Remont zabytkowych organów godzinkowych na Jasnej Górze
22 lutego 2022 | 11:35 | Biuro Prasowe @JasnaGóraNews/mir | Jasna Góra Ⓒ Ⓟ
Mają za sobą ok. 200 lat i burzliwą historię – były przenoszone, demontowane, a ostatnio upodobały je sobie korniki. Remont organów godzinowych wkroczył w zaawansowany etap. Paulini i jasnogórscy organiści planują ich powrót do Kaplicy Matki Bożej w maju.
– Instrument odkrywany jest w wymiarze historycznym, a niedługo poznamy go w pełni w wymiarze muzycznym – wyraził nadzieję o. Waldemar Pastusiak, kustosz Jasnej Góry. Zwrócił uwagę, że prace remontowe przy zabytkowym instrumencie wymagają ogromnej precyzji i staranności.
Decyzja o renowacji tego starego instrumentu zapadła, kiedy po zagospodarowaniu zebranej kwoty na zakończony w ubiegłym roku remont organów w Kaplicy Matki Bożej, okazało się, że została „nadwyżka” – wyjaśnił kustosz. – Zebrana kwota przerosła nasze oczekiwania. Chcemy być w porządku wobec wszystkich ofiarodawców i po namowie z przeorem i pozostałymi ojcami ustaliśmy, że przywrócimy do kaplicy jasnogórskiej organy godzinkowe – mówił zakonnik.
– Niektóre elementy muszą być z racji dużego zniszczenia zrekonstruowane – powiedział Damian Kaczmarczyk z Zakładu Budowy, Renowacji i Naprawy Organów z Zabrza, który podjął się remontu organów godzinkowych. – Nie ma tutaj ani jednego elementu, który byłby dobry. Są piszczałki, które zostały zmiażdżone, podeptane, porozrywane, dlatego podlegają natychmiastowej renowacji. Wszystkie elementy są zżarte przez korniki i to bardzo mocno. Będziemy musieli pozbyć się wszystkich drewnojadów, a jest to długotrwały proces – wyliczał Kaczmarczyk.
Na ogromną wartość historyczną organów godzinkowych zwraca uwagę jasnogórski organista Marcin Lauzer. Jak zauważa obecna materia tychże organów pochodzi głównie z pracowni krakowskiego organmistrza Ignacego Wojciechowskiego, który w 1852 r. wykonał instrument na prawej emporze w Kaplicy Cudownego Obrazu. Podczas prac konserwatorskich w zabrzańskiej firmie organmistrzowskiej Orgelbau Kaczmarczyk potwierdzono wieloletnie przypuszczenia, że materiał piszczałkowy tego instrumentu może pochodzić z wcześniejszych organów chórowych umieszczonych na tej emporze. Mogą to być zatem piszczałki z warsztatu organmistrza warszawskiego Kosmowskiego, co widać na pierwotnych inskrypcjach wśród materiału piszczałkowego.
Równolegle istnieje podejrzenie, iż piszczałki te mogą pochodzić z warsztatu śląskiego organmistrza Adama Horacego Caspariniego, który w okresie późnego baroku skonstruował organy na chórach głównych Kaplicy Matki Bożej i Bazyliki, a także na chórze prezbiterium Bazyliki. Świadczy o tym nazewnictwo włoskie inskrybowane na piszczałkach organów godzinkowych. – Zatem przywrócenie ich do pełni używalności w ich pierwotnym przeznaczeniu jest już z samego historycznego punktu bardzo wartościowe – stwierdza jasnogórski organista.
Przypomniał również, że organy te towarzyszyły głównie śpiewom godzinek oraz innym modlitwom kanonicznym. Obecnie Godzinki ku czci Maryi śpiewane są o godz. 5.30, dawniej wzorowane na liturgii godzin, złożone były z siedmiu części: jutrzni, prymy, tercji, seksty, nony, nieszporów i komplety. – Organy godzinkowe delikatnym brzmieniem dobrze wspierały śpiewy chorałowe i psalmowe, zaś organy większe podrywały swym mocniejszym tonem śpiew ludu oraz współtowarzyszenie kapeli jasnogórskiej – wyjaśnił organista.
Jak zauważył także Marcin Lauzer instrument ten stwarza też możliwości praktyczne, by w czasie szczególnego natężenia ruchu pielgrzymkowego dać „wytchnienie” głównym organom, które są jednym z najbardziej eksploatowanych świątynnych instrumentów muzycznych na świecie.
Organy godzinkowe będą służyły m.in. akompaniowaniu podczas czuwań nocnych oraz chórom śpiewającym na bocznej emporze.
Instrument przez lata były zdeponowany w kaplicy św. Józefa na tzw. Halach, a po remoncie wróci do Kaplicy Matki Bożej, gdzie było jego pierwotne miejsce.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.