Mk 9,2-13: Boski majestat Jezusa – Syna Bożego
16 grudnia 2021 | 09:47 | ks. dr Stanisław Sadowski | Warszawa Ⓒ Ⓟ
Tekst w wydaniu Biblii Tysiąclecia
2 Po sześciu dniach Jezus wziął z sobą Piotra, Jakuba i Jana i zaprowadził ich samych osobno na górę wysoką. Tam przemienił się3 wobec nich. 3 Jego odzienie stało się lśniąco białe tak, jak żaden folusznik na ziemi wybielić nie zdoła. 4 I ukazał się im Eliasz z Mojżeszem, którzy rozmawiali z Jezusem. 5 Wtedy Piotr rzekł do Jezusa: «Rabbi, dobrze, że tu jesteśmy; postawimy trzy namioty: jeden dla Ciebie, jeden dla Mojżesza i jeden dla Eliasza». 6 Nie wiedział bowiem, co należy mówić, tak byli przestraszeni. 7 I zjawił się obłok, osłaniający ich, a z obłoku odezwał się głos: «To jest mój Syn umiłowany, Jego słuchajcie!». 8 I zaraz potem, gdy się rozejrzeli, nikogo już nie widzieli przy sobie, tylko samego Jezusa. 9 A gdy schodzili z góry, przykazał im, aby nikomu nie rozpowiadali o tym, co widzieli, zanim Syn Człowieczy nie powstanie z martwych. 10 Zachowali to polecenie, rozprawiając tylko między sobą, co znaczy „powstać z martwych”. 11 I pytali Go: «Czemu uczeni w Piśmie twierdzą, że wpierw musi przyjść Eliasz?» 12 Rzekł im w odpowiedzi: «Istotnie, Eliasz przyjdzie najpierw i naprawi wszystko. Ale jak jest napisane o Synu Człowieczym? Ma On wiele cierpieć i być wzgardzonym. 13 Otóż mówię wam: Eliasz już przyszedł i uczynili mu tak, jak chcieli, jak o nim jest napisane».
Krytyka literacka:
- Omawiany fragment komentatorzy dosyć zgodnie umieszczają w większej partii tekstu, która opisuje podróż Jezusa do Jerozolimy (8,31-10,52) i stanowi centralną część Ewangelii, w której po początkowej części opisującej głównie cuda Jezusa, przed uczniami odkrywana jest stopniowo prawda o tym, że Mesjasz musi cierpieć.
- Fragment można podzielić na dwie mniejsze jednostki: 9,2-8 i 9,9-13. Pierwsza mówi o przemienieniu na górze, druga porusza zagadnienie sekretu mesjańskiego i interpretacji zapowiedzi o nadejściu Eliasza, które ma poprzedzić wystąpienie mesjasza.
- Wersety 9,2-8 opisują jedną z opowiedzianych w Ewangelii epifanii i zawierają charakterystyczne dla takich tekstów elementy takie jak obłok (charakterystyczny element wielu teofanii), głos z nieba (podobnie jak przy opisie chrztu Jezusa). Angażują one Boży majestat i znamionują wielką wagę i objawieniowy charakter wydarzenia, w którym ukazana zostaje prawda o Boskim majestacie i tożsamości Jezusa.
Orędzie teologiczne:
- Wydarzenie przemienienia jest realizacją zapowiedzi danej w wersecie 9,1 mówiącej, że „Niektórzy (…) nie zaznają śmierci, aż ujrzą królestwo Boże przychodzące w mocy”. 6 dni później Jezus zabiera wybranych uczniów i daje im uczestniczyć w scenie, która ukazuje Jego majestat potwierdzony autorytetem Boga.
- Wyraźne oznaczenie czasu dowodzi historycznego charakteru tego wydarzenia
- Miejscem wydarzenia jest nieoznaczona wprost wysoka góra. Tradycja wydarzenie to umieszcza na Górze Tabor, choć ze względu na jej niewielkie rozmiary i bliskość innego, wysokiego wzniesienia – góry Hermon w okolicy Cezarei Filipowej, gdzie rozgrywały się poprzednie wydarzenia, wielu komentatorów umieszcza je właśnie na tym drugim wzniesieniu. Wydaje się, że dla zrozumienie orędzia jest to jednak kwestia drugorzędna.
