Stolica Apostolska: nie można stać bezczynnie w obliczu przemocy wobec kobiet

Podczas wystąpienia w ramach nadzwyczajnego posiedzenia Stałej Rady Organizacji Państw Amerykańskich z okazji uczczenia Międzynarodowego Dnia Eliminacji Przemocy wobec Kobiet, stały obserwator Stolicy Apostolskiej, ks. Juan Antonio Cruz Serrano stwierdził, że jest to dzień refleksji nad ranami, jakie ten problem zadaje całej ludzkości. „Nie możemy stać bezczynnie w obliczu tak wielu przypadków przemocy wobec kobiet” – powiedział duchowny.

Jak zaznaczył, przemoc wobec kobiet i dziewcząt nie tylko niszczy i rani ich życie, ale także całe społeczeństwo, w którym występuje. Przemoc seksualna, która jest jedną z najczęstszych form przemocy wobec kobiet i dziewcząt, jest konsekwencją m.in. kultury, w której kobiety są uprzedmiotawiane. W regionie obu Ameryk, także handel ludźmi dotyka głównie kobiet i dziewcząt, które w większości są potem przeznaczane na handel seksualny.

Według przedstawiciela Stolicy Apostolskiej, trzeba kontynuować działania w wymiarze międzynarodowym. „Przemoc, jakiej doświadczają kobiety, stanowi weryfikację poziomu człowieczeństwa i rozwoju cywilizacyjnego społeczeństwa, narodu i każdej osoby”.

Ks. Serrano zapewnił o zaangażowaniu Stolicy Apostolskiej, która poprzez swoje instytucje i dzieła promuje wyjątkowy i niezastąpiony wkład kobiet oraz ich najgłębszą godność. Wzywa także do dalszej współpracy, aby państwa półkuli zachodniej prowadziły kampanie uwrażliwiające na godność kobiet, na zwalczanie ich uprzedmiotowienia oraz eliminowanie bezkarności wobec aktów przemocy. „Każda forma przemocy zadawana kobiecie jest bluźnierstwem przeciwko Bogu, który narodził się z kobiety” – powiedział ks. Serrano, przytaczając na zakończenie papieskie słowa.

Międzynarodowy Dzień Eliminacji Przemocy wobec Kobiet ogłosiło Pierwsze Forum Środowisk Kobiecych Ameryki Łacińskiej i Karaibów, w 1981 roku. Data przypada na upamiętnienie zamordowania trzech sióstr Mirabal 25 listopada 1960 r. za dyktatury Rafaela Trujillo na Dominikanie. Inicjatywa została także poparta przez ONZ i UE.