Radom: świadectwo Anny Rastawickiej o Prymasie Tysiąclecia

– Żyjemy w trudnych czasach, kiedy przez różne „modne” prądy ginie często wiara w sercach młodych ludzi. Dlatego potrzeba nam Bożej pomocy, abyśmy się nie poddawali i nie załamywali – mówiła Anna Rastawicka z Instytutu Prymasowskiego. Współpracowniczka kard. Stefana Wyszyńskiego opowiadała o jego świętości w trakcie spotkania, które odbyło się 28 listopada w kościele św. Stefana w Radomiu, gdzie Akcja Katolicka prowadzi cykl comiesięcznych modlitewnych spotkań w intencji duchowych owoców beatyfikacji Prymasa Tysiąclecia.

Anna Rastawicka opowiadała, że od 1970 roku obserwowała z bliska zmagania kard. Stefana Wyszyńskiego. Mówiła, że nie było dnia z wiadomościami dotyczącymi prześladowania Kościoła, zabieraniu kleryków do wojska, przejmowania przez państwo domów zakonnych czy likwidacji różnych placówek kościelnych. – Nieraz przychodzili ludzie zaniepokojeni sytuacją i pytali, co z nami będzie? Wówczas można było usłyszeć słowa kardynała, że tylko Bóg na pewno będzie i my w Nim – mówiła prelegentka.

Anna Rastawicka mówiła również, że prymas Wyszyński z niepokojem patrzył na powstające potężne organizacje, których celem było odbieranie wiary ludziom. – Mówił, że byłby pasterzem ślepym, gdyby powiedział, że nie ma już nic do zrobienia. Te słowa są wciąż aktualne. Musimy się oddać Matce Bożej. Kard. Wyszyński mówił, że dla niego światłem były słowa kard. Hlonda: nie poddawajcie się, walczcie. Zwycięstwo, gdy przyjdzie, to będzie zwycięstwo Matki Najświętszej. Największym zwycięstwem był wybór Ojca Świętego Jana Pawła II, który powiedział: nie byłoby mnie na Stolicy Piotrowej, gdyby nie było Ciebie, umiłowany mój Księże Prymasie – mówiła Anna Rastawicka.

Współpracowniczka kard. Stefana Wyszyńskiego mówiła również, że największą troską Prymasa było zabieganie o drugiego człowieka, aby „każdy z nas patrzył na drugiego, nie jako konkurenta, czy wroga, ale bliźniego”. Mówiła też, że wielką umiejętnością kardynała była umiejętność przebaczania. – Kiedyś zebrałam się na odwagę i zapytałam Prymasa, czy kocha Gomułkę, który go prześladował. A on spojrzał na mnie i rzekł: Aniu, przecież Bóg go kocha, to co ja mam do powiedzenia? – mówiła Anna Rastawicka.

Na koniec powiedziała, że Prymas Tysiąclecia kochał Polskę. – Mówił, że powinna nam towarzyszyć odpowiedzialność za Ojczyznę. Kiedy przychodził czas upadku komunizmu, to kard. Wyszyński mówił, że jak człowiek się nie zmieni, nie będzie sprawiedliwości. Mówił, że to jest zadanie dla każdego z nas – powiedziała Anna Rastawicka z Instytutu Prymasa Wyszyńskiego.

Na pamiątkę beatyfikacji Prymasa Tysiąclecia w kościele parafialnym św. Stefana w Radomiu zostanie wybudowany ołtarz poświęcony Prymasowi Tysiąclecia. Jest on projektowany i zostanie zlokalizowany w miejscu, gdzie obecnie mieści się prowizoryczny ołtarz ku czci Matki Bożej Częstochowskiej. Niewykluczone, że parafia będzie czyniła starania, by kościół stał się Ośrodkiem Kultu Prymasa Tysiąclecia.

Kościół na Idalinie w Radomiu zbudowano jako wotum wdzięczności Prymasowi Tysiąclecia. Cześć kardynałowi Wyszyńskiemu oddano przez fakt uformowania bryły kościoła na wzór rzymskiej bazyliki Najświętszej Maryi Panny na Zatybrzu, która była tytularnym kościołem kardynalskim Prymasa Polski.

Przypomnijmy, że Instytut Prymasowski Stefana Kardynała Wyszyńskiego został powołany do istnienia w 1957 roku przez Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Jego celem jest zachowanie spuścizny i propagowanie nauczania Prymasa Tysiąclecia poprzez prowadzenie działalności archiwalnej, redakcyjnej, wydawniczej, naukowej i edukacyjno-wychowawczej.