Modlitewne czuwanie Ruchu Czystych Serc na Jasnej Górze

Koronką do Bożego Miłosierdzia rozpoczęła się po południu na Jasnej Górze pielgrzymka połączona z nocnym modlitewnym sympatyków i członków Ruchu Czystych Serc (RCS) oraz redaktorów i czytelników Katolickiego Dwumiesięcznika Ewangelizacyjnego „Miłujcie się”.
Dwumiesięcznik skierowany szczególnie do młodzieży, małżeństw i rodzin. Wydawany jest przez Towarzystwo Chrystusowe dla Polonii Zagranicznej w 23 językach.

„Miłujcie się!” powstało w 1975 r. Wypływało z idei, którą już miał założyciel chrystusowców kard. August Hlond i z zachęty kard. Stefana Wyszyńskiego do budowania „cywilizacji miłości” i z sformułowanych przez niego 10 przykazań społecznej krucjaty miłości, które zamieszczane są do dziś w każdym numerze. Wydawanie pisemka, początkowo przepisywanego na maszynie i rozprowadzanego metodą „podaj dalej” rozpoczął cierpiący na stwardnienie rozsiane ks. Tadeusz Myszczyński, chrystusowiec, proboszcz w Pyrzycach. Obecnie redaktorem jest ks. dr Mieczysław Piotrowski, zwany „apostołem poszukujących Boga”. Adresuje on czasopismo do wszystkich ludzi „głodnych prawdy i pragnących umocnienia w wierze w tych trudnych, przełomowych czasach”.

Spośród czytelników dwumiesięcznika „Miłujcie się” zawiązała się wspólnota gromadząca młodych ludzi pragnących zachować czystość przedmałżeńską oraz wolność od nałogów czyli tzw. „Ruch Czystych Serc”, „Ruch Czystych Serc Małżeństw” oraz „Ruch Wiernych Serc” dla małżeństw sakramentalnych przeżywających kryzys.

Ideę RCS-u określają słowa papieża Jana Pawła II „Musicie od siebie wymagać, nawet gdyby inni od was nie wymagali” oraz właśnie ABC Społecznej Krucjaty Miłości kardynała Stefana Wyszyńskiego.

Każda z osób należących do Ruchu postanawia nie podejmować współżycia seksualnego przed zawarciem sakramentu małżeństwa. Aby wytrwać w powziętym postanowieniu, stara się codziennie znajdować czas na modlitwę, lekturę Pisma Świętego oraz regularnie korzystać z sakramentu pokuty i pojednania, a także jak najczęściej przyjmować Komunię Świętą i adorować Najświętszy Sakrament.

Oprócz zobowiązań wymienionych w Modlitwie Zawierzenia, młodzi ludzie przez pracę nad swoim charakterem chcą udoskonalać silną wolę, umiejętność kontrolowania emocji oraz popędu seksualnego. Wspólnota RCS pomaga też swym członkom walczyć ze słabościami i uzależnieniami (np. narkotyki, nikotyna, alkohol, pornografia, itp.).

Do RCS należy w Polsce ok. 16 tys. osób. Lokalne wspólnoty są prawie w każdym większym mieście przy duszpasterstwach akademickich i parafiach.

Na Jasnej Górze oprócz czerwcowej pielgrzymki młodzi spotykają się na grudniowych rekolekcjach. – To dla nas ważne, bo Matka Boża pomaga nam żyć piękną, czystą miłością – podkreślają członkowie RSC.

– Mówienie o czystości, życie w czystości na co dzień to jest pod prąd obecnych trendów, ale trzeba dawać świadectwo. Życie w czystości jest możliwe, daje radość, pokój, pełnię i moc – mówi z przekonaniem Agnieszka z Poznania.

Artiom z Żytomierza na Ukrainie znalazł schronienie z rodziną w domu rekolekcyjnym w Bolechowie k. Poznania i tu zapoznał się z ideą Ruchu Czystych Serc. Spodobało mu się i dziś z pielgrzymką przyjechał do Częstochowy.

Członkowie Ruchu biorą udział w rekolekcjach, adoracjach, modlą się za siebie i także za tych, którzy mają problem z zachowaniem czystości. Spotkania gromadzą młodych, ale także małżeństwa. Także osoby żyjące w trudnych małżeństwach lub opuszczone przez współmałżonka, a pragnące dochować wierności przysiędze małżeńskiej mogą przystąpić do Ruchu Wiernych Serc.

Ks. Zbigniew Kocoń, proboszcz parafii pw. Wniebowzięcia NMP w Katowicach mówi o działającej przy parafii prawie 50-osobowej wspólnocie RCS, że to ludzie, którzy potrzebują świadectwa życia, umocnienia w swojej drodze. Do wspólnoty należą głównie studenci i młodzi pracujący mężczyźni. Oni stanowią większość. – Potrzebują umocnienia, bo w swoich środowiskach czują się nieraz osamotnieni ze względu na wiarę i zasady życia oraz formacji, by iść dalej – mówił kapłan.

Patronką młodych ślubujących czystość jest beatyfikowana przez Jana Pawła II Karolina Kózkówna.