Bp Włodarczyk: aktywność miłości to nie zawsze czyny lub słowa

„Aktywność miłości to nie zawsze są czyny lub słowa. Nieraz najważniejsza jest obecność” – mówił w bydgoskiej Bazylice Królowej Męczenników bp Krzysztof Włodarczyk. Przewodniczył on Mszy św. odpustowej, wspominając Matkę Bożą Bolesną, która „króluje” w świątyni, leżącej u wejścia do Doliny Śmierci, gdzie męczeńską śmierć w czasie drugiej wojny światowej poniosło 1200 polskich obywateli.

– Maryja cierpi, ale nie rozpacza, nie lamentuje, nie obwinia. Trwa wierna do końca. Pokazuje, że nie wolno uciekać spod krzyża – mówił biskup, przywołując ostatnią drogę Jej Syna.

Jakie jest przesłanie słów Jezusa z krzyża do Maryi i umiłowanego ucznia Jana dla nas? – pytał bp. Włodarczyk – Po pierwsze – Maryja uczy nas heroicznego posłuszeństwa wobec Bożego planu. Przypomina, że to, co autentycznie chrześcijańskie, mierzy się miarą krzyża. Po drugie – Maryja pod krzyżem, z woli Chrystusa, stała się matką nas wszystkich, całego Kościoła. Matką, której może zawierzyć swój los. Po trzecie – Maryja obecna pod krzyżem przypomina, że jest także na naszej drodze krzyżowej. Jest obecna przy nas zwłaszcza wtedy, gdy cierpimy, jesteśmy opuszczeni i poniżeni. Z naszej strony jest potrzebny akt wzięcia Jej do siebie, tak jak to uczynił św. Jan – zwrócił uwagę bp Włodarczyk.

Jak podkreślił, można mieć w życiu różnych przyjaciół, oddanych, ale najwierniejszym pozostaje zawsze kochająca matka. – Ona słowu „kocham” nadaje na ziemi najpełniejszą treść. Kochane mamy, tu obecne, pamiętajcie o tym. Jesteście wielkie w swoim powołaniu macierzyńskim – dodał, przypominając scenę z dzieciństwa św. Jana Pawła II. – Gdy w dziewiątym roku Pan Bóg zabrał mamę do wieczności, ojciec podprowadził go pod obraz Matki Bożej i powiedział: „teraz Ona będzie twoją Matką”. Karol zrozumiał, co mu ojciec powiedział. Trzymał się tej Matki mocno całe życie. Jej często powtarzał: „Totus Tuus” – „Cały Twój” – powiedział bp Włodarczyk.

W ramach obchodów „wielkiego odpustu kalwaryjskiego” wierni uczestniczyli w Drodze Krzyżowej, procesji fatimskiej oraz adoracji Krzyża. – Cieszymy się, że świątynia ta jest miejscem, w którym spotykają się pielgrzymi z różnych wspólnot diecezjalnych. Po to, by w tej „Bydgoskiej Jerozolimie” polecać opiece Bożej sprawy związane z życiem wiary – powiedział proboszcz i kustosz ks. prałat Jan Andrzejczak.

Parafię Matki Boskiej Królowej Męczenników w Bydgoszczy erygowano 7 października 1983 roku, ustanawiając jej pierwszym proboszczem ks. prałata Zygmunta Trybowskiego (zmarłego w 2002 r.). Świątynia usytuowana jest przy wejściu do Doliny Śmierci, która podczas terroru II wojny światowej stała się miejscem masowych egzekucji. Z rąk hitlerowców zginęło w niej 48 procent profesorów szkół średnich, około 33 procent duchownych, 15 procent nauczycieli szkół powszechnych i prawie 14 procent lekarzy oraz prawników.

O miejsce, stanowiące ważną przestrzeń w martyrologii, upomniał się św. Jan Paweł II. Dlatego w 2000 roku zarejestrowano Stowarzyszenie „Społeczny Komitet Budowy Kalwarii Bydgoskiej – Golgoty XX wieku”. Jego celem stało się upamiętnienie tego miejsca straceń i postawienie kolejnych stacji Drogi Krzyżowej. We wrześniu 2009 r. biskup ordynariusz Jan Tyrawa dokonał poświęcenia XII stacji, nazwanej „Bramą do Nieba”. 7 października 2008 r. bp Tyrawa podpisał dekret ustanawiający świątynię Matki Boskiej Królowej Męczenników sanktuarium. W 2014 roku papież Franciszek podniósł ją do godności bazyliki mniejszej.