Bp Kaszak: stary dąb, któremu na imię Kościół, wypuszcza nowe pączki

– Stary dąb, któremu na imię Kościół, wypuścił nowe pączki, a szczególnie na tej gałęzi, która nazywa się Kościół lokalny, diecezja sosnowiecka. Bardzo potrzebujemy kapłanów – powiedział bp Grzegorz Kaszak w homilii podczas święceń prezbiteratu, które odbyły się w 4 czerwca w parafii katedralnej w Sosnowcu.

– Dzisiaj udajemy się oczyma wiary i myśli do Wieczernika. Tam zaczęło się kapłaństwo, i to właśnie tam apostołowie stali się pierwszymi kapłanami. Ta piękna czynność liturgiczna powtarzana jest przez wieki. Przybywa nam nowych, Chrystusowych kapłanów, a ta katedra staje się na nowo Wieczernikiem – witał przybyłych ks. Jan Gaik, proboszcz parafii katedralnej.

– Przy okazji święceń kapłańskich warto przypomnieć Maćkowi, Kacprowi i Mateuszowi to, co ich czeka, do czego zostają powołani. Bardzo pięknie ujął to kiedyś papież Pius XI. Pisał w jednej ze swoich encyklik tak: „Gdy tylko człowiek się rodzi do życia, kapłan odradza go w chrzcie, nadaje mu życie szlachetniejsze, cenniejsze, życie nadprzyrodzone, i czyni go dzieckiem Boga oraz Kościoła Jezusa Chrystusa” – mówił w czasie homilii bp Kaszak cytując encyklikę „Ad catholici sacerdotii fastigium” z 1935 r.

Msza święceń została odprawiona w intencji wyświęcanych prezbiterów: – ks. Macieja Byrczka pochodzącego z parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Jaworznie-Byczynie, ks. Kacpra Goncerza z parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Strzegowej, ks. Mateusza Stanka z parafii pw. Świętej Trójcy w Braciejówce.

Na neoprezbiterów czeka jeszcze wręczenie dekretów na zastępstwa wakacyjne oraz parafie, w których będą pracować jako wikariusze od września.

Przez ostatnie lata liczba wyświęcanych w diecezji sosnowieckiej pozostaje na podobnym poziomie i jest to kilka osób. W 2021 roku było to dwóch nowych neoprezbiterów, a w roku obecnym – trzech. Ponadto czterech diakonów przyjęło święcenia diakonatu. Obecnie w seminarium sosnowieckim w Częstochowie kształci się 11 kleryków.