Drukuj Powrót do artykułu

Abp Szewczuk: jestem przekonany, że papież jest po naszej stronie

26 maja 2022 | 10:53 | st (KAI) | Warszawa Ⓒ Ⓟ

Sample

„Znając osobiście Ojca Świętego jestem przekonany, że jest on po naszej stronie i jest gotów do wymownych gestów, by zamanifestować, że jest po stronie cierpiących na Ukrainie” – powiedział 25 maja w programie „Gość Wydarzeń” na antenie Polsat News zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego, abp Światosław Szewczuk. Odpowiadając na pytanie Bogdana Rymanowskiego zaznaczył, że po ubiegłotygodniowej wizycie w Kijowie szefa watykańskiej dyplomacji, abp Paula Gallaghera, Stolica Apostolska ponownie rozważa możliwość wizyty Ojca Świętego na Ukrainie.

Mówiąc o sytuacji w swej ojczyźnie abp Szewczuk podkreślił z jednej strony ogrom ludzkiego cierpienia i przelanej krwi, a z drugiej powszechną wiarę swych rodaków w zwycięstwo i ich entuzjazm. Oczywiście wszyscy pragną aby okrucieństwo wojny, nieszczęście jakie za sobą niesie, jak najszybciej się skończyło. „Ale chcemy bronić swojego państwa i jesteśmy do tego gotowi” – powiedział zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego.

Redaktor Rymanowski zapytał o reakcję Ukraińców na słowa Ojca Świętego przekazane w tzw. wywiadzie dla Corierre della Sera, które wzbudziły wiele zastrzeżeń w Polsce, a także innych krajach. Abp Szewczuk przypomniał, że Papież Franciszek, którego zna jeszcze z Argentyny podobnie jak mieszkańcy tego kraju ma bardzo wymowne gesty, natomiast jego słowa nie zawsze są dobrze rozumiane. Na przykład pocałował publicznie flagę ukraińską. Dlatego szczególną rolę powinny odgrywać w Stolicy Apostolskiej osoby odpowiedzialne za komunikację. Przytoczył w tym kontekście rolę jaką podczas pontyfikatów dwóch poprzedników Franciszka odgrywali rzecznicy Joaquín Navarro-Valls oraz o. Federico Lombardi SJ. Tym bardziej, że publikacja włoskiego dziennika była raczej manipulacją medialną, a papież wyraził w nim gotowość uczynienia wszystkiego co możliwe, aby powstrzymać wojnę – nawet pojechać do Moskwy, gdyby taka wizyta przybliżyła koniec tej wojny – zaznaczył arcybiskup większy kijowsko-halicki. Dobry rzecznik pomógł by komunikować sens tych gestów – podkreślił.

Pytany o to, czy papież Franciszek najpierw pojedzie do Kijowa, czy też do Moskwy abp Szewczuk przypomniał, że w ubiegłym tygodniu odwiedził Kijów abp Paul Richard Gallagher, odpowiedzialny za relacje Stolicy Apostolskiej z Państwami i powiedział, że żadna wizyta papieża w Moskwie nie jest przygotowywana. Natomiast po jego powrocie do Rzymu Stolica Apostolska ponownie rozważa stosowność i możliwość wizyty Ojca Świętego na Ukrainie. „Pracuje się zatem nad tym, żeby przyjechał on jak najszybciej do Kijowa” – podkreślił zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego. Zaznaczył, że jego rodacy nie żywią żalu do Ojca Świętego, natomiast oczekują na jego wstawiennictwo, kiedy nadejdzie właściwy czas, a także na jego wizytę na Ukrainie, która będzie czytelnym znakiem, „że Ojciec Święty jest po naszej stronie”.

Jednym z ważnych tematów poruszonych w rozmowie była kwestia pojednania między narodami ukraińskim a polskim. Abp Szewczuk przytoczył swoją niedawną rozmowę z premierem Ukrainy, Denisem Szmyhalem, z której wynikało, że władze obydwu krajów pragną podjąć konkretne działania zmierzające do wyjaśnienia wszystkich kwestii dzielących obydwa narody. Ukraina jest gotowa uczynić pierwszy krok, w tym zezwolić na ekshumacje ofiar rzezi na Wołyniu. Oczywiście oczekuje na wzajemność władz polskich w odniesieniu do ofiar wojny polsko-ukraińskiej.

Korzystając z okazji zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego pozdrowił swoich rodaków, przymusowych przesiedleńców, którzy znaleźli schronienie w Polsce. Podziękował także wszystkim Polakom goszczącym ich w swoich domach. Wyraził też wdzięczność biskupom polskim, – abp. Stanisławowi Gądeckiemu, abp. Wojciechowi Polakowi oraz abp. Stanisławowi Budzikowi, którzy w ubiegłym tygodniu złożyli wizytę solidarności na Ukrainie. Zaznaczył, że była to pierwsza taka ważna wizyta kościelna, na tak wysokim poziomie od czasu wybuchu wojny na pełną skalę. Szczęśliwie zbiegła się niemal z wizytą prezydenta Polski w minioną niedzielę – przypomniał abp Światosław Szewczuk na antenie Polsat News.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.