Wraz z wybuchem II wojny światowej seminaria duchowne zostały zamknięte a nauczanie seminaryjne zakazane. Mimo to, bł. ks. Roman Sitko z narażeniem własnego życia podjął w roku 1940 ryzyko przygotowywania w Błoniu koło Tarnowa starszych kleryków do przyjęcia święceń kapłańskich. Organizował także nauczanie dla młodszych roczników alumnów. Niestety zostało to odkryte przez gestapo.
22 maja 1941 roku gestapo przyjechało do Błonia. Ks. Roman Sitko wraz z innymi księżmi i alumnami roku I zostali aresztowani, wywiezieni do Tarnowa. Poddano ich przesłuchaniom, ale także znęcano się nad nimi, bito i upokarzano. Rektor Sitko starał się o ich zwolnienie przyjmując całą odpowiedzialność na siebie. „Sam gotów jestem życie oddać, byleby ci byli wolni, gdyż dla mnie śmierć z rąk niemieckich byłaby pięknym epilogiem życia” – to poruszające słowa księdza Sitki.
W dniu 27 sierpnia 1942 kapłan został wywieziony do obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu i uwięziony w bloku nr 25. Otrzymał numer obozowy 61908.
W październiku 1942 roku ks. Sitko idąc wraz z współwięźniami do pracy upadł z wyczerpania na ziemię, w błoto. SS-mani bili go i kopali, lecz on zupełnie wycieńczony nie był już w stanie podnieść się z ziemi. Jeden z SS-manów nadepnął ciężkim butem na jego szyję i tak długo naciskał nogą na jego gardło, aż ks. Roman przestał oddychać. Działo się to na oczach współwięźniów.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.