Drukuj Powrót do artykułu

Kielce: Gody tradycji i w sztuce ludowej

24 grudnia 2021 | 15:49 | dziar | Kielce Ⓒ Ⓟ

„Hej, Hej lelija. Panna Maryja porodziła Syna” to tytuł wystawy w Dworku Laszczyków – siedzibie muzeum Wsi Kieleckiej, która poprzez etnograficzne aranżacje i pokazy prezentuje Gody, czyli Boże Narodzenie w tradycji ludowej na kielecczyźnie. Wystawa potrwa do 6 lutego.

Etnografowie Muzeum Wsi Kieleckiej wyjaśniają zainteresowanym, czym była i skąd się wzięła podłaźniczka, dlaczego podczas wigilijnej wieczerzy było 12 potraw i słoma pod obrusem, a także po co ustawiano snop słomy w rogu izby i dlaczego drewniane łyżki nie mogły leżeć bezpośrednio na stole?

Damian Kozłowski z Muzeum Wsi Kieleckiej wyjaśnia, że podłaźniczka, zawieszana w wigilię u pułapu była ściętym czubkiem iglastego drzewa, przybranym jabłkami, orzechami i ręcznie wykonanymi ozdobami z bibułek, słomek oraz przestrzennymi ozdobami z opłatków – czyli tzw. „światami”.

Podłaźniczka poprzedzała choinkę. Damian Kozłowski zaznacza, że na Kielecczyźnie długo zachował się zwyczaj zwieszania powrozu, umieszczanego pomiędzy nogami stołu, nakrytego do wigilijnej wieczerzy. Powróz spinano dużą kłódką. – Chodzi o to, aby chleb, który leży na stole nie opuścił domu, aby nie zawitała do niego bieda – mówi etnograf. Drewniane łyżki nie mogły leżeć bezpośrednio na stole, tylko na ustawionych misach i naczyniach, aby „krzyże w plecach nie bolały”.

Po wieczerzy wigilijnej na stole na całą noc zostawiany był chleb, na nim układano nóż, a potem dopiero opłatek. W pierwszy dzień Bożego Narodzenia oglądano nóż bardzo dokładnie – jeśli rdza pojawiła się od strony opłatka, wróżyło to chorobę pszenicy, jeśli od strony chleba – żyta.

W jednej z sal Dworku Laszczyków można zobaczyć w powiększeniu do rozmiaru plakatów przedwojenne pocztówki bożonarodzeniowe oraz zbiór wdzięcznych kartek świątecznych w naturalnych rozmiarach, a także formy do wypiekania opłatków z XVIII i XIX wieku.

Warto dodać, że cytaty, którymi się posługiwano w opisach eksponatów, pochodzą m.in. z prac naukowych ks. Władysława Siarkowskiego, kapłana diecezji kieleckiej z XIX wieku, zwanego „etnografem w sutannie”.

Ks. Siarkowski opublikował kilkadziesiąt prac naukowych i popularnonaukowych, m.in. w „Gazecie Kieleckiej”, „Wiśle”, „Ognisku Domowym”, „Tygodniku Ilustrowanym”, „Pamiętniku Kieleckim” i innych. Do dzieł odgrywających fundamentalną rolę w poznaniu przeszłości regionu należy trzyczęściowe opracowanie „Materiały do etnografii ludu polskiego z okolic Kielc”, opublikowane po raz pierwszy w „Zbiorze wiadomości do antropologii krajowej”, serii wydawniczej Polskiej Akademii Umiejętności w Krakowie, w latach 1878-80. Z tego imponującego dzieła korzystał sam Oskar Kolberg, o czym świadczą jego listy do ks. Siarkowskiego.

Bez intelektualnego wkładu ks. Siarkowskiego obejmującego relacje, m.in. o budownictwie lokalnym, zabytkach, dialekcie, przysłowiach, strojach – wiedza na temat regionu byłaby okaleczona i niepełna.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.