Abp Szewczuk: wojna zaprzecza głównemu prawu człowieka

Dziesięć przykazań Bożych to gwarancja praw i swobód człowieka jako korony stworzenia Bożego. Wojna jednak zaprzecza głównemu prawu, czyli prawu do życia. Zwrócił na to uwagę arcybiskup większy kijowsko-halicki Światosław Szewczuk na spotkaniu przedstawicieli Wszechukraińskiej Rady Kościołów i Organizacji Religijnych (WRKiOR) z pełnomocnikiem Rady Najwyższej Ukrainy ds. praw człowieka Dymtro Łubińcem 20 września w Kijowie.

Uczestnicy wydarzenia omówili zagadnienia humanitarne, związane z rosyjską agresją przeciw Ukrainie, szczególnie znajdujących się w niewoli tysięcy obrońców i obrończyń kraju i osób cywilnych, nawiązania stałego dialogu i współdziałania z urzędem pełnomocnika przy ich rozwiązywaniu oraz załatwiania innych bieżących problemów społecznych.

„Dziesięć przykazań Bożych to gwarancja praw i swobód człowieka jako korony stworzenia Bożego. Wojna jednak zaprzecza głównemu prawu, czyli prawu do życia” – powiedział zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego (UKGK). Podkreślił, iż prawa człowieka są zagwarantowane także przez inne przepisy, zarówno państwowe, jak i międzynarodowe i dodał, że „dziś poczuwamy się do odpowiedzialności za to, aby prawa te były zapewnione także dzięki współpracy z Kościołami i organizacjami religijnymi”.

Mówca podziękował gospodarzowi spotkania za jego osobiste świadectwo. Zapewnił, że uważnie śledził jego odwiedziny wyzwolonych spod okupacji obszarów Charkowszczyzny, a zwłaszcza słuchał jego przemówienia w Iziumie, wygłoszonego podczas „ekshumacji naszych niewinnie zabitych braci i sióstr”. „Wszystkich nas poruszyła modlitwa Ojcze nasz, wydrapana na ścianie rosyjskiej katowni. Możemy się tylko domyślać, ile wycierpieli ci ludzie, niezależnie od tego, do jakiego Kościoła chodzili i w jakim języku się porozumiewali. Są to nasi bracia i siostry i ich cierpienia powodują prawdziwy ból naszego serca” – powiedział abp Szewczuk.

Zauważył, że od samego początku wojny [24 lutego] wspólnoty i parafie wszystkich Kościołów znalazły się po dwóch liniach frontu – humanitarnego i informacyjnego. „Tam, gdzie nie działało prawo, działała obecność Boga przez człowieka i przez nasze Kościoły. A my dokładaliśmy jak najwięcej wysiłków, aby uratować tych ludzi, dostarczyć im żywność i wszystko, co niezbędne” – przypomniał zwierzchnik UKGK. Wskazał, że przykładem takiej współpracy między Kościołami było organizowanie „zielonych korytarzy humanitarnych w celu ewakuowania ludzi”.

Mówca wspomniał też o froncie informacyjnym. Zwrócił uwagę, że „chrześcijanin to człowiek mówiący prawdę”, dodając, iż „gdy niekiedy zauważamy, jak różne kraje odbierają to, co dzieje się na Ukrainie, to widzimy pewną nieufność”. Wyjaśnił, że działa propaganda rosyjska, podczas gdy informacja ze strony ukraińskiej postrzegana jest jako propaganda ukraińska. „I wtedy wszyscy słuchają tego, co powie Kościół. Dla nas tego rodzaju symfonia, współbrzmienie z głosem państwa jest bardzo ważne” – zaznaczył arcybiskup większy kijowsko-halicki.

Podziękował urzędowi rzecznika praw człowieka Ukrainy za przekaz prawdziwych informacji. Oznajmił, że UKGK od razu przekłada je na inne języki i informuje o tym społeczność światową. Przyznał, że wprawdzie „obecnie na świecie występuje wielka solidarność z Ukrainą”, ale – dodał – trzeba ją pdotrzymywać, gdyż „jest to rękojmia naszego zwycięstwa”.

Gospodarz spotkania Dmytro Łubineć powiedział na wstępie, że oznaczało ono zerwanie z 25-letnim milczeniem tej instytucji w kontaktach z przedstawicielami różnych wyznań. Podziękował im za ich aktywny udział w pomaganiu ludności cywilnej w ciągu ponad 8 miesięcy wojskowej agresji Federacji Rosyjskiej przeciw ich krajowi. Podkreślił, że w ostatnich miesiącach tej pełnowymiarowej wojny „widzieliśmy bohaterstwo przedstawicieli różnych religii i wyznań w sprawie ewakuacji oraz organizowania «zielonych korytarzy» w celu ratowania ludności cywilnej, przesiedlania i urządzania im życia w nowych miejscach”.

Uczestnicy wydarzenia wskazywali drogi mogące prowadzić do ustanowienia stałego dialogu i współdziałania na rzecz rozwiązywania zagadnień społecznych, zwłaszcza w zakresie rozpowszechniania informacji o łamaniu praw człowieka. Zwracano uwagę, iż obecność Kościoła i wojskowych ukraińskich na obszarach wyzwolonych daje ludziom nadzieję. „Nareszcie znaleźli się oni w objęciach swych bliskich, a tam, dokąd przychodzi Ukraina, przychodzi obszar pokoju” – podsumowali mówcy w siedzibie pełnomocnika Rady Najwyższej ds. praw człowieka.

Wszechukraińska Rada Kościołów i Organizacji Religijnych wyraziła gotowość oddelegowania przedstawicieli różnych wyznań do stałej współpracy z urzędem rzecznika praw człowieka, gdyż pozwoli to na rozwiązywanie spraw spornych i będzie służyło dobru Ukrainy.