Tarnów: bp Andrzej Jeż modlił się z chorymi kapłanami
11 lutego 2022 | 15:17 | eb | Tarnów Ⓒ Ⓟ
„Nasz świat choruje nie tylko z powodu pandemii, ale dostrzegamy jak wiele poważnych problemów drąży ludzkość” – powiedział biskup tarnowski Andrzej Jeż podczas obchodów XXX Światowego Dnia Chorego. Biskup przewodniczył Mszy św. w Domu Księży Diecezji Tarnowskiej im. Świętego Józefa w Tarnowie. W homilii podkreślił, że człowiek cierpiący, chory wymaga szczególnej uwagi i troski.
„Współczesny kryzys wyleczył nas z wyobrażeń, że świat, życie, przyrodę i historię mamy w pełni pod kontrolą. Widzimy, jak kruchy jest nasz świat, nasze życie i nasz organizm. Za każdym razem, gdy trzeba się zmierzyć z takim czy innym poważnym zagrożeniem, odczuwamy lęk, bezradność, martwimy się o przyszłość naszą i bliskich. Wypatrujemy z nadzieją skutecznego lekarstwa na choroby ciała, ale wiemy też, że cierpiąc fizycznie cierpi się zarazem duchowo”.
Biskup zaznaczył, że w leczeniu trzeba uwzględnić całą osobę, jedność psychofizyczną chorego, także jego stan duchowy.
Bp Jeż przypomniał także, że w orędziu na Światowy Dzień Chorego papież Franciszek bardzo mocno podkreślił potrzebę bycia blisko z chorymi i cierpiącymi.
„Chory jest zawsze ważniejszy od jego choroby, dlatego w każdym podejściu terapeutycznym nie można pominąć wsłuchiwania się w głos pacjenta, jego historię, lęki i obawy. Nawet wtedy, gdy nie można wyleczyć, zawsze można otoczyć opieką, zawsze można pocieszyć, zawsze można sprawić, by pacjent poczuł bliskość, która świadczy o zainteresowaniu osobą bardziej niż jego chorobą”.
Biskup podziękował wszystkim, którzy opiekują się chorymi. Zwrócił się także do cierpiących. „Chciałem wyrazić wdzięczność wszystkim chorym, starszym, cierpiącym, osamotnionym, którzy podejmują z wiarą, nadzieją i miłością to wielkie wyzwanie życiowe, które stoi przed nimi i potrafią zwłaszcza w perspektywie wiary zobaczyć swoją sytuację bardziej korzystanie, mając świadomość, że są bliżej Boga i drugiego człowieka” – dodał.
Biskup tarnowski zwrócił także uwagę na zaangażowanie kapłanów, którzy dziś są na emeryturze, a przed laty troszczyli się o chorych w swoich parafiach, sprawowali sakramenty i świadczyli miłosierdzie.
W Domu Księży Diecezji Tarnowskiej im. Świętego Józefa w Tarnowie przebywa kilkudziesięciu kapłanów.
„Msza św. jest dla mnie najważniejszym momentem w ciągu dnia” – mówi ks. Aleksander Dychtoń, który mieszka w Domu Księży Diecezji Tarnowskiej w Tarnowie. Były proboszcz i kustosz sanktuarium Matki Bożej Szkaplerznej w Tarnowie ma 93 lata, dużo się modli i przygotowuje rozważania, które przesyła do swoich znajomych i byłych parafian.
Ks. Aleksander Dychtoń swoją modlitwę i cierpienie ofiarowuje m.in. w intencji kapłanów i Ojczyzny.
„Wszystko ma swój czas, przychodzi czas emerytury, starości, bezradności i trzeba za to Panu Bogu dziękować. To wszystko się opiera ma wierze, bo losów swojego życia, ani choroby nie wytłumaczy się ostatecznie czymś innym, tylko tym, że Pan Bóg daje takie zadanie. Gdy miałem siłę, byłem duszpasterzem i miałem swoje zadania, teraz jako chory muszę umieć przeżywać chorobę i zawsze mówić 'Bądź wola Twoja, przyjdź królestwo Twoje”.
W Domu Księży Diecezji Tarnowskiej mieszka także ks. Jerzy Rudnik. Kapłan ma 93 lata, przez wiele lat był proboszczem parafii w Uszwi koło Brzeska. „ Jestem bardzo zadowolony, bo warunki są tutaj bardzo dobre, jest zapewniona opieka lekarska. Mamy wyżywienie, utrzymanie. W wolnej chwili czytam książki, przeglądam mapy, bo się tym interesuję, ale niestety coraz słabiej widzę” – opowiada duchowny.
To dom miłosierdzia – tak o Domu Księży Diecezji Tarnowskiej im. św. Józefa w Tarnowie mówi jego dyrektor ks. Tomasz Janik. W domu mieszka kilkudziesięciu kapłanów. „Zderzenie się z chorobą jest zawsze trudne. To jest dom, w którym pobyt znajdzie każdy kapłan, który z powodu choroby nie może posługiwać w innych miejscach. Patrząc na postawy księży chorujących, odkrywam cały czas na nowo kapłaństwo – tę wielką tajemnicę” – dodaje.
W domu codziennie są Msze św., adoracja Najświętszego Sakramentu. Jest też czas na wspólne rozmowy i spacery.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.