Ukraińscy uczniowie pragną wrócić z ferii do szkół w Tarnobrzegu i Nisku

Ukraińscy uczniowie z Zespołu Szkół nr 1 im. kard. Stefana Wyszyńskiego w Tarnobrzegu oraz z Regionalnego Centrum Edukacji Zawodowej w Nisku i przebywający w swych rodzinnych miejscowościach na feriach pragną wrócić powrotem do nauki. Z trudem im się to udaje.

We wszystkich tarnobrzeskich szkołach uczy się ponad 200 uczniów z Ukrainy. W Zespole Szkół nr 1 im. kard. Stefana Wyszyńskiego, zwanym popularnie „Prymasówką”, w tym roku szkolnym uczy się ich ponad 100. Część z nich z racji zimowych ferii wyjechała do swoich rodzin w Ukrainie, niektórzy aż do obwodu ługańskiego.

Jak poinformował Marcin Pilarski, dyrektor „Prymasówki”, uczniowie mieli powrócić w niedzielę podstawionym autobusem. Część już sama wróciła. Dwoje uczniów, pochodzących z części obwodu ługańskiego, zajętego przez tzw. republikę ludową, zostało wraz z rodzinami, matkami, rodzeństwem, przymusowo ewakuowanych na teren Rosji. I teraz będą próbować wrócić jakimiś okrężnymi drogami, gdyż na teren Ukrainy nie zostaną wpuszczeni. Powracający otaczani są opieką szkolnego psychologa.

Dyrektor zapewnia, że szkoła nie zostawi bez wsparcia rodzin uczniów z Ukrainy. W tej sprawie kontaktował się z siostrami ze Zgromadzenia Córek Bożej Miłości w Jasieniowcach pod Złoczowem, prowadzącymi Przedszkole „Ziarenko” dla dzieci. Zespół Szkół nr 1 objął je swoją opieką, organizując co roku zbiórkę darów.

W lepszej sytuacji znalazła się część młodzieży, która pozostała w Polsce, podejmując chwilową pracę, żeby sobie coś zarobić. Poza tym wielu z nich ma rodziców w Tarnobrzegu, gdyż pracują w polskich firmach.

Blisko 80 ukraińskich uczniów z Regionalnego Centrum Edukacji Zawodowej w Nisku będący obecnie na feriach w swych rodzinnych miejscowościach pragnie powrócić do szkoły. Dyrektor RCEZ Wacław Piędel zapewnił, iż szkoła jest gotowa w każdej chwili przyjąć ich z powrotem. Będą, jak do tej pory, zakwaterowani w internacie.

– To są nasi uczniowie. Nie dzielimy ich pod względem narodowości. O każdego się troszczymy – zapewnił dyrektor.

Szkoła ma kontakt z ukraińskim uczniami m.in. z Kijowa i Odessy. Podczas rozmów telefonicznych z nimi było słychać odgłosy wybuchów i wycie syren. Część z uczniów wraca już do Polski. Są jednak duże korki na polsko – ukraińskiej granicy.

Uczniowie z Ukrainy kształcą się w Nisku od 1 września 2015 roku. Pochodzą oni m.in. ze Złoczowa, Tarnopola, Jaworowa i Nowego Jaworowa. Wszyscy mają polskie korzenie. Większość mówi po polsku, pozostali się dokształcają.