- Szereg elementów opisu przywodzi na myśl skojarzenie z doświadczeniem Mojżesza opisanym w Wj 24,15-17, które towarzyszy nadaniu Prawa:
- Mojżesz sześć dni przebywa na górze Synaj
- obłok otacza jej wierzchołek
- widok chwały Pana jest dla Izraelitów jak ogień – robi na nich wielkie wrażenie
- Mojżesz wstępuje w obłok
- Oblicze Mojżesza lśni po zejściu z góry
- W opisie Marka pojawiają się okres sześciu dni, obłok otaczający uczniów, góra, wrażenie jakie majestat Boga wywiera na oglądających go. Są to z jednej strony charakterystyczne dla teofanii elementy. Z drugiej strony Jezus sam doświadczając przemienienia jest kimś więcej niż Mojżesz, który zresztą wraz z Eliaszem pojawia się koło niego.
- Postacie Mojżesza i Eliasza to filary tradycji i pobożności Żydowskiej. Mojżesz – Prawodawca i Eliasz – największy prorok wzięty do nieba. Ich obecność podkreśla rangę wydarzenia i wyjątkowość postaci Jezusa. Prawo przygotowało Jego przyjście i spełniło swoją rolę w przygotowaniu ludzi na ten czas. Prorocy je zapowiadali. w Jezusie spełniają się zapowiedzi Starego Testamentu.
- Trudno stwierdzić w jaki sposób uczniowie odkryli tożsamość tych postaci. Czy stało się to dzięki jakimś charakterystycznym atrybutom, czy szczególnemu wewnętrznemu wejrzeniu. Ich obecność oraz wszystkie elementy rozgrywającej się sceny wywołują mocną reakcję uczniów.
- W ich imieniu wypowiada się Piotr. Mówiąc o tym, że „dobrze, że tam są” i proponując rozstawienie namiotów (w.5) wyraża pragnienie przedłużenia tego wyjątkowego doświadczenia i przykrywa zakłopotanie czy wręcz przerażenie uczniów charakterystyczne dla wielu scen teofanii. Propozycja rozbicia namiotów czasem jest także odczytywana w kluczu obchodów święta Namiotów, podczas którego Izraelici przebywali 7 dni pod namiotami.
- Doświadczenie uczniów nie jest przeznaczone dla wszystkich. Jezus prosi ich aby zachowali je w tajemnicy aż do czasu zmartwychwstania Syna Człowieczego. Zapewne też dopiero wtedy w pełni zrozumieją w czym dane im było uczestniczyć. Wszakże Piotr nawet oglądając chwałę Jezusa nadal nazywa go „Rabbi”, w więc „nauczycielu”. W tekście mowa jest o tym, ze zachowali to polecenie Jezusa, choć nie rozumieli zapowiedzi zmartwychwstania.
- Przytoczenie tytułu Syna Człowieczego może przywoływać cały kontekst proroctwa z Księgi Daniela o Synu Człowieczym, któremu powierzono chwałę i panowanie i którego królestwo nie ulegnie zagładzie (Dn 7,13-14).
- Postać Eliasza, obecna w scenie, pojawia się także w rozmowie uczniów kiedy schodzą z góry. Związane jest to z zapowiedziami przyjścia Eliasza, które ma poprzedzić nadejście oczekiwanego mesjasza. Jezus oznajmia uczniom, że ten już przyszedł. Mowa jest oczywiście o Janie chrzcicielu, który przygotował przyjście Jezusa.
Ojcowie Kościoła:
- Beda – „Przemienienie wskazuje symbolicznie poza siebie i ku ostatecznemu zmartwychwstaniu, kiedy szaty wiernych będą tak białe jak śnieg, kiedy zostaną oczyszczone w niebie”.
