List otwarty prawników, lekarzy i naukowców w sprawie śmierci kobiety z Pszczyny
03 listopada 2021 | 06:00 | Ordo Iuris | Warszawa Ⓒ Ⓟ
W ostatnich dniach media obiegła sprawa kobiety, która zmarła w szpitalu w Pszczynie w wyniku wstrząsu septycznego. Wcześniej zmarło także jej nienarodzone dziecko, u którego stwierdzono wady rozwojowe. Niektórzy komentatorzy za prawdopodobny błąd medyczny, który mógł doprowadzić do śmierci kobiety, obarczają aktualnie obowiązujące regulacje prawne dotyczące aborcji. Instytut Ordo Iuris przygotował list otwarty, który podpisała grupa prawników, lekarzy i naukowców. Sprzeciwiają się oni wprowadzaniu w błąd opinii publicznej.
Sygnatariusze krytykują wykorzystywanie tragicznego zdarzenia do podważania obecnego standardu ochrony życia w Polsce. Życie każdej kobiety i każdego dziecka jest w Polsce chronione. Czasem, pomimo rozwoju medycyny, dochodzi do sytuacji bardzo skomplikowanych, w których pomimo najlepszych wysiłków zespołu medycznego nie udaje się uratować pacjenta. Jeśli jednak w istocie doszło do błędu medycznego, to wyrok Trybunału Konstytucyjnego nie ma tu nic do rzeczy. Każda ludzka tragedia zasługuje na podejście z właściwym szacunkiem i spokojem. Liczę tutaj przede wszystkim na działanie właściwych biegłych, prawników czy w razie potrzeby Rzecznika Praw Pacjenta. (Cytat za: dr F. Furman).
List podpisali przedstawiciele zawodów m.in. prawniczych i medycznych. Przypominają oni o konstytucyjnej gwarancji szczególnej ochrony życia i zdrowia matki nienarodzonego dziecka. „Odmowa podjęcia prawnie dopuszczalnych czynności ratujących życie w wielu przypadkach może być kwalifikowana jako błąd medyczny prowadzący do odpowiedzialności lekarza oraz placówki medycznej” – piszą sygnatariusze.
W liście podkreślono, że za zaistniałą sytuację nie odpowiadają obowiązujące regulacje prawne w zakresie ochrony życia. Te dopuszczają bowiem ratowanie życia matki, nawet jeżeli wiąże się to z poświęceniem życia jej poczętego, a nienarodzonego jeszcze dziecka. „Przerwanie ciąży może być dokonane wyłącznie przez lekarza w przypadku, gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej. Zgodność wskazanej regulacji z Konstytucją RP nie była przedmiotem oceny Trybunału Konstytucyjnego w żadnym spośród jego licznych orzeczeń dotyczącym standardu ochrony życia ludzkiego w Polsce” – zauważają naukowcy podpisani pod listem.
Sygnatariusze potępiają „działania, które prowadzą do dezinformacji opinii publicznej”. Podkreślają również, jaki wpływ na sytuację społeczną mogą mieć manipulacje w tej sprawie. „Nieakceptowalne jest wykorzystywanie zaistniałej sytuacji dla wywoływania sporów politycznych, a nawet niepokojów społecznych i zamieszek, które mogą przyczynić się do ponowienia aktów agresji wobec chrześcijan i innych osób deklarujących przywiązanie do naturalnego prawa każdego człowieka do życia, jakie obserwowaliśmy jesienią 2020 r.” – zaznaczono.
List podpisali m.in. prof. dr hab. Alina T. Midro, prof. dr hab. med. Władysław Sinkiewicz, dr hab. Ewa Dmoch-Gajzlerska, dr hab. Andrzej Lewandowicz czy adw. Jerzy Kwaśniewski. Naukowcy, którzy chcieliby dołączyć do sygnatariuszy, mogą się zgłaszać swoje poparcie pod adresem: rzecznik@ordoiuris.pl.
Instytut Ordo Iuris jest największym w Europie think tankiem występującym w obronie podstawowych praw i wolności, takich jak poświadczone konstytucyjnie: wolność sumienia, ochrona życia, dziedzictwo narodowe i autonomia rodziny. Organizacja posiada status konsultacyjny przy Radzie Gospodarczej i Społecznej ONZ, sporządzała opinie na prośbę Komisji Weneckiej, Komitetu Monitorującego Rady Europy i OBWE. Instytut jest wpisany do rejestru przejrzystości Unii Europejskiej, a jego eksperci zasiadają w Europejskim Komitecie Ekonomiczno-Społecznym i formalnie konsultują krajowe i międzynarodowe polityki publiczne.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.