Bp Piotrowski: Święto Niepodległości powinno być świętem wszystkich Polaków
11 listopada 2021 | 17:51 | dziar | Kielce Ⓒ Ⓟ
Czyim świętem jest Święto Niepodległości: państwa, narodu, jego poszczególnych obywateli, czy partii politycznych? Powinno być świętem wszystkich Polaków, ale jeszcze tak nie jest – mówił dzisiaj bp Jan Piotrowski, przewodnicząc Eucharystii za Ojczyznę w bazylice katedralnej w Kielcach.
W homilii poddał m.in. krytyce budowanie współczesnych cywilizcji bez Boga i Jego praw, czerpał z nauczania bł. Prymasa kard. Stefana Wyszyńskiego i Jana Pawła II dotyczących patriotyzmu i wolności, zalecał szukanie „uczciwych dróg”.
Zauważył, jak bardzo współczesny świat neguje prawa Boskie. – Czego się boi i lęka współczesny świat? Histerycznie boi się Boga, który jest miłością w Jezusie Chrystusie i który daje najlepszą i niezmienną w żadnych okolicznościach normę życia w zgodzie i pokoju, wolności i prawdzie, pojednaniu i nadziei, sprawiedliwości i wzajemnym poszanowaniu. Tą normą są Boże przykazania, a wśród nich: przykazanie Boga i bliźniego – mówił.
Bp Piotrowski przestrzegał przed nienawiścią, odwołując się do słów bł. prymasa Stefana Wyszyńskiego, który mówił iż „nienawiścią nie obronimy naszej Ojczyzny”. – „Brońmy jej więc z miłością, naprzód miedzy sobą, by nie podnosić przeciw nikomu ręki w Ojczyźnie, w której ongiś bili nas najeźdźcy. Nie możemy ich naśladować, nie możemy sami siebie poniewierać i bić, Polacy już dość byli bici przez obcych, niechże więc nauczą się czegoś z tych doświadczeń. Trzeba nauczyć się drogi porozumienia przez miłość” – biskup kielecki cytował słowa prymasa Wyszyńskiego wypowiedziane w Niepokalanowie w 1968 r. Przypomniał także inne słowa Prymasa z 1978 r.: „Nie możemy handlować naszą Ojczyzną i liczyć na to, że ktoś nas zbawi. Zbawi nas tylko Jezus Chrystus”.
Biskup odwołał się też do pojmowania wolności przez bł. ks. Jerzego Popiełuszkę i do pamiętnych słów Jana Pawła II: „Nie bójcie się, otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi, otwórzcie granice państw, systemów ekonomicznych i politycznych, nie bójcie się, Chrystus wie, co nosi w swoim sercu człowiek”. – – Niestety, człowiek, w tym całe społeczności, z powodu pychy i egoizmu nie przyjęły tego wyzwania, ale odrzuciły je z pogardą – zauważył bp Piotrowski.
Dostrzegając tworzone „przestrzenie dla wojen i terroryzmu, ubóstwa strukturalnego i pogardy oraz wrogich człowiekowi ideologii, których ostrze skierowano głównie przeciw chrześcijanom”, zapytywał, dlaczego tak się dzieje – Przecież Bóg, który jest miłością, nigdy nie jest nieprzyjacielem człowieka – mówił biskup.
Ostrzegał przed rozpowszechnianą coraz bardziej „kulturą śmierci”: – Niestety, propagowana kultura śmierci, w niej eutanazja, aborcja, pogarda dla ludzkiego ciała i walka z dobrymi obyczajami, histeryczny lęk przed tradycyjną rodziną z matką i ojcem, deprawacja obyczajowa dzieci i młodzieży – to droga do duchowego i kulturowego, cywilizacyjnego niewolnictwa, a nawet zagłady. A to wszystko ma się dokonać w majestacie prawa – zauważył bp Piotrowski.
Wskazał płynące stąd zagrożenia dla stabilności państwa i narodu, szczególnie tam, „gdzie ze szkół, uniwersytetów i instytucji wyrzuca się źródło odwiecznej mądrości, jakim jest Bóg”, a wówczas „pojawia się niebywały chaos, czego dziś jesteśmy świadkami”.
– Obym był złym prorokiem: takie państwo, naród i społeczeństwo nie obroni siebie i swojej niepodległej Ojczyzny, której wolność nosi w sobie ogromne ofiary naszych narodowych bohaterów, a także cierpiącą i bolesną miłość tysięcy matek, których dzieci oddały swoje życie za wolność (…). Czy dziś jest nas stać na taką miłość i ofiarę? – zapytywał hierarcha.
I dodał: – Póki nie jest za późno, niech każdy znajdzie uczciwą drogę służby swojej Ojczyźnie Polsce, a kogo na to nie stać, niech wie, że nigdy nie można dwom panom służyć.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.