Prezentacja orędzia na XXX Światowy Dzień Chorego

W tym szczególnym czasie i w świecie, w którym każdy zajmuje się sam sobą, powinniśmy mieć czas dla ludzi cierpiących. To, na co przede wszystkim zwraca uwagę Ojciec Święty, to potrzeba bliskości. Nie jest to czułość bez pokrycia, ale ojcostwo i macierzyństwo w jednym – powiedział we wtorek bp Romuald Kamiński, przewodniczący Zespołu KEP ds. Służby Zdrowia podczas prezentacji papieskiego orędzia na XXX Światowy Dzień Chorego, która odbywa się w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie-Międzylesiu.

Pełny tekst papieskiego orędzie publikujemy TUTAJ.

Papieskie orędzie zaprezentowano przy udziale przedstawicieli Ministerstwa Zdrowia i Rzecznika Praw Pacjenta oraz dr n. med. Marka Migdała – dyrektora Instytutu „Pomnik – Centrum Zdrowia Dziecka”.

Bp Romuald Kamiński przypomniał, że papieskie orędzia na Światowy Dzień Chorego co roku poświęcone są jednemu konkretnemu zagadnieniu i mają za każdym razem charakterystyczny rys.

„Tegoroczne orędzie – powiedział – opiera się na fundamencie miłosierdzia. W praktyce ma to się przełożyć na to, abyśmy, mając w sobie tę dozę miłosierdzia czerpaną od Ojca, towarzyszyli ludziom cierpiącym. To, na co zwraca uwagę Ojciec Święty, to przede wszystkim potrzeba bliskości. Nie jest to czułość bez pokrycia, ale ojcostwo i macierzyństwo w jednym – siła ojca i czułość matki”.

– Towarzyszenie osobie chorej wymaga z jednej strony bardzo nieraz zdecydowanych postaw, a z drugiej strony ogromnej delikatności i czułości – dodał bp Kamiński.

Dalej przewodniczący Zespołu KEP ds. Służby Zdrowia zaznaczył, że wskazanie papieża Franciszka za jednym z myślicieli, że „każda choroba, każdy ból sprawia, iż człowiek zamyka się w sobie, oddala się od środowiska, oddala się od drugiego człowieka”. – Potrzeba takiej postawy, która wynika z pielęgnowania w sobie daru miłosierdzia, aby do tego odtrąconego przez cierpienie brata dotrzeć, a potem go z powrotem odzyskać – wyjaśnił bp Kamiński.

Sprawy dotyczące chorych są w hierarchii potrzeb duchowych na wysokim miejscu, gdyż dotyczą nas wszystkich – wskazywał dalej hierarcha. – Wszyscy w czasie swego życia mamy doświadczenie z cierpieniem, chorobą, wyobcowaniem, bezradnością. I rozumiemy, dlaczego Pan Jezus tyle miejsca w swojej posłudze na Ziemi poświęcił chorym.

Wiceminister zdrowia Marek Bromber podkreślił, że papieskie słowa powinny utrwalać przekonanie o tym, „jak ważne jest dawać drugiemu człowiekowi trochę siebie”. – Z tym podkreśleniem „trochę”, bo to dawanie siebie jest w medycynie i jej procedurach niezmiernie trudne. Trzeba być „dla”, być blisko pacjenta, w tym przypadku dla chorych dzieci, a więc nie być tylko blisko swoją wiedzą, kompetencjami, umiejętnościami, ale być sobą, czyli swoją postawą – wskazywał min. Bromber.

Prezentacja papieskiego orędzia odbyła się w Centrum Zdrowia Dziecka, jednym z największych szpitali pediatrycznych w Polsce, w którym leczone są dzieci z całego kraju. Placówka pełni podwójną rolę: instytutu naukowego podległego bezpośrednio Ministerstwu Zdrowia oraz wysokospecjalistycznego szpitala.

Jak poinformował dyrektor międzyleskiej placówki dr n. med. Marek Migdał, w Centrum Zdrowia Dziecka hospitalizowanych jest rocznie ok. 70 tys. dzieci. Co roku też udzielanych jest tam blisko 170 tys. świadczeń w poradniach. – Blisko zatem ćwierć miliona dzieci co roku znajduje się w naszym szpitalu – dodał dr Migdał.

Dyrektor Centrum Zdrowia Dziecka podkreślił, że misją tej placówki jest diagnostyka i leczenie dzieci na najwyższym poziomie dzięki zrozumieniu potrzeb pacjenta i jego rodziny. – To dokładnie odpowiada tej części orędzia papieża Franciszka, które mówi, że chory jest ważniejszy od jego choroby. Bo my wiemy, że chore dziecko wpływa na doznania całej rodziny – mówił.

– Przez kilkadziesiąt ostatnich lat medycyna poczyniła wielkie postępy, ale to nie sprawiło, że staliśmy się nieśmiertelni – podkreślał dr Migdał. – Niestety, nie jesteśmy w stanie niektórym dzieciom pomóc. W naszym szpitalu co roku umiera 80-90 dzieci na 70 tys. leczonych. To jest obszar, w którym jest niezwykle ważne, abyśmy wspólnie – lekarze, pielęgniarki, psychologowie, rodzice i wolontariusze oraz dzięki obecności kapelana – kierowali się słowami papieża Franciszka: pamiętajmy, że chory jest ważniejszy niż jego choroba. Tam gdzie nie jesteśmy w stanie, stosując zaawansowanie sposoby leczenia, wyleczyć pacjenta, musimy objąć go opieką paliatywną, w której dziecko nie może odczuwać głodu, zimna i bólu.

