Nuncjusz na Ukrainie: bliskość papieża krzepi dusze

„Ludzie są wdzięczni Franciszkowi. W trudnych czasach, jakie przeżywa Ukraina, świadomość, że nie jest się samemu i zapomnianym, już jest wielką pomocą ” – powiedział nuncjusz apostolski na Ukrainie abp Visvaldas Kulbokas w rozmowie z watykańskimi mediami.

Zwrócił uwagę, że na Ukrainie, papież Franciszek jest jedną z najbardziej szanowanych osobistości religijnych. „Dlatego apel papieża po modlitwie Anioł Pański w ubiegłą niedzielę został natychmiast przyjęty jako bardzo ważna wiadomość, która podnosi na duchu, wyraża bliskość i solidarność, a w trudnych czasach, jakie przeżywa Ukraina, świadomość, że nie jest się samemu i zapomnianym, już jest wielką pomocą” – powiedział watykański dyplomata.

Przypomniał, że od ośmiu lat we wschodnich regionach kraju trwa wojna, która stworzyła wiele problemów. „Są tacy, którzy stracili swoich bliskich, a ja osobiście spotkałem się z kilkoma osobami, które zostały ciężko doświadczone, są tacy, którzy stracili zdrowie, domy, pracę, ale to wszystko sprawiło, że Ukraińcy stali się silniejsi w obliczu trudności. Ryzyko ewentualnego zaostrzenia konfliktu jest przeżywane z większą odwagą. Jest niepokój, ale jednocześnie zauważyłem wielką miłości do ojczyzny i wielką determinację, aby robić swoje, jeśli pojawią się trudności. Jak wiele osób wie, żyją tu rodowici Ukraińcy, są regiony z przewagą Rosjan, są też takie, gdzie jest znaczna obecność Polaków, ale w każdym miesiącu udało mi się zauważyć miłość do Ojczyzny ze strony wszystkich. Nie twierdzę, że nie ma żadnych trudności, ale ogólnie rzecz biorąc, wydaje się, że konflikt ten zwiększył integrację ludności w całym kraju” – powiedział abp Kulbokas.

Zwrócił uwagę, że w kościołach greckokatolickich i kościołach katolickich obrządku łacińskiego od 2014 r., czyli od roku, w którym rozpoczął się konflikt, podczas wszystkich celebracji eucharystycznych, a także podczas innych nabożeństw, zawsze jest chwila modlitwy o pokój. „W tych ostatnich tygodniach modlitwa o pokój jest jeszcze bardziej obecna, silniejsza, i będzie szczególnie obecna w najbliższą środę, 26 stycznia, na zaproszenie papieża Franciszka i w jedności z nim oraz wszystkimi ludźmi dobrej woli” – powiedział watykański dyplomata.

Podkreślił potrzebę wzięcia pod uwagę przede wszystkim naszego powołania jako wierzących w Chrystusa i jako istot ludzkich. „Papież Franciszek w apelu z ostatniej niedzieli powiedział, że `Ci, którzy realizują własne cele ze szkodą dla innych, gardzą własnym powołaniem jako istoty ludzkie, ponieważ wszyscy zostaliśmy stworzeni braćmi`. Prorok Izajasz powiedział: Bóg nie usłyszy twojej modlitwy, jeśli się nie nawrócisz, jeśli nie będziesz żył sprawiedliwością, jeśli nie będziesz żył miłosierdziem. Dlatego ta modlitwa, którą przeżywamy, przeżywamy ją w intencji pokoju i sensem tej modlitwy jest przede wszystkim to, abyśmy się nawrócili, abyśmy żyli wiernością Bogu, braterstwem i miłosierdziem wobec wszystkich, z pokorą, z odwagą, z kreatywnością, abyśmy powiedzieli Panu: `teraz powierzam wszystko w Twoje ręce`” – powiedział nuncjusz apostolski na Ukrainie.