Sosnowiec: upamiętniono poległych powstańców śląskich oraz pomagających im Zagłębiaków

O konieczności pomagania potrzebującym i odnajdywaniu w nich Chrystusa mówił bp Grzegorz Kaszak w kościele pw. św. Józefa Rzemieślnika w Sosnowcu. Po Mszy św. na cmentarzu katedralnym odbyło się odsłonięcie tablicy upamiętniającej uczestników powstań śląskich oraz Zagłębiaków, którzy w powstaniach pomagali.

W uroczystościach udział wzięli m.in. biskup sosnowiecki Grzegorz Kaszak oraz Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca i Waldemar Bojarun, wiceprezydent Katowic. Obecne były także służby mundurowe, 34. Śląski Dywizjon Rakietowy Obrony Powietrznej z Bytomia, wraz z kampanią honorową, pocztem sztandarowym oraz orkiestrą.

Obchody zorganizowano, aby upamiętnić poległych powstańców oraz pomagających im Zagłębiaków. W czasie Mszy odczytano fragment Ewangelii mówiący o sądzie ostatecznym, w którym Chrystus mówi do sądzonych, że gdy był głodny, to dali mu jeść, choć go nie rozpoznali.

– Pan Jezus nie mówi, dlaczego te osoby znalazły się w trudnej sytuacji. Czy dlatego, że popełniły błąd? Same zawiniły? Tego nie wiemy. Jezusa interesuje natomiast pomoc, która powinna być takiej osobie udzielona – mówił bp Kaszak podkreślając, że pomoc to nie tylko pieniądze i środki materialne, ale także poświęcony czas dla drugiej osoby.

Ordynariusz sosnowiecki podał przykład postępowania Zagłębiaków w okresie powstań śląskich jako przykład wypełnienia Jezusowych słów o pomocy potrzebującym. Mówił także o otwarciu serc ludzi dobrej woli w Zagłębiu dla walczących o przyłączenie Śląska do Polski. Jak zaznaczył, wówczas były to szpitale, w których leczono rannych, a dziś taką pomocą może być modlitwa za poległych.

– Po pierwszym powstaniu śląskim wielu powstańców uciekało przed reperkusjami. W Zagłębiu znaleźli pomoc i schronienie. Wiemy, że Zagłębiacy wstępowali w szeregi powstańców, choć wolna Polska nie mogła oficjalnie pomóc. Niemcy liczyli, że sprowokują wojsko, by pokazać, że to Polska jest agresorem – mówił bp Kaszak.

Na zakończenie Mszy sosnowiecki ordynariusz w imieniu abp. Mieczysława Mokrzyckiego, metropolity lwowskiego, wręczył podziękowanie dla Arkadiusza Chęcińskiego, prezydenta Sosnowca za pomoc w organizowaniu pomocy humanitarnej dla Ukrainy.

Arkadiusz Chęciński powiedział, że to podziękowanie odbiera jako wyraz wdzięczności dla wszystkich Sosnowiczan zaangażowanych w pomoc dla walczącej Ukrainy.

Dalsza część uroczystości odbyła się na cmentarzu katedralnym. Jest to miejsce, w którym powstał pierwszy pomnik poświęcony powstańcom śląskim na polskiej ziemi. Było to mauzoleum z prochami poległych za polski Śląsk odsłonięte 19 grudnia 1920 r. Odbyło się to przed plebiscytem na Górnym Śląsku.

Na cmentarzu głos zabrał prof. Dariusz Nawrot, dyrektor Instytutu Zagłębia Dąbrowskiego. – Zagłębiacy poszli walczyć na głos pierwszych strzałów. Cały „Sokół”, PPS i drużyny strzeleckie ruszyły walczyć po drugiej stronie granicy. Zagłębie było też cały czas miejscem, gdzie wspomagano powstanie dostarczając zaopatrzenie. To tutaj trafiali ranni powstańcy oraz tutaj mieściła się siedziba dowództwa powstania, w Pałacu Schoena w Sosnowcu – mówił w czasie odsłonięcia tablicy.

Początkowo obchody były planowane na rok 2020, co nie było jednak możliwe z powodu wybuchu pandemii. – Cieszymy się, że dzisiaj możemy to uczynić, choć z lekkim opóźnieniem, to jednak z z ta samą ideą: aby przywrócić pamięć tych, którzy spoczęli tutaj na cmentarzu przy ul. Smutnej kładąc swoje życie w walce o polski Śląsk – mówił Dariusz Nawrot.

W ramach dalszej części obchodów odbył się wojskowy apel pamięci, salwa honorowa oraz złożenie kwiatów przed nową tablicą.

Uroczystości religijno-patriotyczne, które odbyły się 7 maja w Sosnowcu wpisują się w obchody Jubileuszu 30-lecia Diecezji Sosnowieckiej i 100. rocznicy przyłączenia Górnego Śląska do Polski. Decyzją Sejmiku Województwa Śląskiego rok 2022 ogłoszono rokiem 100-lecia powrotu części Górnego Śląska do Polski.