Gorzów Wlkp.: w oblackiej parafii św. Józefa modlitwa o pokój na Ukrainie
28 lutego 2022 | 21:18 | wm | Gorzów Wielkopolski Ⓒ Ⓟ
Gorzowscy parafianie z kościoła św. Józefa przy ul. Brackiej, prowadzonego przez oo. oblatów rozpoczęli 28 lutego wieczorem kurs języka hebrajskiego. Na pierwsze spotkanie przyszło 30 osób. Bezpłatną edukację pozwalającą na rozważanie i głębsze rozumienie Starego Testamentu zainicjował o. Tomasz Gali, na prośbę wiernych.
W odniesieniu do wojny w Ukrainie o. Tomasz Gali powiedział, że tak jak w całej Polsce obecnie dominuje w kościele parafialnym codzienna modlitwa z różańcem, modlitwa w ciszy, Adoracja Najświętszego Sakramentu, śpiewanie suplikacji „Święty Boże, Święty Mocny…”. – Na tej codziennej modlitwie o pokój teraz będziemy się koncentrować – zaznaczył oblat.
Nauka języka prowadzona jest w „Przystani za Wartą”, siedzibie Stowarzyszenia św. Eugeniusza de Mazenod przy ul. Śląskiej. Na pierwsze spotkanie przyszło 30 osób, przedział wiekowy okazał się szeroki od szesnastu do ponad sześćdziesięciu lat. Odbywać się będzie co dwa tygodnie, początek o godz. 19.30.
O szczegółach kursu w rozmowie z KAI o. Tomasz Gali powiedział, że na początek chciałby aby uczestnicy poznali historię języka w takim zakresie aby wiedzieli skąd się wziął hebrajski, jaka jest różnica między hebrajskim biblijnym a tym, którym się dzisiaj posługują w Izraelu czy jidysz.
O. Tomasz stwierdził, że nie jest to intensywny kurs, a więc nie będzie się biegle operować, ale istnieje możliwość poznania gramatyki, a z czasem włączone zostaną zagadnienia dotyczące składni językowej. – Natomiast druga część kursu będzie się koncentrowała wokół wspólnej lektury, dyskusji, wyszukiwania ciekawych lub trudnych i niezrozumiałych fragmentów Biblii. Po to by nie nastąpiło przeciążenie językowe – zaznaczył misjonarz, przypominając, że warto mieć notatnik mimo, iż każdemu wręczy materiały stanowiące podstawą do samodzielnego studiowania w domu z zaleceniem ćwiczeń.
Na pytanie, jak rozumieć, że hebrajski jest językiem Boga? O. Tomasz odpowiedział, że jest to język natchniony. – Pan Bóg tym językiem postanowił skomunikować się z człowiekiem, przekazać Prawdy Objawione – wyjaśnił oblat, tłumacząc również, że każde tłumaczenia PŚ na języki narodowe są interpretacją osób dokonujących przekładu. – Ktoś dokonuje pewnej interpretacji kiedy musi się opowiedzieć czy tłumaczenie ma być piękne czy ma być wierne, a więc bardzo dosłowne. Biorąc do ręki Biblię Tysiąclecia czy jakieś inne wydanie opieramy się na czyjejś interpretacji – mówił duchowny.
Oblat powiedział, że myśl o nauczaniu hebrajskiego zrodziła się u niego już podczas studiów w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. – Wiedziałem, że jest to piękna przygoda a nie każdy sobie może pozwolić na studia teologiczne. Wiem, że warto a nawet trzeba się tymi umiejętnościami dzielić z ludźmi, którzy potrzebują Słowa Życia – podkreślił zakonnik.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.