Toruń: Obchody ku czci Matki Bożej Nieustającej Pomocy
27 czerwca 2021 | 23:17 | rc | Toruń Ⓒ Ⓟ
Matka Boża Nieustającej Pomocy jest patronką diecezji toruńskiej. Jak co roku 27 czerwca w Toruniu miała miejsce procesja oraz Eucharystia w kościele św. Józefa na Bielanach. Tym razem zmieniła się trasa procesji – uczestnicy wyruszyli nie z Sanktuarium Miłosierdzia Bożego na Koniuchach, ale z placu przed Wyższym Seminarium Duchownym.
Na wstępie zabrał głos o. Wojciech Zagrodzki CssR, który przypomniał, że pierwsza procesja miała miejsce w 1947 r. „Mieszkańcy Torunia nieśli w sobie świadomość: idziemy do Matki, bo Jej zawdzięczamy ocalenie Torunia od zniszczeń w czasie II wojny światowej. Nadali tej procesji charakter dziękczynienia za obecność Maryi pośród nas, za nieustanną możliwość uciekania się do Niej”.
Procesja odbywała się co roku, oprócz przerwy w latach 1961-1981 kiedy to komunistyczne władze jej zakazały. Nie mogła się odbyć również w zeszłym roku, jednak wówczas po toruńskich parafiach rozpoczął peregrynację obraz Matki Bożej Nieustającej Pomocy. W tym roku ikona wyruszyła do kolejnych dekanatów diecezji.
Nowennę do Matki Bożej Nieustającej Pomocy poprowadził rektor WSD, ks. kan. Stanisław Adamiak. Następnie obecni kapłani, siostry zakonne, klerycy, przedstawiciele władz miasta i liczni wierni świeccy uformowali procesję, która wyruszyła do świątyni na Bielanach. W drodze modlono się o nowe powołania kapłańskie i zakonne, o święte rodziny, za młodzież.
Mszy św. przewodniczył i homilię wygłosił bp Wiesław Śmigiel. Omawiając fragment z Księgi Izajasza i rozmowy proroka z królem Achazem zauważył, że często postępujemy jak on, w trudnych sytuacjach próbując stosować własne rozwiązania i nie czekając na Boże słowos. „Nie chcemy znaków od Boga, nie chcemy patrzeć na to, co Bóg dla nas przygotował. Nie chcemy, aby Bóg nami kierował, wybieramy swoje drogi okrężne, przebiegłe” – mówił biskup toruński.
„Jezus został wyniesiony jako znak, któremu sprzeciwiać się będą. Ta historii dokonuje się nieustannie. Jest jako znak sprzeciwu, więc domaga się decyzji. Bardzo wielu odwróciło się od Niego. Ulegli plotce, skupili się na tym, co słyszeli od innych, pojawiło się zagrożenie ich spraw, interesów, jak w przypadku faryzeuszów i uczonych w piśmie. Także w obecnym czasie Chrystus woła o naszą decyzję” – powiedział bp Śmigiel.
„Przeżywamy czas, gdy trzeba być odważnym i zdecydowanym, trzeba walczyć o swoją świętość, nieskazitelność, uczciwość, żeby słowa znaczyły to, co znaczą naprawdę. To jest czas, w którym mamy być pod krzyżem i bronić życia od poczęcia do naturalnej śmierci, zawsze, bez względu na to, jaka jest kondycja tego człowieka. I choćby nie wiem, jakie rezolucje były na świecie i jacy mędrcy się wypowiadali, to my mamy stać pod Krzyżem i słuchać słów, jakie kieruje do nas Bóg” – apelował bp Śmigiel.
Odnosząc się do przeżywanego w diecezji toruńskiej święta, biskup toruński zauważył, że „Maryja pod Krzyżem z woli Chrystusa stała się naszą Matką, Matką całego Kościoła i po macierzyńsku wprowadza nas w miłość Chrystusa. W niej każdy ma swoją Matkę, której może zawierzyć swój los. Potrzeba nam nowej, serdecznej relacji z Maryją”.
Na zakończenie uroczystości bp Śmigiel podziękował nadzwyczajnym szafarzom i akolitom za ich posługę podczas epidemii. „Dla osób chorych i w podeszłym wieku przynosiliście pokarm na życie wieczne” – zaznaczył.
Następnie bp Wiesław Śmigiel zawierzył diecezję Matce Bożej Nieustającej Pomocy.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.