Bp Barron o obecności katolików w instytucjach państwowych
05 września 2022 | 12:26 | o. jj (KAITokio) | Winona-Rochester Ⓒ Ⓟ
O ile obecność katolików w najważniejszych instytucjach państwowych Stanów Zjednoczonych jest dziś nieproporcjonalnie wysoka, o tyle ich wierność oficjalnej nauce Kościoła jest słabsza niż kiedykolwiek wcześniej. Taki pogląd wyraził biskup diecezji Winona-Rochester (w stanie Minnesota) Robert Barron, najbardziej obecnie czytywany w amerykańskim internecie, po Franciszku, hierarcha katolicki w tym kraju.
W wywiadzie dla portalu Fox News Digital z 24 sierpnia odniósł się on do wyników badań Instytutu Pew nt. obecności katolików w życiu publicznym USA oraz sprawy aborcji w kontekście niesłabnącej, jak się okazuje, w episkopacie amerykańskim dyskusji, czy popierającym ją politykom-katolikom z prezydentem Joe Bidenem na czele można udzielać komunii św.
Na początku rozmowy redaktor stacji Timothy H. Narozzi przedstawił swego rozmówce jako „postać kontrowersyjną zarówno dla zeświecczonej lewicy (kościelnej), jak i dla konserwatywnej prawicy ze względu na jego «apolityczność» w sprawach etycznych i za twierdzenie, iż problem aborcji pozostaje, wbrew pozorom, w samym sercu tarć wewnątrzkościelnych”.
Biskup porównał tę sprawę z innymi wydarzeniami dziejów Ameryki z dziedziny kategorii sprawiedliwości społecznej, np. z walką o prawa obywatelskie niewolników w połowie XIX wieku. Odnosząc się do obecnej sytuacji i do stanowiska Bidena nt. aborcji, podkreślił, że „mimo drastycznej różnicy miedzy jego poglądami a nauką Kościoła, nie mam najmniejszej wątpliwości co do głębokiej wiary prezydenta”. Zaznaczył jednak, że jego poparcie dla szerzenia (expand) aborcji „jest «przerażające» (repugnant) i błędne (…), ponieważ nie tylko toleruje on aborcje, ale co więcej, stara się nawet agresywnie rozszerzać środki, które by ją umożliwiały”.
Przechodząc do sprawy udzielania komunii takim politykom, Barron przypomniał, że „w razie poważnego błędu lub skandalicznego grzechu biskup może odmówić udzielenia eucharystii wiernym ze swojej diecezji. Może nawet kogoś takiego ekskomunikować do czasu, gdy taki błąd czy grzech zostanie naprawiony”.
W czasie swojej kampanii wyborczej w 2020, gdy Biden wraz z żona uczestniczyli we Mszy św. w kościele św. Antoniego we Florence (Karolina Południowa), tamtejszy proboszcz, znając jego stanowisko nt. aborcji, odmówił udzielenia komunii. Metropolita nowojorski kard. Timothy Dolan poparł kapłana: „Uważam, że miał on racje (…). Mówimy tutaj o sprawach życia i śmierci. Jeśli nie ma w tej sprawie spójności miedzy wyznawaną wiarą a uznaniem tego, co głosi Kościół, wówczas nie powinno się przystępować do komunii świętej”. Na początku tego roku arcybiskup San Francisco – Salvatore Cordileone w podobny sposób ustosunkował się do przyjmowania komunii św. przez zwolenniczkę aborcji Nancy Pelosi, spikerkę Izby Reprezentantów.
Kluczowe w tej sprawie są oczywiście wypowiedzi Franciszka, który także określił stanowisko prezydenta jako „niespójne” (incoherent), zarazem jednak nie skomentował zakazu udzielania w takim wypadku komunii św. „Pozostawiam to sumieniu [prezydenta], aby powiedział o tej niespójności swojemu biskupowi i w swojej parafii” – stwierdził papież a bp Barron zgodził się z takim podejściem. Powtórzył za Franciszkiem, że decyzja w sprawie dostępu do eucharystii jest pozostawiona poszczególnym biskupom.
Na pytanie dziennikarza z Foxa o to, „jaką karę mógłby wymierzyć w takim przypadku w swojej diecezji”, biskup z Minnesoty odparł, iż „w zasadzie nie jestem przeciwny udzielaniu komunii”. Zaraz jednak dodał, iż „jeśli ktoś publicznie i skandalicznie wypowiada się w sposób sprzeczny z nauczaniem Kościoła, wówczas rzeczywiście są podstawy do zastosowania takich kar”. Zaznaczył przy tym, że mówiąc o zasadach, „trzeba także brać pod uwagę roztropny osąd (prudential judgment)”.
Na zakończenie swojej wypowiedzi rozmówca stacji wskazał na wagę problemu aborcji w amerykańskim Kościele. „Od 7 lat uczestniczę w zjazdach biskupów amerykańskich i przez cały ten czas rozmawiamy o tym, ale też o innych sprawach, np. karze śmierci. Temat aborcji zajmuje tu zdecydowanie wysokie miejsce, może nawet pierwsze” – zauważył hierarcha. Zwrócił uwagę, że Kościół jest zdecydowanie przeciwny karze śmierci, która „moralnie jest nie do utrzymania”, a jednocześnie „dokonano 60 milionów aborcji od czasów ustawy Roe v. Wade [gdy Sąd Najwyższy USA zaaprobował prawo do aborcji w 1973, które uchylił 24 czerwca br.]”. Zdaniem biskupa „trudno uniknąć wniosku, iż mamy tu do czynienia z czymś straszliwym, dlatego uważam, że ta sprawa wybija się na pierwsze miejsce, a nie jest tylko jedną z wielu”.
Robert Emmet Barron urodził się 19 listopada 1959 w Chicago. Święcenia prezbiteratu przyjął 24 maja 1986 jako kapłan Chicago. Pracował początkowo jako wikariusz. W 1992 został mianowany wykładowcą miejscowego uniwersytetu St. Mary of the Lake, a w 2012 jego rektorem. Pracował też na uniwersytetach i kolegiach w kraju i w Rzymie. Jest cenionym teologiem, kaznodzieją i autorem książek i artykułów. W 1999 założył katolicką wspólnotę „Word on Fire”.
21 lipca 2015 Franciszek mianował go biskupem pomocniczym archidiecezji Los Angeles. Sakry udzielił mu 8 września tegoż roku metropolita tego miasta, abp José Horacio Gómez. 2 czerwca br. papież powołał go na biskupa diecezji Winona-Rochester. Biskup wydał szere książek, z których dwie ukazały się po polsku nakładem poznańskiego wydawnictwa W Drodze: „Ziarna Słowa. Odnajdywanie Boga w kulturze” (2019) i „Żywe paradoksy. Zasada katolickiego i/i” (2019).
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.