Abp Ryś do katechetów: nie wystarczy być pedagogiem, trzeba być ojcem lub matką!
03 września 2022 | 15:59 | ks. pk | Parzno Ⓒ Ⓟ
– Niechby się naprawdę okazywało, że młodzi nie są żadną przyszłością Kościoła, tylko są jego teraźniejszością, dniem dzisiejszym. Stańmy przy nich, żeby im to pokazać, żeby im towarzyszyć, nawet jakby to miało być – jak mówi św. Paweł – bolesne. Byleby to były bóle rodzenia, a nie narzekania! Nie wystarczy być pedagogiem, trzeba być ojcem lub matką! – mówił abp Ryś.
W pierwszą sobotę września do kościoła parafialnego pw. Najświętszego Serca Jezusowego w Parznie k. Bełchatowa, gdzie spoczywają doczesne szczątki sługi Bożej Wandy Malczewskiej, pielgrzymowali katecheci archidiecezji łódzkiej, którzy prosząc o wstawiennictwo nauczycielkę ludu prostego zainaugurowali nowy rok katechetyczny 2022/2023.
Mszy świętej rozpoczynającej pielgrzymkę przewodniczył metropolita łódzki, arcybiskup Grzegorz Ryś, który zwrócił uwagę, że należy mieć absolutną pewność, że wiedza nie jest punktem dojścia w procesje ewangelizacji. Punktem dojścia jest życie – jest to, kim się człowiek staje. Mówiąc wprost i konkretnie – czy i na ile staje się Chrystusem. Jak chcemy wiedzieć, czy nasza praca z młodymi przynosi jakieś owoce, to patrzmy, szukajmy tego oblicza Jezusowego na ich twarzy. Szukajmy postaw Chrystusowych w ich zachowaniu, w ich postępowaniu – tłumaczył metropolita łódzki.
– Ten rok, który się otwiera przed nami, jest rokiem wielkiej szansy, gdy chodzi o nasze spotkanie z młodymi ludźmi. Dobrze wiecie, że ten rok będzie dążył do Światowych Dni Młodzieży w Lizbonie. To jest dobry punkt odniesienia. Ważne, żebyśmy go gdzieś mieli przed oczami. Obyśmy się tam wybrali w możliwe największej licznie, obyśmy z młodymi wszyscy się tam wybrali, ale nawet jeśli nie pojedziemy tam fizycznie, to żebyśmy Lizbonę mieli jakoś przed oczami jako punkt dążenia – podkreślił abp Grzegorz Ryś.
Kończąc hierarcha powiedział: – Niechby się naprawdę okazywało, że młodzi nie są żadną przyszłością Kościoła, tylko są jego teraźniejszością, dniem dzisiejszym. Stańmy przy nich, żeby im to pokazać, żeby ich do tego zaprosić, żeby im otworzyć drzwi, żeby im towarzyszyć, nawet jakby to miało być – jak mówi św. Paweł – bolesne. Byleby to były bóle rodzenia, a nie narzekania! Nie wystarczy być pedagogiem, trzeba być ojcem lub matką! – zakończył.
Po liturgii ks. Marcin Majda przybliżył katechetom postać czcigodnej służebnicy Bożej Wandy Malczewskiej.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.