Licheń: zjazd Stowarzyszenia Pomocników Mariańskich i Bractwa Niepokalanego Poczęcia NMP

Po raz 24. w Licheniu odbył się zjazd Stowarzyszenia Pomocników Mariańskich i Bractwa Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. Tegoroczny temat spotkania „W szkole Niepokalanego Poczęcia” związany jest z kolejnym rokiem Jubileuszu 350-lecia Zgromadzenia Księży Marianów. „W sposób szczególny jesteśmy zaproszeni na tegorocznym zjeździe, by odkrywać tę tajemnicę Niepokalanego Poczęcia, nie tylko jako jakiegoś przymiotu maryjnego, ale przede wszystkim, że jest to znak, wielki dar Bożej bezinteresownej miłości i wybrania.” – wyjaśnia ks. Łukasz Wiśniewski MIC, dyrektor Stowarzyszenia Pomocników Mariańskich, organizator zjazdu.

Spotkanie rozpoczęła Droga Krzyżowa odprawiona w piątkowe popołudnie w bazylice licheńskiej. W ciągu trzech dni zjazdu 130 uczestników z całej Polski brało udział nie tylko w Mszach Świętych i nabożeństwach. Podczas sobotniej konferencji „W szkole Niepokalanego Poczęcia” ks. Pawła Naumowicza MIC, kustosza Sanktuarium św. Stanisława Papczyńskiego na Mariankach w Górze Kalwarii, uczestnicy mieli okazję odkrywać, że jesteśmy zaproszeni przez Boga nie ze względu na nasze zasługi, ale na Jego miłość. Ks. Naumowicz opierając się m. in. na „Mistycznej świątyni Boga” założyciela Zgromadzenia Księży Marianów, św. o. Stanisława Papczyńskiego, opowiadał o tym, jak zrozumieć Niepokalane Poczęcie Najświętszej Maryi Panny i jak można żyć nim na co dzień. Uczestnicy mieli również okazję zwiedzić sanktuarium w przewodnikiem. Popołudniu odbyło się tradycyjne spotkanie z misjonarzem. W tym roku, oprócz materiałów nagranych przez mariańskich misjonarzy, o misjach opowiadał kleryk Borel, pochodzący z Kamerunu.

Pomocnicy Mariańscy to istniejące od 27 lat stowarzyszenie złożone z osób, które chcą żyć duchowością mariańską i wspierać Zgromadzenie Księży Marianów. Starają się formować i zgłębiać tajemnicę Niepokalanego Poczęcia. Oprócz wymiany dóbr duchowych, Pomocnicy Mariańscy wspierają także mariańskie misje i misjonarzy: „Skupiamy się teraz na najbliższym celu – pomocy oratorium Dobrego Pasterza w Karagandzie w Kazachstanie. Nasza parafia tam zbudowana jest, mówiąc obrazowo, na wysypisku śmieci. Dzielnica – Fiodorowka jest bardzo uboga. Są tam rozbite rodziny, z problemem alkoholowym. W oratorium dzieci mają jedyne miejsce, gdzie mogą doświadczać domu, jest tam jedyny plac zabaw w okolicy. Oratorium jest otwarte dla wszystkich, zarówno dla katolików, muzułmanów jak i prawosławnych” – opowiada ks. Łukasz Wiśniewski MIC. „Dzieci otrzymują tam nie tylko dom, ale też i wiarę. Wspieramy także naszych braci w Afryce” – dodaje ks. Łukasz, wymieniając Akademię Dziecięcą w Kibeho, odbudowę domów po powodzi w północnej Rwandzie czy budowę studni w kameruńskim Atoku. „Wszystko dzięki naszym darczyńcom, dzięki naszym Pomocnikom Mariańskim, którzy nie szczędzą i życzliwości, i modlitwy, i ofiar, aby wspierać wszystkie dzieła, które marianie prowadzą.”

Pani Barbara z Warszawy pomaga w SPM dyżurując na Linii Modlitwy, gdzie zgłaszają się potrzebujący modlitewnego wsparcia. „Mam dobry kontakt z ludźmi, więc często mam dyżury na Linii Modlitwy, gdzie ludzie dzwonią z intencjami, co często przeradza się w modlitwę, współczucie, rozmowę, pociechę” – opowiada pani Barbara, która z Odnowy w Duchu Świętym wyniosła doświadczenie modlitwy wstawienniczej. Kobieta pomaga w Stowarzyszeniu w sprawach administracyjnych, także w wysyłce materiałów formacyjnych, ale przede wszystkim dzieli się swoim świadectwem w codzienności. „Do Stowarzyszenia przyprowadził mnie święty Stanisław Papczyński” – opowiada pani Barbara. Ojciec Papczyński uznawany jest za patrona dzieci poczętych i kobiet w stanie błogosławionym, zwłaszcza doświadczających trudności podczas ciąży. Gdy było zagrożone życie jej ciężarnej synowej i jej dziecka, pani Barbara dowiedziała się o grobie Ojca Papczyńskiego w Górze Kalwarii. Modlić się pojechała wraz z innymi kobietami należącymi do towarzystwa modlitwy za kapłanów. Podczas kolejnych badań okazało się, że problem będący zagrożeniem dla życia synowej i jej nienarodzonego dziecka cudownie zniknął. Lekarka prowadząca ciążę mówiła, że nie widziała takiej sytuacji w ciągu swojej 20-letniej pracy zawodowej. Wnuczka Maria, która wówczas przyszła na świat, została zawierzona Matce Bożej, a pani Barbara związała się ze Stowarzyszeniem Pomocników Mariańskich.

W tegorocznym zjeździe wzięli udział Pomocnicy Mariańscy z Warszawy, Jarocina, Leszna, Poznania, Łomży, Białegostoku, Fromborka, Elbląga, Muszyny, Katowic, Krakowa i Bytomia. W całej Polsce Stowarzyszenie zrzesza ponad 30 tysięcy aktywnych członków, którzy 4 razy w roku otrzymują materiały formacyjne poruszające różnorodne problemy i pomagające wzrastać w duchowości. Z kolei 8 razy do roku Pomocnicy są zapraszani do wspólnych modlitw w różnych intencjach, zarówno tych aktualnych, jak i związanych z charyzmatem mariańskiego zgromadzenia – informuje ks. Wiśniewski.

Zjazd zakończyła modlitwa różańcowa w miejscu objawień Matki Bożej w lesie grąblińskim i Msza Święta, podczas której uczestnicy mieli możliwość przyjęcia niebieskiego szkaplerza. Więcej informacji na temat Stowarzyszenia Pomocników Mariańskich i podejmowanych przez nich dzieł można znaleźć na stronie internetowej: https://www.spm.org.pl/.