Góra św. Anny: odpust ku czci Podwyższenia Krzyża Świętego
13 września 2021 | 13:21 | kda | Góra św. Anny Ⓒ Ⓟ
Na Górze św. Anny odbył się wielki odpust kalwaryjski ku czci Podwyższenia Krzyża Świętego. Nabożeństwu przewodniczył bp Antoni Reimann, franciszkanin na co dzień pracujący w Boliwii.
Na początku nabożeństwa do wypełnionej wiernymi groty w procesji przyniesiono wielki oświetlony krzyż. Od zamykających procesję biskupów uczestnicy zapalili świece. Po dłuższej chwili cała grota wypełniła się światłem.
Nabożeństwu przewodniczył bp Antoni Reimann, franciszkanin na co dzień pracujący w Boliwii. Uczestniczyli w nim również biskupi opolscy – Andrzej Czaja, Paweł Stobrawa i Rudolf Pierskała.
Pielgrzymki parafialne przyjechały na obchody z procesyjnymi krzyżami i sztandarami. Najczęściej nosiły je dzieci Maryi.
– Krzyż jest znakiem wiary, jego się nie wstydzimy, mówił – witając pielgrzymów o. Jonasz, gwardian klasztoru na Górze św. Anny. – Kościół zasiał w nas ziarenko wiary na chrzcie św., także dzięki naszym rodzicom, naszym rodzinom, które budowały swoją tożsamość na dekalogu. To przekazywania światła od biskupów jest znakiem, przypominającym, że wszyscy jesteśmy wspólnotą. Wspólnotą Kościoła – dodał.
– Przyjechałam tylko na dzisiejsze wieczorne nabożeństwo – powiedziała Katarzyna Wilecka z Kędzierzyna-Koźla. – Zwykle bywałam na całych obchodach, ale mam w domu poważnie chorego tatę. Wymaga opieki. Boję się o niego bardzo i to jest mój krzyż. Przyszłam go tu dołożyć do krzyża Pana Jezusa i zyskać choć trochę siły, żeby ojcu pomagać – podkreśliła.
Bp Andrzej Czaja przypomniał, że tegoroczne nabożeństwo ze świecami jest szczególnie skoncentrowane na rodzinie. – Będziemy się modlić o zdrowie duchowe w naszych rodzinach, by nasze rodziny były Bogiem silne i miłością wielką. Mamy Rok Rodziny ogłoszony przez papieża pod hasłem „Radość miłości”. Chcemy tu dziś prosić, by zwłaszcza młode pokolenie dowartościowało sakrament małżeństwa. Bo to nie jest balast. To jest wielki dar Boży, który ma w sobie moc przekształcania ludzkiej słabej miłości w miłość naprawdę trwałą, mocną, wierną, wychowującą.
W ludowych śląskich strojach przyjechała młodzież z parafii św. Jacka w Bytomiu – Rozbarku. – Są to dzieci i młodzież z naszej parafii, a właściwie ze świetlicy środowiskowej, która przy parafii działa – wyjaśnił katecheta Rudolf Czornik. – Nasze stroje są wiekowe, w chłopięcych i ja jako dziecko chodziłem, a mam czterdzieści parę lat. Myślę, że są w użyciu już w trzecim pokoleniu. Niektóre dziewczyny są na odpuście kalwaryjskim pierwszy raz, ale jako parafia przyjeżdżamy od dawna. To jest mój 35. odpust kalwaryjski Podwyższenia Krzyża. Obecność tutaj to jest część wychowania pod względem kulturalnymi i pod względem religijnym – powiedział.
Kazanie podczas obchodów wygłosił bp Paweł Stobrawa. – Stajemy tu przed wywyższonym krzyżem naszego Pana i z wiarą wyznajemy: W krzyżu cierpienie, w krzyżu zbawienie, w krzyżu miłości nauka – mówił. – Chrześcijanie szczycili się krzyżem, bo widzieli w nim nie tylko ogrom cierpienia Jezusa Chrystusa, ale przede wszystkim wielką miłość Boga do człowieka. Z symbolu hańby krzyż przemienił się w znak otoczony chwałą i najwyższym szacunkiem. My współcześnie żyjący także nierozerwalnie jesteśmy związani z krzyżem Jezusa. Dla nas krzyż jest wyrazem mądrości Bożej przewyższającej mądrość tego świata i znakiem mocy Bożej. Zwycięska miłość Jezusa na krzyżu jest silniejsza od śmierci. (…) Ale uczniem Jezusa zostaje się nie przez umiejętność wykonania znaku krzyża, ale przez zanurzenie w krzyżu i w śmierci Chrystusa. Nie wystarczy zawiesić krzyż na ścianie, żeby dom był chrześcijański. Nie wystarczy dać miejsce krzyżowi na ulicach miasta, by miasto czy państwo stało się chrześcijańskie. Trzeba czegoś więcej. Trzeba naukę krzyża wpisać w swoje życie i przejąć się miłością, która z niego płynie – przekonywał.
Uczestnicy nabożeństwa odnowili chrzcielne przyrzeczenia. Przed wystawionym Najświętszym Sakramentem modlitwie przewodzili kolejno: rodzice, dzieci i dziadkowie.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.