Białystok pożegnał śp. Karolinę Kaczorowską
04 października 2021 | 19:13 | tm | Białystok Ⓒ Ⓟ
„Kobieta, katoliczka, Polka i białostoczanka” – tak o Karolinie Kaczorowskiej, żonie ostatniego prezydenta RP na uchodźstwie mówił podczas Mszy św. żałobnej w archikatedrze białostockiej abp Senior Edward Ozorowski. Białostocka Msza św. za śp. Prezydentową odbywała się równolegle z uroczystościami pogrzebowymi w Londynie, na których zgromadziła się jej rodzina i najbliżsi.
W homilii abp Ozorowski za starotestamentalną Księgą Przysłów określił Karolinę Kaczorowską „niewiastą dzielną”, przypominając jej postać jako kobiety, katoliczki, Polki i białostoczanki.
Podkreślił, że geniusz kobiety w śp. Prezydentowej objawił się jako wielka „niezwykłość i godność. Przypomniał, że jako dziewczynka została wywieziona na Syberię, gdzie ciężko pracowała. Stamtąd wraz z Armią Andersa przeszła przez Iran do Ugandy, gdzie uczyła się w szkole polskiej i włączyła się do harcerstwa. Po przyjeździe do Anglii ukończyła studia wyższe i wraz z mężem przychodziła z pomocą Polakom na obczyźnie. Zakładała kółka charytatywne, ułatwiała znalezienie pracy.
Arcybiskup ukazał śp. Karolinę jako osobę głęboko wierzącą. Wychowana w rodzinie katolickiej, gdy znalazła się wśród ludzi innej wiary lub w środowiskach ateistycznych „nie tylko się nie załamała w wierze, ale nawet zaczęła w niej wzrastać. Więcej się modliła i mocno ufała w Opatrzność Boga”.
„Pani Karolina wierzyła ewangelicznie. Stała mocno na ziemi, ale wzrok miała skierowany ku górze. Pan Bóg wystawiał ją nieraz na próbę. Największą z nich wydaje mi się niespodziana, tragiczna śmierć jej męża” – stwierdził abp Ozorowski.
„Osobista wiara Karoliny Kaczorowskiej była wiarą Kościoła według jego nauczania. Czuła się członkiem Kościoła Chrystusowego. Nigdy nie odwróciła się od niego, nie chciała go spychać do zakrystii, ani nie opiłowywać jego członków. Ludzie szanowali jej postawę. Wielu brało z niej przykład” – mówił.
„Wyznawców polskości nieraz nazywano szowinistami, nazistami bądź ze złością jeszcze inaczej. Niektórzy wyrzekali się polskości, ale byli i tacy, nawet obcy, którzy uznawali ją za swoją. Pani Kaczorowska była Polką z urodzenia i przekonania. Nigdy się tego nie wstydziła, odwrotnie – publicznie to wyznawała. Mówiła o tym, z miłością, tak że nawet u wrogów znajdowała szacunek. Polskości broniła wśród obcych i wśród swoich” – zauważył.
Arcybiskup przypomniał, że Prezydentowa Kaczorowska „została białostoczanką dzięki swemu mężowi, a może bardziej dzięki miłości, w której z nim żyła w narzeczeństwie i małżeństwie”. Ryszard Kaczorowski pochodził z Białegostoku, tu się uczył i do niego wracał pamięcią, gdy był na obczyźnie. Potem, gdy stało się to możliwe, często do Białegostoku przyjeżdżał.
„Miasto uhonorowało Prezydenta honorowym obywatelstwem Białegostoku. Można powiedzieć, że otrzymała je także jego żona, koro mówiła: «Do Stanisławowa nie mogę pojechać, z innych miast Białystok jest mi najbliższy»” – przypomniał hierarcha.
Na zakończenie liturgii żałobnej słowa szacunku i wdzięczności pod adresem Karoliny Kaczorowskiej skierował bp Antonii Dydycz z Drohiczyna, przewodniczący Sejmiku Województwa Podlaskiego Bogusław Dębski oraz Podlaski Wojewoda Braci Kurkowych Wojciech Strzałkowski.
We Mszy św. uczestniczyli przedstawiciele Kościoła ormiańskiego i Kościoła prawosławnego, bractwa kurkowe, poczty sztandarowe, harcerze, młodzież i zaproszeni goście.
Śpiewy podczas Mszy św. prowadził chór i orkiestra Opery i Filharmonii Podlaskiej. Po Eucharystii można było wysłuchać koncertu w ich wykonaniu, koncertu utworów patriotycznych w wykonaniu Młodzieżowej Orkiestry Dętej z Suchowoli oraz obejrzeć reportaż „Karolina Kaczorowska – ostatnia Pierwsza Dama II RP”.
Organizatorem uroczystości był Instytut Tradycji Rzeczypospolitej i Samorządu Terytorialnego. Jak mówi Gniewomir Rokosz-Kuczyński – dyrektor Generalny Instytutu, rozważano organizację uroczystości żałobnych w Warszawie, Krakowie lub Białymstoku. Ostatecznie o wyborze Białegostoku przesądziło to, że Ryszard Kaczorowski urodził się w tym mieście, wielokrotnie wracał do niego z żoną, która mówiła, że czuje się białostoczanką.
Karolina Kaczorowska, z domu Mariampolska urodziła się 26 września 1930 r. w Stanisławowie (obecnie Iwano-Frankiwsk na Ukrainie). Sybiraczka, harcerka, nauczycielka, działaczka polonijna, przez dekady była ważną częścią życia polskiej społeczności na Wyspach. Zmarła w dniu 21 sierpnia br. w Wielkiej Brytanii. Zostanie pochowania u boku męża w Panteonie Wielkich Polaków Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.