- św. Ambroży – „Tożsamość Jezusa jako umiłowanego Syna jest zadeklarowana w zwrotnych (kluczowych) momentach Ewangelii, spośród których ten jest bardzo wyraźnym przykładem”.
- Pseudo-Dionizy – „Przez świętą kontemplację można zjednoczyć się z przemienionym Panem”.[1]
Wpływ na kulturę:
Aktualizacja orędzia:
- Relację między tą sceną a całościowym Objawieniem tożsamości Jezusa omawiają dwa artykuły KKK:
- 444Ewangelie przytaczają w dwóch uroczystych chwilach – podczas Chrztu i Przemienienia Chrystusa – głos Ojca, który określa Go jako swego „Syna umiłowanego”. Sam Jezus określa się jako „Jednorodzony” Syn Boga (J 3,16) i przez ten tytuł potwierdza swoją wieczną preegzystencję. Domaga się On wiary „w imię Jednorodzonego Syna Bożego” (J 3, 18). To wyznanie chrześcijańskie pojawia się już w zawołaniu setnika wobec ukrzyżowanego Jezusa: „Prawdziwie, ten człowiek był Synem Bożym” (Mk 15, 39). Tylko w Misterium Paschalnym wierzący może nadać tytułowi „Syn Boży” pełne znaczenie
- 445Po zmartwychwstaniu Chrystusa Jego Boskie synostwo ukazuje się w mocy Jego uwielbionego człowieczeństwa; Jezus został ustanowiony „według Ducha Świętości przez powstanie z martwych pełnym mocy Synem Bożym” (Rz 1, 4). Apostołowie będą mogli wyznać: „Oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca, pełen łaski i prawdy” (J 1,14).
- Grecki opis przemienienia wyraźnie wskazuje na to, że Jezus się przemienia. Tak też interpretuje tę scenę tradycja Kościoła katolickiego. Jako ciekawostkę można podać, że niektóre interpretacje obecne w kościołach prawosławnych dowodzą, że to wzrok uczniów zostaje przemieniony tak, że mogą oglądać prawdziwy majestat Jezusa. Taka interpretacja sceny jest podstawą całego nurtu duchowości prawosławnej nazywanej hezychazmem, który za cel stawia sobie bycie zdolnym do oglądania chwały czy światła Taboru. Próbuje się to osiągnąć na drodze określonych praktyk modlitewnych.
Modlitwa
Scena ta zaprasza nas do medytacji tego tekstu i kontemplacji przemienionego oblicza Chrystusa. Święty Marek dzięki swojemu opisowi tej sceny niejako włącza nas w grono świadków wydarzenia, które było zastrzeżone dla wybranych uczniów. I choć czytamy tylko jego opis, to oczyma wyobraźni i wiary możemy w swojej medytacji odnaleźć się wraz z pozostałymi uczniami na tej szczególnej górze. Pomocą mogą nam służyć pokazane wyżej obrazy różnych malarzy, czy też ikony, które taką właśnie pełnią rolę – niejako bramy do rzeczywistości, którą przedstawiają. Objawienie świętości i majestatu Boga nie domaga się od nas słów, nie domaga się wysiłku naszego intelektu. Wszelkie słowa są niewystarczające tak jak słowa Piotra. Odkrywanie świętości i wielkości Boga na drodze kontemplacji jest pokornym stanięciem w obliczu tej świętości i pozwoleniem, aby to On działał w naszym sercu.
Lektura uzupełniająca:
Różne obrazy przedstawiające tę scenę na przestrzeni lat wraz z opisem prezentuje w swoim artykule i galerii Magdalena Galek.
Opracował: ks. dr Stanisław Sadowski, moderator Dzieła Biblijnego Diecezji Kieleckiej
[1] Teksty Ojców kościoła we własnym tłumaczeniu z angielskiego za: Oden, T. C., & Hall, C. A. (Eds.). (1998). Mark (Revised) (p. 109). Downers Grove, IL: InterVarsity Press.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.