Abp Ryś: pojednanie jest miłosiernym darem Pana Boga
06 października 2021 | 09:16 | az | Łódź Ⓒ Ⓟ
We wspomnienie św. Faustyny Kowalskiej w ramach obchodów stulecia archidiecezji łódzkiej odbyła się pielgrzymka do archikatedry osób życia publicznego zajmujących się ojczyzną i jej obywatelami.
W wydarzeniu wzięli udział parlamentarzyści ziemi łódzkiej, władze rządowe, samorządowe, radni wojewódzcy, powiatowi, miejscy, gminni, wojsko, policja, straż pożarna i miejska, służba więzienna, straż graniczna, służba celna, inspekcja ruchu drogowego, przedstawiciele krajowej administracji skarbowej, przedstawiciele związków zawodowych i inni, dla których dobro państwa jest ważne.
Przed Mszą Świętą zebrani wysłuchali referatu bp. Piotra Jareckiego „Kluczem jest wychowanie i kultura”. Biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej w sześciu punktach mówił o Katolickiej Nauce Społecznej oraz Nauce Społecznej Kościoła, która w obecnych czasach nie trafia do świadomości ludzi, ponieważ za mało się o niej mówi. Ksiądz Biskup poruszył również temat życia w społeczności. – Współżycie między ludźmi jest wtedy uporządkowane, owocne i odpowiadające ich osobowej godności, kiedy jest oparte na prawdzie. Wymaga to szczerego uznania praw i obowiązków. Poza tym współżycie powinno być realizowane w sprawiedliwości, czyli w efektywnym respektowaniu tych praw i rzetelnym wypełnianiu obowiązków. Powinno być ożywiane i integrowane przez miłość, czyli duchową postawę, dzięki której człowiek odczuwa jako własne potrzeby i wymagania innych. Współżycie to powinno być wreszcie urzeczywistniane w wolności, czyli w sposób kultury odpowiadającej racjonalnej naturze człowieka – tłumaczył bp Jarecki.
Abp Grzegorz Ryś przypomniał, że Faustyna, jeszcze młoda Helena Kowalska po zabawie w pobliskim parku, leżała krzyżem, odkrywając i decydując ostatecznie o swoim powołaniu. – Uniżcie się przed Panem, żeby was wywyższył w stosownej chwili. Jak leżała na tej posadzce uniżona, pewnie nie myślała, że będziemy wywyższać jej relikwie, nie tylko wystawiając tu w czasie Eucharystii, ale też nosząc je z wielkim szacunkiem główną ulicą miasta Łodzi i przyzywając jej wstawiennictwa nad naszym miastem, nad wszystkimi którzy tu żyją – mówił arcybiskup.
W homilii powiedział, że z racji zebranych na dzisiejszej Eucharystii przedstawicieli życia publicznego, trzeba zwrócić uwagę na fragment drugiego czytania: wszystko to pochodzi od Boga, który pojednał nas ze sobą przez Chrystusa i zlecił nam posługę jednania. Ważne jest w tym słowo jednanie, ponieważ w dzisiejszych czasach tak wiele mówi się o potrzebie pojednania.
Metropolita łódzki zwrócił uwagę, że każdy przychodzi do Boga z różnymi intencjami, z tym, co chce zostawić obok chleba i wina, aby Pan przemienił to w Ciało i Krew, i nakarmił nas, wzmocnił. – Kiedy do Niego dochodzimy, słyszymy tekst Jezusa zapisany w piątym rozdziale Mateusza: jeśli niesiesz swój dar przed ołtarz i przypomnisz sobie, że twój brat ma coś przeciwko tobie, postaw swój dar przed ołtarzem, idź i pojednaj się ze swoim bratem, potem przyjdź i dar swój ofiaruj – powiedział.
Wskazał na konieczność pozostawienia daru przed ołtarzem, jeśli pragniemy otwierać się na dar jednania pochodzący od Boga. Odnosząc się do adhortacji św. Jana Pawła II, powtórzył, że pojednanie jest przede wszystkim miłosiernym darem Boga dla człowieka. – To jest to, co trzeba odkryć i zrozumieć. Być może jest tak, że jak patrzymy na to, jak dalece potrafimy być podzieleni, to możemy dojść do przekonania, że są takie mury, których już nie mamy szans obalić, są takie różnice, z których już nie ma możliwości pojednania i czujemy się wobec nich bezradni – mówił abp Ryś.
W liturgii słowa odczytuje się także, w jaki sposób Bóg dokonuje pojednania. – Bóg w Jezusie Chrystusie przychodzi do człowieka, mówiąc: daj mi swój grzech. Pan Jezus powiedział siostrze Faustynie, że nie oddała Mu wszystkiego, nie oddała swojej nędzy. Co jest naszą nędzą? Czy nie ten grzech, który oddziela nas od Boga, różni między sobą, wprowadza między nami nie podziały, ale wrogość? Bóg staje przed nami i mówi: daj mi to – podkreślił metropolita.
Na zakończenie podkreślił, że zanim się z kimś pojednamy, musimy wziąć odpowiedzialność za wszelki podział. Trzeba nam pójść po śladach Pana Boga i otwierać ludzi nam miłosierdzie Boże, tak jak robiła to św. siostra Faustyna.
Po Mszy Świętej wierni wyruszyli z relikwiami św. Siostry Faustyny do pomnika przy pl. Niepodległości. Tam zakończono pielgrzymowanie aktem oddania Bożemu Miłosierdziu oraz błogosławieństwem relikwiami świętej.
Św. Faustyna Kowalska od 13 lipca 2005 r. jest patronką Łodzi. Apostołka Bożego Miłosierdzia jest zaliczana do grona wybitnych mistyków Kościoła. Przyszła na świat jako trzecie z dziesięciorga dzieci w biednej i pobożnej rodzinie we wsi Głogowiec. Już jako dziecko była pracowita, posłuszna i dużo się modliła. To w Łodzi rozpoczęła się jej droga do świętości.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.