Medziugorje – nuncjusz zachęca młodych do oddania się głoszeniu Chrystusa

Do entuzjazmu i odważnego głoszenia Chrystusa wezwał uczestników 32. Międzynarodowego Modlitewnego Spotkania Młodych „Mladifest” w Medziugorju nuncjusz apostolski w Bośni i Hercegowinie abp Luigi Pezzuto. 5 sierpnia przy ołtarzu polowym przed kościołem św. Jakuba przewodniczył on kończącej to wydarzenie wieczornej Mszy św., którą wraz z nim koncelebrowali biskupi Guido Gallese z Włoch i Wiesław Lechowicz z Polski, miejscowy prowincjał franciszkanów o. Miljenko Šteko i 319 księży.

Na początku liturgii młodzi ludzie z parafii medziugorskiej przynieśli przed ołtarz płótno, na którym uczestnicy Mladifestu w ostatnich dniach zapisywali swoje modlitwy, prośby, podziękowania i przemyślenia duchowe. „To płótno ma sto metrów długości i zapełniają je całkowicie wasze modlitwy” – powiedział miejscowy proboszcz o. Marinko Šakota.

Jest to „uroczyste zakończenie Festiwalu Młodych, związane opatrznościowo ze wspomnieniem pewnego niezwykłego wydarzenia maryjnego, do którego – jak głosi prastare podanie – doszło 5 sierpnia 358 roku” – powiedział dyplomata papieski. Wyjaśnił, że w tym dniu Maryja Panna ukazała się we śnie papieżowi Liberiuszowi, wyrażając życzenie, aby w Rzymie wznieść kościół ku Jej czci w miejscu, w którym wtedy, w środku lata, spadnie śnieg. I tak się stało i na wzgórzu Eskwilinie stanęła bazylika Matki Bożej Większej na polecenie tego papieża – przypomniał główny celebrans. Przywołał także orędzie Franciszka do uczestników tegorocznego Mladifestu, w którym nazwał on to wydarzenie „tygodniem modlitwy i spotkania z Jezusem”.

„Dlatego jako pasterz Kościoła i przedstawiciel papieża w kraju, w którym Opatrzność Boża zapragnęła pokazać szczególną obecność nadprzyrodzoności, poczuwam się do obowiązku zachęcenia was, zwłaszcza młodych, do entuzjazmu i oddania się głoszeniu Chrystusa światu, przede wszystkim we wspólnotach chrześcijańskich, do których należycie” – zachęcił swych słuchaczy arcybiskup. Ponownie odwołał się do przesłania papieskiego, wzywającego młodych do skierowania wzroku na Maryję, po czym dodał: „Cały Kościół razem ze wszystkimi zgromadzonymi tu duszpasterzami powierza was macierzyńskiemu wstawiennictwu Maryi Panny. A my wszyscy nabożnie uciekamy się pod obronę Jej płaszcza, usilnie prosząc Ją, aby wysłuchała naszych modlitw i pospieszyła z pomocą we wszystkich naszych potrzebach”.

Nuncjusz podkreślił również ważność faktu, że była to ostatnia liturgia tegorocznego spotkania, „ponieważ razem z Eucharystią, w której uczestniczyliście przez te wszystkie dni, na zakończenie przeżyjemy zwykłe wydarzenie misyjne”. Zaznaczył, że ta „intymna radość z bezpośredniego spotkania z Jezusem, którą zapewne przeżywaliście od niedzielnego wieczora do dzisiaj, skłania was nieuchronnie do opowiedzenia o niej światu, aby wszyscy mieli udział w waszej radości i nadziei”. Obecnie, pod koniec tego święta młodzi ludzie mogą powiedzieć: „Spotkałem Jezusa i teraz nie mogę się powstrzymać od głoszenia Go światu” – stwierdził z przekonaniem kaznodzieja.

Jak każdego dnia również czwartek 5 bm. rozpoczął się poranną modlitwą w „towarzystwie” wielkiej ulewy, która jednak nie odstraszyła młodych ludzi, zgromadzonych wokół ołtarza polowego, głośno modlących się oraz uważnie słuchających katechezy i świadectw.

Tę pierwszą wygłosił miejscowy franciszkanin o. Goran Azimović, stawiając młodym jako wzory postacie świętych Polaków: Jana Pawła II i Maksymiliana Kolbego. „Gdy wrócicie do swych domów i gdy będą was pytać: jakiego dobra się nauczyliście, co wam mówili w Medziugorju, odpowiedzcie: zdaliśmy egzamin” – stwierdził mówca. Zachęcił swych słuchaczy, aby mówiąc o owocach tego spotkania, zwrócili uwagę na trzy rzeczy: umiłowanie Eucharystii, do czego wzywał kard. Robert Sarah we wcześniejszych katechezach, Maryi i odmawianie różańca. „Poznaliście tu trzy dobra, które powinniście czynić przez całe życie, aby stawać się świętymi. Zanieście je do swych domostw” – zaapelował zakonnik.

Potem świadectwo swego życia przedstawił Jakov Čolo z Medziugorja – jeden z „widzących”, któremu 40 lat temu ukazała się Matka Boża, gdy miał 10 lat. W swych rozważaniach skupił się szczególnie na stowarzyszeniu humanitarnym, powstałym „z ręki Maryi”, które on prowadzi i pomaga potrzebującym. Zwrócił uwagę na to, czym są orędzia maryjne, modlitwa, nawrócenie, pokój, pokora, post i Msza święta.

„Jeśli wynieśliśmy to z Medziugorja i wprowadzili do swego życia, to zrozumieliśmy, czym jest Medziugorje” – przekonywał mówca. Podkreślił, że nie jest ważne krzyczenie na cały głos, że się było na spotkaniu młodych w tym miejscu, ale należy to pokazać swoim życiem i przykładem, „aby inni mogli rozpoznać w nas tego ducha Medziugorja i zobaczyć, jak Bóg działa przez nas”. Zapewnił, że będzie się modlił za swych słuchaczy i poprosił ich, aby oni modlili się za niego i „aby ręce Maryi były zawsze wyciągnięte i aby miała Ona otwarte serce”.

Później, przed wieczorną Eucharystią świadectwo złożył też włoski biskup Guido Gallese, przedstawiając swą drogę życiową i powołanie kapłańskie, a także wspomniał o swej pierwszej podróży do Medziugorja w odległym 1982 roku, gdy miał 20 lat.

Po Mszy – jak każdego dnia – odbyła się adoracja Najświętszego Sakramentu, a po jej zakończeniu księża weszli między młodych i modlili się nad nimi z wyciągniętymi rękami. Wieczór ten zakończył się rozesłaniem uczestników Mladifestu na cały świat. Przedstawiciele krajów, z których przybyli w tym roku młodzi ludzie, otrzymali od nuncjusza i prowincjała franciszkanów różańce.

32. Międzynarodowe Modlitewne Spotkanie Młodych „Mladifest” odbywało się w Medziugorju od 1 do 6 sierpnia pod hasłem „Co dobrego mam czynić?” (Mt 19, 16). Wzięli w nim udział młodzi ludzie z ponad 50 krajów całego świata, a największa grupa zagraniczna przybyła z Polski. Specjalne przesłania do jego uczestników skierowali m.in. papież Franciszek i arcybiskup wiedeński kard. Christoph Schönborn. Gośćmi tego wydarzenia byli m.in. emerytowany prefekt Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów oraz biskupi z Polski: abp Tadeusz Wojda z Gdańska i Wiesław Lechowicz – pomocniczy z Tarnowa.