Kalisz: modlitwa za uchodźców w katedrze

Naszym chrześcijańskim zadaniem jest pomagać migrantom i uchodźcom – mówił wikariusz biskupi ks. prał. Zbigniew Cieślak, który w katedrze św. Mikołaja w Kaliszu przewodniczył Mszy św. w obchodzony po raz 107. Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy.

Witając głównego celebransa – delegata biskupa kaliskiego proboszcz parafii katedralnej zachęcał do modlitwy o zlikwidowanie przyczyn migracji, wojen i niesprawiedliwości społecznej, prześladowań i głodu. – Modlimy się o to, abyśmy rozbudzali w sobie i naszych środowiskach postawę roztropnej, odpowiedzialnej gościnności i braterstwa – powiedział ks. prał. Adam Modliński.

W homilii ks. prał. Zbigniew Cieślak podkreślał, że Dzień Migranta i Uchodźcy jest okazją do pobudzania wspólnot chrześcijańskich do odpowiedzialności wobec migrantów oraz do obowiązku współdziałania w rozwiązywaniu ich problemów.

Przypomniał, że w przeszłości miały miejsce wielkie migracje Polaków. – Takie migracje naszych rodaków były w okresie zaborów, potem w okresie międzywojennym, szczególnie w latach 30. Podczas przyczyn wielkiego kryzysu ekonomicznego nasi rodacy emigrowali do Stanów Zjednoczonych czy Argentyny. Także w bardzo trudnym okresie, w latach 80. i na początku 90. nasi rodacy wyemigrowali do Niemiec, Francji, Anglii czy Irlandii – wskazywał kaznodzieja.

Zaznaczył, że w naszym kraju doświadczamy też procesów odwrotnych, że do Polski przyjeżdżają emigranci z Ukrainy, Białorusi, a nawet z dalekiej Azji, np. Wietnamu czy Tajlandii.

Wyjaśnił jaka jest różnica między migrantem a uchodźcą. – Migrant to ten, który z własnej woli decyduje się wyjechać z ojczyzny za chlebem, by móc utrzymać rodzinę. Natomiast uchodźca musi wyjechać ze swojego kraju, bo jest prześladowany ze względu na wyznanie, kolor skóry czy światopogląd albo na skutek działań wojennych narażony jest na utratę zdrowia czy nawet życia – tłumaczył duchowny.

Dodał, że jest jeszcze trzecia grupa, a są to uchodźcy, którzy na siłę są wyrzuceni z własnego kraju przez fakt dyskryminacji z jakiegoś powodu.

Zauważył, że pod sytuację uchodźcy bądź migranta mogą podszywać się terroryści.

– My jako katolicy i chrześcijanie zakładamy, że migranci to ludzie dobrej woli i naszym chrześcijańskim zadaniem jest im pomóc – stwierdził wikariusz biskupi.

Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy obchodzony jest w Kościele katolickim od 1914 r., a od 2019 r. – w ostatnią niedzielę września. W tym roku odbywa się on pod hasłem „Ku stale rosnącemu «my»”.

Ewa Kotowska-Rasiak/Kalisz