Warszawa: modlitwa przed „Jasnym Domem” – miejscem kaźni bohaterów podziemia
26 lutego 2022 | 02:23 | kos | Warszawa-Włochy Ⓒ Ⓟ
Z okazji zbliżającego się Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”, przed znajdującą się w Warszawie-Włochach Willą „Jasny Dom”, miejscu kaźni bohaterów podziemia niepodległościowego odbyły się dziś uroczystości upamiętniające. Ordynariusze wojskowi przewodniczyli modlitwie ekumenicznej, a pod tablicą poświęcono polskim patriotom złożone zostały kwiaty.
Po odśpiewaniu Mazurka Dąbrowskiego odczytano list od marszałek sejmu Elżbiety Witek. Przypomniała ona, że „Jasny Dom” jest szczególnym miejscem pamięci, przywołującym historie ludzi, którzy nie godzili się na egzystencję w zniewolonym kraju i postanowili do końca walczyć o niepodległą Polskę.
„To historie niewyobrażalnego bólu, cierpienia, upokorzenia oraz nadziei, która gwałtownie gasła, podobnie jak życie przetrzymywanych tutaj więźniów. Za swoją odwagę oraz oddanie zostali wyrzuceni poza margines społeczeństwa, skazani na wieczną zniewagę i zapomnienie. Jednak ich nieugięta postawa oraz wierność ideałom stały się wzorem dla wielu przyszłych opozycyjnych środowisk” – napisała Marszałek Sejmu.
Jan Józef Kasprzyk, szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych podkreślił, że po wielu latach Willę Jasny Dom, „miejsce święte”, „przywrócono do krwiobiegu narodowej pamięci nie tylko Warszawy, ale i Rzeczypospolitej”.
– To jest miejsce, gdzie za wierność niepodległości płacili najwyższą cenę przedstawiciele tego pokolenia, dla którego wolna Polska była największą wartością. Przez kazamaty Informacji Wojskowej i sowieckiego Smierszu przeszło tej wilii ok. 1000 osób, które były wierne Polsce i które nigdy nie straciły wiary w to, że odzyska ona niepodległość – powiedział.
Wiceprezes IPN prof. Krzysztof Szwagrzyk, zauważył, że propaganda komunistyczna fałszowała naszą historię, tworząc mity, np. o 17 stycznia 1945 jako o dniu wyzwolenia Warszawy. – Ci, którzy ten mit tworzyli pominęli pamięcią fakt, że jeszcze latem i jesienią 1944 roku w czasie, kiedy trwało Powstanie Warszawskie, po drugiej stronie Wisły tworzono struktury komunistycznego aparatu represji. W siedzibach Smiersza, NKWD, UB tam, na Pradze osadzano polskich bohaterów. Jakim wyzwoleniem dla nich było wejście Armii Czerwonej?”– pytał prof. Szwagrzyk.
Dodał, że te słowa mają szczególne znaczenie pod budynkiem Willi „Jasny Dom”, przy areszcie śledczym Głównego Zarządu Informacji Wojskowej, w którym więziono ok. kobiet i mężczyzn. – Po nich zostały na murach te szczególnie wzruszające ślady: imiona, nazwiska, daty tych, którzy nie wiedzieli czy z tych piwnic kiedykolwiek wyjdą. Imiona i nazwiska, ale i odwołania do wartości, które wyznawali. Możemy przeczytać Bóg- Honor-Ojczyzna. I w żadnej celi nie ma słowa o wolności, o wyzwoleniu. Za to jest napis: „Jezu, wyratuj” – powiedział prof. Szwagrzyk.
Prezes Fundacji Willa „Jasny Dom”, Marlena Piekarska-Olszówka podziękowała instytucjom wspierającym remont i odbudowę budynku.
Modlitwę ekumeniczną odmówili bp Wiesław Lechowicz, biskup polowy Wojska Polskiego, abp Jerzy Pańkowski, prawosławny ordynariusz wojskowy i bp Marcin Makula, ewangelicki naczelny duszpasterz wojskowy. Następnie
uczestnicy obchodów złożyli kwiaty przed tablicą pamiątkową, poświęconą ofiarom komunistycznego terroru.
Kamienica położona w Warszawie przy ul. Świerszcza 2, w okresie od lutego do października 1945 r. była siedzibą Głównego Zarządu Informacji Wojska Polskiego. W jej piwnicach urządzono cele więzienne, a na wyższych kondygnacjach znajdowały się pokoje przesłuchań i biura. Według historyków Instytutu Pamięci Narodowej w okresie istnienia aresztu przeszło przez niego ponad tysiąc kobiet i mężczyzn, w tym wielu żołnierzy Armii Krajowej.
Potwierdzeniem ponurej przeszłości piwnic są zachowane do dziś wyryte na ceglanych ścianach napisy, kalendarze kreskowe oraz drzwi z wyciętymi charakterystycznymi judaszami. Największą grozę budzą błagalne napisy: „Jezu, wyratuj”, wyryty nad nimi znak krzyża oraz „Matko Boża, Opiekunko Nasza, Wyratuj”, świadczące o nieludzkich warunkach i bestialskim traktowaniu więźniów przez ludową policję polityczną. Mimo iż mury nieustannie „krzyczą”, wciąż niewiele osób ma świadomość dramatu, jaki rozgrywał się w piwnicach Willi „Jasny Dom”.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.