Prof. Marion przed wręczeniem Nagród Ratzingera: to wielki zaszczyt
09 listopada 2021 | 17:21 | Krzysztof Bronk/vaticannews.va | Watykan Ⓒ Ⓟ
Otrzymanie Nagrody Ratzingera to dla mnie wielki zaszczyt nie tylko formalny, ale przede wszystkim osobisty – wyznaje Jean-Luc Marion, jeden z czołowych współczesnych filozofów, który w najbliższą sobotę odbierze z rąk Papieża Franciszka nagrodę ustanowioną przez Benedykta XVI. Przyznano mu ją już w ubiegłym roku, jednakże ze względu na pandemię ceremonia wręczenia nagród została przesunięta o rok.
Marion przypomina, że poznał prof. Ratzingera już w 1974 r. Obaj wchodzili w skład redakcji międzynarodowego czasopisma „Communio”. – Dla mnie był on zawsze wsparciem i wzorem – wyznaje prof. Marion. Jego zdaniem dokonania papieża seniora to szczególny owoc kultury klasycznej.
„Ratzinger jest przykładem tego, że nie mamy do czynienia z upadkiem kultury klasycznej. Upada nie kultura, lecz ludzie, którzy nie są obyci z kulturą klasyczną. Ratzinger pokazuje nam, że przeszłość literacka, filozoficzna, artystyczna, zarówno europejska, jak i pozaeuropejska nie jest czymś opcjonalnym. Istnieje domniemanie, że rozum kalkulujący jest samowystarczalny. Jak mówi Heidegger, w nauce się nie myśli, lecz kalkuluje. Nauka nie potrzebuje myśli i w tym jest jej siła, ale i słabość. Nie można nabrać dystansu do myśli. Czymś typowym dla ducha naszych czasów jest próba obycia się bez myślenia, bo jest ono bardziej ryzykowne, nie ma możliwości natychmiastowej weryfikacji. Tymczasem teologia jest oparta na myśleniu, tak samo literatura i filozofia. Joseph Ratzinger jest doskonałym przykładem tego, co można osiągnąć, kiedy się myśli. Mam nadzieję, że i ja należę do tej tradycji” – stwierdził francuski filozof.
Mówiąc o charakterystyce aktualnego pontyfikatu, prof. Marion podkreśla, że dostrzega wielką ciągłość Franciszka z jego poprzednikami, gdy chodzi o ewangelizację i wychodzenie na zewnątrz. Choć wszyscy koncentrują się właśnie na tym aspekcie, to postawa ta jest obecna w Kościele już od połowy XIX w. i była szczególnie silnia za pontyfikatu Jana Pawła II – przypomina laureat Nagrody Ratzingera. Typowe dla papieża Franciszka jest natomiast to, co wynika z jego pochodzenia – mówi prof. Marion.
„Szczególnym rysem aktualnego pontyfikatu, na który rzadko zwraca się jednak uwagę, jest fakt, że po raz pierwszy papież nie tylko nie pochodzi z Europy, ale urodził się w wielkiej metropolii, nie urodził się na prowincji. To bardzo ważne. Dla niego świat to przede wszystkim wielkie miasta, gdzie nawet natura została poddana industrializacji. Dlatego Franciszek o wiele lepiej dostrzega nasze problemy, takie na przykład jak relacja między zanieczyszczeniem środowiska i ubóstwem. Ten, kto był w Buenos Aires, dobrze rozumie, o czym mówi były biskup tego miasta. Tak samo pojęcie odrzucenia, które stało się centralną myślą jego teologii i którym opisuje on również totalitaryzmy ubiegłego wieku. Człowiek zredukowany do czegoś, co się odrzuca, do śmiecia, podobnie zresztą jak jego siostra natura. Siostra, bo natura nie jest naszą matką, lecz siostrą, tak uczą Ojcowie” – wskazał Marion.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.