Duchowni Kościoła autokefalicznego i „promoskiewskiego” spotkali się w Kijowie
06 lipca 2022 | 16:50 | kg (KAI/RISU) | Kijów Ⓒ Ⓟ
Pierwsze nieformalne, ale zarazem publiczne spotkanie duchowieństwa dwóch działających na Ukrainie Kościołów prawosławnych: autokefalicznego i „promoskiewskiego” odbyło się 5 kwietnia w kijowskim soborze Mądrości Bożej (Sofii Kijowskiej). Doszło do niego z inicjatywy Ministerstwa Kultury i Polityki Informacyjnej Ukrainy, którego szef – Ołeksandr Tkaczenko był obecny na tym wydarzeniu, Państwowej Służby Ukrainy ds. Polityki Etnicznej i Wolności Sumienia – jej dyrektorka Ołena Bohdan moderowała dyskusję oraz Narodowego Zabytku „Sofia Kijowska”, która użyczyła Budynek Metropolity na miejsce spotkania.
“Dla mnie osobiście jest to przedłużenie na jakościowo nowym szczeblu historii pierwszego spotkania Sieci Otwartego Prawosławia w 2018 roku, na kilka miesięcy przed wydaniem [przez Patriarchat Konstantynopola] tomosu (dekretu) o nadaniu autokefalii Prawosławnemu Kościołowi Ukrainy (PKU)” – powiedział rektor Otwartego Uniwersytetu Prawosławnego Mądrości Bożej w Kijowie o. Heorhij Kowalenko. Przypomniał, że zwolennicy autokefalii oświadczyli wówczas, że chcą widzieć “zamiast wojny jurysdykcji wzajemne uznanie, pokojowe współistnienie, współpracę i współposługę”. Dodał, że “być może nadszedł czas na realizację tej wizji pierwszego kroku na drodze do pełnej jedności prawosławia ukraińskiego”.
Inny uczestnik spotkania – ks. Andrij Dudczenko z PKU oświadczył, że było zrozumiałe, iż “mamy znacznie więcej wspólnego niż tego, co nas rozdziela”. Wymienił w tym kontekście “wspólną wiarę, wspólne tradycje teologiczne, liturgiczne i kanoniczne, jak również wspólną historię, choć czasami różnimy się w ocenie niektórych wydarzeń z przeszłości. Trzeba pracować nad wspólnym spojrzeniem na historię”.
Zdaniem duchownego przedstawiciele obu Kościołów byli jednomyślni “w rozumieniu niszczycielskiego stanowiska Patriarchatu Moskiewskiego, który poparł wojnę przeciw Ukrainie”. Oba Kościoły mają też wiele wspólnych problemów a “my wszyscy wywodzimy się z Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego, wszyscy odczuwamy brak oświaty wśród duchowieństwa i episkopatu” – ciągnął dalej kapłan z PKU. Przyznał też, że oba Kościoły cechuje “bizantyńszczyzna” pod względem nadmiernego akcentowania obrzędowości, różnych ozdób i atrybutów władzy i autorytetu. “Musimy uczyć się tradycji kijowskiej i odradzać ją w liturgii, sztuce i architekturze kościelnej oraz w kanonicznej tradycji wybierania duchowieństwa i episkopatu” – stwierdził ks. Dudczenko.
Podkreślił ponadto, że w czasie spotkania mówiono też o konieczności wyrzekania się “języka wrogości” oraz o odejściu od haniebnej i antykanonicznej praktyki ponownego chrztu (w razie zmiany przynależności kościelnej). A następnym korkiem może być otwarte stwierdzenie, iż wierni mogą swobodnie odwiedzać świątynie i uczestniczyć w nabożeństwach obu jurysdykcji – oświadczył duchowny „autokefaliczny”.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.