Drukuj Powrót do artykułu

Świętość to nie kilka heroicznych gestów – przypomniał papież

15 maja 2022 | 15:46 | st (KAI) | Watykan Ⓒ Ⓟ

W niedzielę 15 maja Franciszek ogłosił 10 nowych świętych – 6 mężczyzn i 4 kobiety – z Francji, Holandii, Indii i Włoch. Są to, w kolejności podanej przez Stolicę Apostolską, błogosławieni: Tytus Brandsma z Holandii (Niderlandów), Łazarz, zwany Devasahayam z Indii, Cezary de Bus z Francji, Ludwik (lub Alojzy) Maria Palazzolo i Justyn Maria Russolillo z Włoch, Karol de Foucauld i Maria Rivier z Francji oraz Maria Franciszka od Jezusa Rubatto, Martia od Jezusa Santocanale i Maria Dominika Mantovani z Włoch. Dzisiejsza uroczystość była pierwszą kanonizacją od 13 października 2019 roku.

Na początku liturgii, po odśpiewaniu hymnu do Ducha Świętego („Veni Creator Spiritus”), z prośbą o kanonizację dziesięciorga błogosławionych zwrócił się do Ojca Świętego prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych kard. Marcello Semeraro. Następnie przedstawił ich krótkie życiorysy. Po odśpiewaniu przez zgromadzonych litanii do Wszystkich Świętych, papież wygłosił uroczystą formułę kanonizacyjną, za co kard. Semeraro mu podziękował. Na frontonie bazyliki wisiały wielkie portrety nowych świętych, a ich relikwie stały przy ołtarzu.

Po doczytaniu Ewangelii papież wygłosił homilię. Ojciec Święty podkreślił, że przed swoim odejściem z tego świata Pan Jezus skierował do uczniów słowa, które mówią, co to znaczy być chrześcijaninem: „tak jak Ja was umiłowałem; żebyście i wy tak się miłowali wzajemnie” (J 13, 34). „To jest testament, jaki zostawił nam Chrystus, podstawowe kryterium, które pozwala rozpoznać czy jesteśmy Jego uczniami, czy też nie: przykazanie miłości” – podkreślił Franciszek.

Papież zwrócił uwagę, że miarą tej miłości jest sam Pan Jezus: „tak jak Ja was umiłowałem”. Idzie zatem o miłość aż do całkowitego daru z siebie. Ponadto słowa te wypowiada Jezus w ciemną noc zdrady, potwierdzając, że nas miłuje i to właśnie jest najważniejsze. „W centrum nie jest nasza sprawność i zasługi, lecz bezwarunkowa i darmo dana miłość Boga, na którą nie zasłużyliśmy. U początków naszego bycia chrześcijanami nie leżą doktryny i uczynki, lecz zadziwienie gdy odkrywamy, iż jesteśmy miłowani, zanim pojawi się jakakolwiek nasza odpowiedź” – wskazał Ojciec Święty. Zaznaczył, że ta prawda wymaga od nas radykalnego nawrócenia odnośnie do często pojawiającej się w nas idei świętości. „Być uczniem Jezusa i kroczyć drogą świętości to przede wszystkim pozwolić aby moc Bożej miłości przemieniła nas samych. Nie zapominajmy o prymacie Boga przed «ja», Ducha przed ciałem, łaski przed uczynkami” – przestrzegł Franciszek.

Następnie papież przypomniał, że możemy kochać tylko dlatego, że umiłował nas Chrystus, „ponieważ daje naszym sercom swojego Ducha, Ducha świętości, miłości, która nas uzdrawia i przemienia. Dlatego możemy podejmować decyzje i dokonywać aktów miłości w każdej sytuacji i wobec każdego brata i siostry, których spotykamy”.

Ojciec Święty podkreślił konkretny wymiar miłości wyrażającej się w służbie: „nie stawiać na pierwszym miejscu własnych interesów; odtruwać się z trucizn chciwości i rywalizacji; zwalczać raka obojętności i robaka odnoszenia wszystkiego do siebie; dzielić się charyzmatami i darami, którymi obdarzył nas Bóg” – powiedział Franciszek. Wskazał, że chodzi o wyjście z egoizmu, aby uczynić ze swego życia dar. „Świętość to nie kilka heroicznych gestów, lecz wiele codziennej miłości” – przypomniał papież, wskazując na postać św. Karola de Foucauld.

Franciszek zachęcił zgromadzonych do entuzjastycznego przyjęcia swojego powołania. „Spróbujmy także i my, bo każdy z nas jest powołany do świętości, do świętości jedynej i niepowtarzalnej. Tak, Pan ma dla każdego plan miłości, ma marzenie dla twojego życia. Przyjmij Go. I realizuj go z radością” – zaapelował papież na zakończenie swej homilii (pełny tekst publikujemy TUTAJ).

Po wyznaniu wiary odmówiono modlitwę wiernych. Po francusku polecano papieża, biskupów, kapłanów i wszystkich głosicieli Ewangelii, aby Pasterz owczarni umocnił szafarzy Ewangelii w ich misji, pogłębił ich wzajemną miłość, uczynił ich wiernymi i radosnymi w misji, jaką Bóg dokonuje poprzez nich. W używanym w części Indii i na Sri Lance języku tamilskim modlono się za rządzących, aby Pan dziejów natchnął ich uczuciami braterskiego szacunku i w ten sposób dążyli do świętości, krzewiąc sprawiedliwość i pokój między narodami, posługując się jedynie Ewangelią i miłością braterską. Następnie po hiszpańsku modlono się za grzeszników, odwołujących się do przemocy i siejących nienawiść, aby Bóg miłości wzbudził w nich procesy nawrócenia i pojednania, rozproszył przemoc słów i czynów, oraz sprawił, aby w konkretnych działaniach rozkwitało przykazanie miłości. Z kolei po holendersku modlono się za zakonnice i zakonników oraz wszystkich czerpiących inspirację ze świadectwa nowych świętych, aby Wszechmogący Bóg rozbudził w nas cnoty i wiarę, pobudził do naśladowania Chrystusa, aż po oddanie swego życia oraz dał upowszechniać woń jego czułej miłości zwłaszcza pośród ubogich, uwięzionych i zepchniętych na margines. Ostatnią intencję – po włosku wzniesiono za „świętych z sąsiedztwa”, aby dawca wszelkiej świętości obdarzał mądrością rodziców w zdaniu wychowywania swych dzieci, dawał cierpliwość i nadzieję chorym i umierającym, a także wspierał robotników dążących do budowania królestwa Bożego.

Na zakończenie liturgii Ojciec Święty podziękował za udział w niej wszystkim obecnym, a także delegacjom oficjalnym z różnych krajów, a w szczególności prezydentowi Republiki Włoskiej. „W czasach gdy niestety narastają w świecie oddalenia i powiększają się napięcia, niech nowi święci inspirują do wspólnych rozwiązań, do dróg dialogu, zwłaszcza w sercach i umysłach tych, którzy zajmują odpowiedzialne stanowiska i są powołani do tego, by być protagonistami pokoju, a nie wojny” – stwierdził papież.

Po odmówieniu modlitwy Regina Coeli Franciszek udzieli apostolskiego błogosławieństwa.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.