Bp Włodarczyk: spoglądając na św. Józefa chcemy uczyć się postawy zaufania woli Bożej

„Spoglądając na św. Józefa, chcemy uczyć się od niego postawy zaufania woli Bożej” – mówił bp Krzysztof Włodarczyk. Msza św. w katedrze bydgoskiej zainaugurowała obchody Światowego Dnia Zespołu Downa.

Spotkanie było również nawiązaniem do Narodowego Dnia Życia, który obchodzony jest 24 marca. – Dziękuję wam za to, że możemy tworzyć wspólnotę żywego Kościoła – mówił pasterz diecezji, wskazując ponownie na św. Józefa, jako człowieka modlitwy. – Modlitwa jest jednym ze wspaniałych środków, jaki otrzymaliśmy na czas Wielkiego Postu, by dobrze go przeżyć. Chodzi o dialog, żywe spotkanie i budowanie relacji. Mówię do Pana Boga, ale pozwalam również na to, by On do mnie się zwracał. Czyli muszę uczyć się słuchać, czego przykładem jest życie św. Józefa – dodał.

Biskup Krzysztof Włodarczyk przywołał postać cyrkowca, który w pewnym momencie swojego życia usłyszał w sercu głos powołania. – By zostawić swoją dotychczasową pasję i udać się do zakonu. Zaakceptował obowiązującą regułę w klasztorze i żył dla Pana Boga – mówił, wskazując na nietypowe zachowanie młodzieńca. – Chodząc na wspólne modlitwy, czuł w sobie rozrywającą energię. Pewnego razu podszedł do jednego z bocznych ołtarzy, gdzie wisiał krzyż. Spojrzał na niego i najpierw wykonał fikołka, następnie szpagat, obroty, salta, mówiąc: to dla Ciebie Panie Jezu. Potem zauważył, że przygląda się jemu starszy zakonnik. Przestraszył się, że otrzyma od niego upomnienie. Zamiast tego usłyszał: bracie, w życiu takiej pięknej modlitwy nie widziałem. Dałeś Jezusowi to, co masz najlepsze. Więc na modlitwie powinniśmy dawać całego siebie – serce kształtowane przez Boga – powiedział.

Na zakończenie modlitwy do biskupa podeszła delegacja osób z Zespołem Downa, wręczając jemu symboliczne skarpetki. – Dziękujemy za Mszę św. sprawowaną w intencji życia – powiedział Piotr Częstochowski. – W 2012 roku, kiedy zaczęliśmy obchodzić ten dzień, nasze dzieci były małe. Dzisiaj są już dorosłymi obywatelami. Zmieniły się też potrzeby, jak i możliwości świadczenia pomocy. Jednak niezmiennie, jako rodzice, staramy się dawać im to, co najważniejsze – wiarę – dodał Piotr Częstochowski.

Twórca „Dziecięcego Graffiti” jest na co dzień ojcem Małgosi z Zespołem Downa, która – jak dodał – stała się „Panią Małgorzatą”. – Co rodzi nową rzeczywistość, którą jako rodzice musimy jej zapewnić. Tak jak u w pełni sprawnych rówieśników, skończyły się zabawy w piaskownicy, a zaczęły marzenia o relacjach z kimś bliższym. To jednak nie jest łatwe, tak jak i w sferze samodzielności, o którą walczymy dla naszych dzieci. Jeszcze sporo pracy przed nami – powiedział, zapraszając na konferencję do Kujawsko-Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego pod honorowym patronatem biskupa i wojewody, gdzie zostaną poruszone tematy, które dotyczą genetyki, leczenia i mieszkań ochronnych.

We Mszy św. uczestniczyła aktorka Patrycja Hurlak, która na prośbę biskupa Krzysztofa, skierowała do zebranych w katedrze krótkie słowo. – Powiedzcie mi, czym każdy z nas, niezależnie od tego, kim jest, ile ma lat, kto przyjął Komunię świętą, różni się od monstrancji, którą adorujemy? – zapytała. – Jeden z młodych uczestników rekolekcji, które prowadziłam odpowiedział, że jest lepszą monstrancją, bo ma serce. Dlatego tak się cieszę, gdy na was patrzę, ponieważ widzę „cały kościół monstrancji z Panem Jezusem”. Wychodząc z tego miejsca, warto zastanowić się, dokąd Jego zaniosę – dodała.