Tłuchowo: modlitwa za Żołnierzy Wyklętych
26 września 2022 | 17:17 | eg | Tłuchowo Ⓒ Ⓟ
Oprócz Bożego miłosierdzia jest też Boża sprawiedliwość – powiedział ks. Andrzej Brzeziński w Tłuchowie w diecezji płockiej. Przewodniczył Mszy św. w intencji Żołnierzy Wyklętych i niepodległości Ojczyzny. Poświęcił też na terenie parafii krzyż i tablicę dedykowaną Żołnierzowi Wyklętemu – Szczepanowi Stryjewskiemu ps. Józef.
W kościele parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Tłuchowie jej proboszcz ks. Adam Brzeziński przewodniczył Mszy św. w intencji Żołnierzy Wyklętych, ich rodzin oraz wiary i niepodległości Ojczyzny. W kazaniu duszpasterz odniósł się do Ewangelii o żebraku Łazarzu, który żył poza społeczeństwem i bogaczu, którego można utożsamić z reżimem komunistycznym.
– Oprócz Bożego miłosierdzia jest też Boża sprawiedliwość. Chociaż Żołnierze Wyklęci nie zaznali sprawiedliwości za życia, to zaznali jej po śmierci. W oczach Boga byli ważni, zasłużyli na osiągnięcie zbawienia – uważał kaznodzieja.
Mszę św. poprzedziła prelekcja historyczna o obławie sił Urzędu Bezpieczeństwa, jaka miała miejsce w okolicach Kamienia Kotowego w parafii Tłuchowo. Wygłosił ją Paweł Felczak, prezes Stowarzyszenia Historycznego 11 Grupy Operacyjnej Narodowych Sił Zbrojnych.
Po Mszy św. jej uczestnicy przejechali do Kamienia Kotowego, gdzie odsłonięto tablicę pamiątkową dedykowaną Szczepanowi Stryjewskiemu ps. Józef, który zmarł 29 sierpnia 1948 r. w potyczce z UB – miał wówczas niespełna 23 lata. Odsłonięcia tablicy dokonali członkowie rodzin Żołnierzy Wyklętych, w tym Marcin Stryjewski. Tablicę i towarzyszący jej krzyż poświęcił ks. Adam Brzeziński. Obok postawiono tablicę informacyjną o tym historycznym miejscu. Uczestnicy uroczystości wysłuchali też Apelu Poległych.
W programie historycznego spotkania był też piknik rodzinno-historyczny w Turzy Wilczej m.in. prezentacja wyposażenia i uzbrojenia żołnierzy konspiracji antykomunistycznej Stowarzyszenia Historycznego 11 Grupy Operacyjnej NSZ. Dla wszystkich poczęstunek przygotowało Koło Gospodyń Wiejskich „Nowoczesna Gospodyni”.
W uroczystości upamiętniającej starcie oddziału NSZ z siłami reżimu komunistycznego w Kamieniu Kotowym w 1948 r. uczestniczył oddział rekonstruktorów, harcerze, społeczność lokalna, władze samorządowe z wójtem Krzysztofem Dąbkowskim. Obecne były liczne poczty sztandarowe. Śpiewem i muzyką podczas Mszy św. zajęła się Gminna Orkiestra Dęta w Tłuchowie.
Szczepan Stryjewski ps. Józef urodził się 11 października 1925 r. w Żychowie koło Raciąża. Był bratem słynnego Wiktora Stryjewskiego ps. Cacko. W czasie okupacji niemieckiej był żołnierzem Armii Krajowej w Inspektoracie Płocko-Sierpeckim Armii Krajowej. Po wkroczeniu sowietów prowadził dalszą walkę. Jej początki są nieznane, ale na pewno 19 listopada 1947, gdy we wsi Polesie (powiat Płońsk) nastąpiło oficjalne podporządkowanie oddziału ROAK kierowanego przez por. Franciszka Majewskiego ps. Słonego 23. Okręgowi NZW, Szczepan Stryjewski znalazł się w tych strukturach niepodległościowych. W ramach nowej struktury 11. Grupy Operacyjnej NSZ XXIII Okręgu NZW znalazł się on w patrolu bojowym operującym w rejonie nr I. Rejonem I, obejmującym powiaty płocki i płoński, dowodził Wiktor Stryjewski ps. Cacko.
Patrole bojowe XXIII Okręgu NZW stoczyły szereg walk z grupami operacyjnymi MO i UB oraz KBW, m.im. w sierpniu 1948 r. w Kamieniu Kotowym (gmina Tłuchowo, powiat Lipno). To starcie stało się ostatnim dla Szczepana Stryjewskiego ps. Józef. Kwaterujący wówczas w zabudowaniach gospodarzy Różańskiego i Plety patrol Wiktora Stryjewskiego „Cacki” zaatakowany został przez grupę operacyjną PUBP i KPMO z Płocka. Po blisko półtoragodzinnej walce przebił się z okrążenia, zabijając dwóch funkcjonariuszy MO i UBP. Niestety, w trakcie odwrotu w kierunku kompleksu lasów w okolicach Skępego, Szczepan Stryjowski „Józef” poległ 29 sierpnia, a inni zostali ranni.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.