Bp Włodarczyk: obecność ubogich obok nas nie może powodować irytacji
14 września 2022 | 09:59 | jm | Szubin Ⓒ Ⓟ
„Obecność ubogich obok nas nie może powodować irytacji. Ma budzić poczucie sprawiedliwości i solidarności chrześcijańskiej” – podkreślił w kościele św. Andrzeja Boboli w Szubinie bp Krzysztof Włodarczyk. Przewodniczył on Mszy św., w czasie której zostały wprowadzone relikwie św. Faustyny Kowalskiej. Uroczystości zbiegły się z jubileuszem 20-lecia stołówki dla potrzebujących, której patronuje apostołka Bożego Miłosierdzia.
Bp Włodarczyk wskazał, że istnieje potrzeba konkretnych działań na rzecz ludzi, którym prawie codziennie zagraża bieda, a przez to głód i zimno. – Kościół – na różnych poziomach struktur – może odpowiadać na tę potrzebę, powołując do istnienia wraz z innymi organizacjami noclegownie, przytułki i schroniska dla ubogich i bezdomnych, a także darmowe jadłodajnie – mówił biskup bydgoski.
Bardzo ważne jest przy tym – jak dodał – by troska o biednych, „wiązała się z podmiotową akceptacją tych, którym pomagamy”. – By ubogiego postrzegać zawsze jako człowieka, widzieć jego godność i dobro przesłonięte niekiedy chorobą, kalectwem, czy nawet budzącymi naturalny opór zewnętrznymi przejawami ich sposobu bycia i zachowania. Chodzi o to, by dając materialne wsparcie, nie przechodzić jakby obok człowieka – tłumaczył bp Włodarczyk.
– Ciepły posiłek, prysznic, kąt to minimum godnościowe dla każdego. Służebność wobec ludzi potrzebujących ma tutaj w Szubinie dobrą tradycję – powiedział, wskazując na jubileusz Stołówki św. siostry Faustyny.
Placówka wydaje każdego roku pięćdziesiąt tysięcy obiadów. Z pomocy korzystają przede wszystkim mężczyźni. – Nie potrafią zadbać o kuchnię i przychodzą tutaj. To również osoby schorowane, także z powodu alkoholu oraz takie, które są na pograniczu bezdomności – mówi Danuta Siewkowska.
Szubińskie dzieło miłosierdzia nie byłoby możliwe, gdyby nie systematyczne wsparcie gminy, darczyńców, a nade wszystko – zaangażowanie wolontariuszy. Jednym z nich jest pani Kazimiera Kowalska, nazywana „szefową kuchni”. – W gastronomii pracowałam 25 lat, później 18 na plebanii. Tu jestem dziesiąty rok. Przeżyłam wojnę, więc wiem, czym są głód i bieda. Dlatego należy służyć ludziom, którzy tego potrzebują – podkreśla pani Kazimiera.
Stołówka w Szubinie działa od poniedziałku do piątku. Oprócz ciepłych obiadów każdego roku do potrzebujących trafia dziesięć tysięcy porcji suchego prowiantu. Produkty w postaci darów, z których przygotowywane są posiłki, docierają do stołówki również z krajów Unii Europejskiej oraz Wielkopolskiego Banku Żywności. Jest to możliwe dzięki specjalnej składce, którą uiszcza do banku Akcja Katolicka. Składka jest pozyskiwana z budżetu gminy w ramach finansowania organizacji pozarządowych.
Zarówno uroczystości w kościele św. Andrzeja Boboli, jak i w Miejsko-Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej w Szubinie, wpisały się w program XXIV Dni Kultury Chrześcijańskiej.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.