Dzień radzionkowski na Jasnej Górze

Trwa pielgrzymowanie śląskich parafii na Jasną Górę. Pątnicy modlą się m.in. o pokój i nadzieję oraz za górników, tragicznie zmarłych podczas kwietniowych katastrof w kopalniach Pniówek i Zofiówka. Dziś na Jasnej Górze trwa tzw. dzień radzionkowski. To modlitwa i wspólne świętowanie wiernych z parafii św. Wojciecha w Radzionkowie, którzy dotarli tu pieszo, na rowerach, autokarami i samochodami.

Tzw. dzień radzionkowski to wspólna Eucharystia w Kaplicy Matki Bożej i Droga Krzyżowa na Wałach. Ok. 150 pątników wyruszyło już po raz 65. Natomiast 20 osób w grupie rowerowej pokonało 60 km po raz 9.

Wśród cyklistów był Ireneusz, jego żona dojechała autokarem. W ich rodzinie to już tradycja, co najmniej od 30 lat, by w ten dzień być na Jasnej Górze. Przychodzili też razem w grupie pieszej, także z małymi dziećmi. Potem pani Teresa wymadlała długo oczekiwane dziecko w małżeństwie swojego syna, teraz już ma trzech wnuków.

Tematem radzionkowskich rekolekcji w drodze było hasło roku duszpasterskiego „Posłani w pokoju Chrystusa”.

Rodzeństwo Marysia i Adam byli w grupie pieszych pielgrzymów. To dwa dni na Jasną Górę i także dwa dni w drodze powrotnej. – Warto, bo człowiek przybliża się do Boga, a wysiłek fizyczny może poprawić kondycję – uzasadniali młodzi ludzie.

Pątnikom z parafii Ducha Św. w Siemianowicach Śląskich-Bytkowie towarzyszyło hasło: „Panie, do kogóż pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego!”.

– Pielgrzymka sprzyja temu, że ludzie otwierają się, mówią o swych trudnościach, lękach, ale i radościach. Rekolekcje w drodze to też posługa słuchania – powiedział ks. Rafał Lar, duchowy opiekun pątników.

Jubileuszową 40. pielgrzymkę odbyli wierni z parafii Wszystkich Świętych w Jastrzębiu-Zdroju Szerokiej, którzy uczyli się w drodze jak być „silnymi duchem”.

Proboszcz wspólnoty ks. Jerzy Wójcik z tą parafią pieszo pielgrzymuje od 7 lat. Jak przyznał, każdy zawsze przynosi swoje, osobiste, najróżniejsze intencje, ale w tym roku pątnicy wspólnie pamiętali także o tragicznie zmarłych górnikach z kopalni Zofiówka i Pniówek.

To nie jedyna śląska pielgrzymka w tym tygodniu. Dziś pielgrzymi z parafii św. Marii Magdaleny w Lubomi w arch. katowickiej „zameldowali”, że wyruszyli na Jasną Górę. Idą „z różańcem w ręku”, bo to także ich temat duchowy. Idzie ok. 100 osób, a w czwartek dołączą do nich biegacze i rowerzyści. W sobotę 30 lipca ok. 13.00 wejdzie Tyska Piesza Pielgrzymka. Dotrą także m.in. pątnicy z Miasteczka Śląskiego i Bierunia Starego.