Minister Grzegorz Błażewicz (Biuro Rzecznika Praw Pacjenta) wskazał, że doświadczenie choroby jest bardzo trudne, a jeszcze trudniejsze jest doświadczenie sytuacji, gdy choruje dziecko. Wówczas choruje także jego rodzina. Jest to swego rodzaju system naczyń połączonych. – Dziecko, które czuje się samotne, boi się – gorzej też zdrowieje – powiedział, dziękując placówce, że nawet w trudnych obecnych czasach naznaczonych pandemią, umożliwia towarzyszenie dzieciom przez ich rodziców.

Wskazał jednocześnie, że pandemia obnażyła problemy dotyczące opieki psychiatrycznej i trzeba zintensyfikować działania, aby zapewnić taką opiekę zwłaszcza najmłodszym pacjentom.

W konferencji prezentującej orędzie na Dzień Chorego uczestniczył także Paweł Franczak, przedstawiciel Fundacji Czerwone Noski – Klown w Szpitalu. Jej wolontariusze od 10 lat są stale obecni na oddziałach leczących dzieci, aby nieść im radość i uśmiech w trudnych chwilach spędzanych podczas leczenia zarówno dzieciom, jak i ich rodzicom. Wolontariusze przebierają się za klaunów i przy akompaniamencie instrumentów muzycznych animują program artystyczny dla najmłodszych.

– Humor jest podstawową potrzebą każdego pacjenta, przede wszystkim najmłodszego. Hospitalizacja bez niego jest trudna i nudna: dla dziecka, ale i dla jego opiekunów. Jeśli dziecko przebywa w szpitalu przez tydzień lub dwa tygodnie, rodzic staje na głowie, aby każda minuta była inna od poprzedniej. Bajki na laptopach i wszystko inne w końcu się nudzi. Rodzic jest zmęczony. Wtedy nasza obecność okazuje się zbawienna, nie tylko dla dziecka, które przez chwilę ma możliwość redukcji stresu a dzięki obecności klaunów może łatwiej poddać się zabiegowi medycznemu. Jest to pomocne także dla rodzica, bo zdejmuje choć na moment tę odpowiedzialność zabawiania dziecka – wyjaśnił Paweł Franczak.

W orędziu na XXX Światowy Dzień Chorego papież Franciszek przypomina, że trzydzieści lat temu św. Jan Paweł II ustanowił ten dzień, aby uwrażliwić lud Boży, katolickie instytucje służby zdrowia i społeczeństwo cywilne na potrzebę zwrócenia uwagi na chorych i na tych, którzy się nimi opiekują.

Franciszek zaznacza, że bliskość wobec chorych i ich duszpasterstwo nie jest zadaniem tylko niektórych duszpasterzy specjalnie przygotowanych. Odwiedzanie chorych jest zaproszeniem skierowanym przez Chrystusa do wszystkich Jego uczniów. Posługa pocieszania jest zadaniem każdego ochrzczonego, który pamięta o słowach Jezusa: „Byłem chory, a odwiedziliście Mnie” (Mt 25, 36).

Fot. BP KEP

Tematem tegorocznego Dnia Chorego są słowa „Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny” (Łk 6, 36). Mają one – podkreśla papież – zwrócić uwagę na Boga „bogatego w miłosierdzie” (Ef 2, 4), który zawsze patrzy na swoje dzieci z ojcowską miłością, nawet wtedy, gdy one od Niego oddalają się.

„Miłosierdzie, w rzeczywistości, jest par excellence imieniem Boga, które wyraża Jego naturę nie na sposób okazjonalnego uczucia, ale jako siłę obecną we wszystkim, co On czyni. Jest to siła i czułość razem” – zaznacza Ojciec Święty.

Franciszek podkreśla też, że jest ważne, aby mieć u swego boku świadków Bożego miłosierdzia, którzy za przykładem Jezusa „wylewają na rany chorych olej pocieszenia i wino nadziei”. Wspomina w tym kontekście o sytuacji wielu chorych, którzy w czasie pandemii przeżyli ostatni etap swojego życia w samotności na oddziale intensywnej terapii, z pewnością pod opieką wspaniałych pracowników służby zdrowia, ale z dala od najbliższych i najważniejszych osób w ich ziemskim życiu.

Dlatego zaproszenie Jezusa do bycia miłosiernymi tak jak Jego Ojciec, nabiera szczególnego znaczenia dla pracowników służby zdrowia: lekarzy, pielęgniarek, diagnostów laboratoryjnych, osób asystujących w leczeniu i opiece nad chorymi oraz wolontariuszy, którzy poświęcają swój cenny czas cierpiącym.

„Drodzy pracownicy opieki zdrowotnej, wasza służba chorym, pełniona z miłością i kompetencją, wykracza poza granice zawodu, aby stać się misją. Wasze ręce dotykające cierpiącego ciała Chrystusa mogą być znakiem miłosiernych rąk Ojca. Bądźcie świadomi wielkiej godności waszego zawodu, a także odpowiedzialności, jaka się z nim wiąże” – apeluje papież Franciszek.

Pełny tekst papieskiego orędzie publikujemy TUTAJ.