Premier Kanady prosi papieża, aby Kościół zobowiązał się do odszkodowań

Premier Kanady Justin Trudeau zaapelował do katolików kraju, aby domagali się od Kościoła reakcji na znalezienie zwłok dzieci ludności tubylczej w byłych szkołach z internatami. „Oczekujemy od Kościoła, że przejmie odpowiedzialność za swoją rolę”, oświadczył szef rządu na konferencji prasowej.

Trudeau powiedział, że prosił papieża Franciszka, aby Kościół zobowiązał się do odszkodowań. Uważa też, że powinny zostać opublikowane dokumenty internatów, w których dzieci ludności tubylczej były przez całe lata poddawane przymusowej asymilacji.

Także przedstawiciel Oblatów Maryi Niepokalanej (OMI) o. Ken Thorson uważa, że przeprosiny ze strony papieża mogłyby być pomocne w procesie pojednania. Zakonnik poinformował, że jego zgromadzenie przeprosiło w 1991 roku za swoją odpowiedzialność w szkole w Kamploops. Tylko na terenie tej szkoły pod koniec maja specjaliści odkryli za pomocą radaru szczątki 215 dzieci.

Swoim żądaniem przeprosin od Kościoła Trudeau zareagował na odkrycie w ostatnich tygodniach kilku kolejnych masowych grobów na terenie byłych szkół z internatem. Potomkowie rdzennych mieszkańców odkryli do tej pory ponad 1000 ciał dzieci. W sumie ponad 4100 dzieci uważa się za zaginione, według Kanadyjskiej Komisji Prawdy i Pojednania.

Ustalenia te wywołały liczne akty przemocy w całym kraju. W płomieniach stanęło kilka kościołów katolickich.

Szacuje się, że między latami 30. XIX wieku a 1998 rokiem w kanadyjskich internatach wychowawczych zostało umieszczonych, często przymusowo, około 150 tys. dzieci tubylczych. Wiele z tych 139 domów było prowadzonych przez Kościół. Tam w imieniu państwa dzieci miały być zapoznawane z „cywilizacją chrześcijańską”. Często nie pozwalano im mówić w ich ojczystym języku, wiele z nich było maltretowanych lub wykorzystywanych seksualnie.

Ostatnio Konferencja Biskupów Kanady poinformowała, że grupa przedstawicieli rdzennej ludności z Kanady spotka się w dniach 17-20 grudnia z papieżem Franciszkiem w Watykanie.