Ks. Pleń: olimpijczycy spowiadają się u mnie ze swoich słabości
19 lutego 2022 | 06:00 | Dorota Hałasa /vaticannews | Pekin Ⓒ Ⓟ
„Kończąca się olimpiada w Pekinie jest dla polskich sportowców nie tylko terenem rywalizacji, ale i okazją do spojrzenia we własne wnętrze i na swoją relację z Panem Bogiem” – uważa ks. Edward Pleń, krajowy duszpasterz sportowców, który swoją funkcję pełni już 20 lat. Również w tym roku salezjanin towarzyszy Polakom podczas zimowych igrzysk.
Codziennie odwiedza jedną z trzech oddalonych od siebie wiosek olimpijskich, gdzie celebruje Mszę św., spowiada i rozmawia z zawodnikami. Jest jedynym katolickim księdzem pracującym podczas tegorocznej olimpiady. Z powodu obostrzeń pandemicznych w wioskach olimpijskich nie ma bowiem kaplic ani centrum religijnego.
„Igrzyska olimpijskie to lustro, w którym sportowiec widzi swoją wielkość ale zarazem i małość, swoją siłę i słabość. Dlatego sportowcy przychodzą do duszpasterza, żeby porozmawiać z nim, usłyszeć podpowiedzi i rady, ale również skorzystać z sakramentu pokuty” – mówi ks. Pleń
Duszpasterz sportowców zaznacza, że na początku Mszy św. mówi zawodnikom, żeby położyli na ołtarzu wszystkie sprawy, z którymi przyszli: intencje, radości, tęsknoty, podziękowania, ale i słabości
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.