Bp Krzysztof Włodarczyk: ojciec Maksymilian to najpierw świadek człowieczeństwa

„Ojciec Maksymilian to najpierw świadek człowieczeństwa” – mówił 14 sierpnia w bydgoskim kościele pod jego wezwaniem bp Krzysztof Włodarczyk.

Wspólnota na Osowej Górze przeżywa jubileusz 50-lecia istnienia ośrodka duszpasterskiego, który powstał w 1972 roku. – Szczególnie przemawia do nas – mówił dalej bp Włodarczyk o świętym – swym życiem poświęconym Bogu i człowiekowi, jak również ofiarą, którą złożył na „Golgocie XX wieku”. Staje dziś przed nami wielki patron i orędownik u Boga. Człowiek, który wyprzedzał epokę i nie lękał się stracić swego życia dla Ewangelii oraz swego bliźniego – mówił.

Według biskupa bydgoskiego ojciec Maksymilian to najpierw świadek człowieczeństwa. – Ta prawda wybrzmiała w dramatycznym dialogu na placu apelowym, kiedy on, więzień numer 16670, wystąpił wbrew zakazowi z szeregu i prosił, by mógł w miejsce innego pójść na śmierć głodową. „Kto ty jesteś?” – pytał wtedy Karl Fritzsch, zastępca komendanta Rudolfa Hoessa. Nie pytał o numer, pytał o jego tożsamość, kim jest, jeśli ma odwagę prosić o coś takiego. Maksymilian, zdając sobie sprawę, że jego imię i nazwisko nic Fritzschowi nie powie, wskazał na swoje powołanie i tożsamość: „Jestem księdzem katolickim” – podkreślił.

Ojciec Kolbe – jak zauważył dalej bp – to świadek rodziny i wspólnoty, którą ona tworzy. – Bronił tej wspólnoty, której członkiem był jego współwięzień, Franciszek Gajowniczek. Nie znał jego imienia, nazwiska, ale wiedział z jego krzyków, szlochu, że ma żonę, dzieci. Wystąpił w imię tej wspólnoty – mówił. Wreszcie święty Polak – był świadkiem wolności ducha, która pokonuje próby zniewalania i upodlenia człowieka.

Mieć udział w godności św. Maksymiliana – to, jak mocno podkreślił bp Włodarczyk – „mieć udział w autentycznej wolności, tworzyć ją w sobie i wokół siebie”. Czyń dobro, a unikaj zła. Tylko taka wolność jest autentyczna. Dla człowieka wierzącego jest ona jeszcze wzmocniona przez godność, o której mówi Pismo Święte, przedstawiając chwilę powołania do istnienia człowieka na obraz i podobieństwo Boga. Właśnie takie życie jest udziałem większości z nas – powiedział bp, przywołując słowa aktora – Ludwika Solskiego, który na pytanie o to, czemu zawdzięcza sukces, odparł, że nigdy nie lekceważył ról drugoplanowych. – Tak więc nauczmy się cenić swoje małe życiowe role, wypełniajmy je gorliwie i z miłością. Oto droga do świętości, która może stać się udziałem każdego z nas – zakończył.

Na uroczystości przybyli również uczestnicy XXXIII Pielgrzymki Maksymiliańskiej, która wyruszyła z bydgoskiej parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa. Zainicjował ją w 1989 roku śp. ks. kan. Bogdan Jaskólski. – Jestem szczęśliwy i zachwycony św. Maksymilianem, który zaprasza nas do wysiłku. Do tego, by być na maska – powiedział proboszcz parafii NSPJ w Bydgoszczy ks. Krzysztof Buchholz, pod którego przewodnictwem dotarło prawie 300 osób. – Z parafią na Osowej Górze związany jestem od dziecka. Myśląc o patronie, piękne jest to, że oddał życie za brata. Dzisiaj mało kto chce się poświęcać, więc powinniśmy brać z niego przykład – dodał pielgrzym Michał Sosnowski. W kościele nie zabrakło pątników na rowerach, którzy przyjechali z parafii w Sicienku.

Z okazji jubileuszu bp Krzysztof Włodarczyk poświęcił w kruchcie świątyni płaskorzeźbę ceramiczną. Stanowi ona artystyczny wyraz medytacji nad słowem Bożym z Listu do Efezjan. Ordynariusz pobłogosławił również obrazy przedstawiające patronów liturgicznej służby w parafii: św. Tarsycjusza i św. Stanisława Kostki.