Kard. Semeraro beatyfikował klaryskę Marię Konstancję Panas
10 października 2022 | 05:10 | kg (KAI/VaticanNews) | Fabriano Ⓒ Ⓟ
W katedrze św. Wenancjusza w Fabriano (region Marche w środkowych Włoszech) prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych kard. Marcello Semeraro ogłosił 9 października błogosławioną włoską klaryskę-kapucynkę Marię Konstancję Panas. Uroczystość zgromadziła tysiące wiernych, 80 sióstr z jej zakonu, 30 braci zakonnych, a Mszę św. beatyfikacyjną koncelebrowało łącznie 2 kardynałów, 9 biskupów, w tym biskup diecezji Fabriano-Matelica – Francesco Massara i 60 kapłanów.
W kazaniu kardynał-prefekt przypomniał życiorys nowej błogosławionej w nawiązaniu do czytanego w tę niedzielę fragmentu Ewangelii, mówiącego o uzdrowieniu 10 trędowatych, z których tylko jeden – Samarytanin wrócił do Jezusa z wdzięcznością i z pragnieniem poznania tego, który uzdrowił go nie tylko fizycznie, ale też w wymiarze społecznym.
Kaznodzieja wskazał, że „w koncepcji żydowskiej w czasach Jezusa bycie Samarytaninem nie tylko wskazywało na przynależność etniczną, ale co więcej, oznaczało schizmatyka, wroga, a nawet bałwochwalcę”. Pamiętając o tym, tym większą wartość ma postawa Samarytanina, któremu Jezus okazuje swe uczucie – mówił dalej główny celebrans. I właśnie wokół terminu „Samarytanin” osnuł on swe rozważania. Wskazał, że „spotykają się w nim cudownie czynność Boga i odruch chwały ze strony człowieka”.
„Jakiego zatem dziękczynienia oczekuje od nas Pan?” – zapytał mówca, dodając, że nie wiemy, co zrobiło pozostałych dziewięciu uzdrowionych. Wiadomo natomiast, iż Samarytanin zrozumiał, że „miejsce” prawdziwego i pełnego wdzięczności kultu Boga są nogi Jezusa i w ten sposób ogłosił nam wszystkim, że prawdziwym wyrazem kultu jest dziękczynienie, czyli Eucharystia – podkreślił kard. Semeraro.
Wskazał, że w ten kontekst wpisują się ziemskie życie bł. Marii Konstancji Panas, która aż do śmierci była opatką w swym klasztorze, jej odpowiedź na powołanie monastyczne i jej duchowość. Przytoczył kilka myśli, które niegdyś wypowiedziała: „Ołtarz jest szkołą wszystkich cnót,miejscem, w któym wraz z Jezusem znajduje się Maryja – Matka i inna Matka – Kościół” oraz słowa, skierowane do sióstr: „Chwałą Kościoła jest świętość jego dzieci. (…) Bądźcie świętymi, aby być prawdziwymi córkami Kościoła, aby czcić i kochać Kościół, który jest wielką miłością, wspaniałą czułością Serca naszego Jezusa”.
Na koniec kardynał podkreślił, iż dawanie siebie i wiara były programem życia nowej błogosłąwionej, przykładem, który mówi nam, że tylko wdzięczność nadaje pełni naszemu życiu.
Maria Konstancja (Agnese Pacifica) Panas (1896-1963) urodziła się w prowincji Belluno w północno-wschodnich Włoszech. Już w dojrzałym wieku poczuła w sobie powołanie zakonne i zapragnęła wstąpić do zakonu klarysek-kapucynek w Fabriano (w środkowych Włoszech). Habit zakonny przywdziała 18 kwietnia 1918, przyjmując imiona Maria Konstancja. Jej pisma obejmują traktaty ascetyczne, różne małe książeczki z rozważaniami i liczne poezje. Od 1960 była sparaliżowana i przykuta do łóżka, ofiarowując swe cierpienia szczególnie za Jana XXIII i w intencji dobrych owoców Soboru Watykańskiego II. Zmarła 28 maja 1963. Jej proces beatyfikacyjny rozpoczęto 10 października 1983. Jej doczesne szczątki spoczywa w klasztorze klarysek-kapucynek w Fabriano. Franciszek ogłosił ją Czcigodną 10 października 2016 r.
Dekret ówczesnej Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych ogłoszono po uznaniu cudu za wstawiennictwem Mari Konstancji: uzdrowienia nowo narodzonej dziewczynki z San Severino Marche, dotkniętej „ciężkim cierpieniem z powodu anemii płodowo-narodzeniowej i krwotokiem mózgowym oraz niewydolnością wielonarządową”. W 1985 dziadkowiew noworodka zaczęli prosić o wstawiennictwo przyszłą błogosławioną. Dziewczynnka w sposób cudowny odzyskała zdrowie i dziś już jako osoba dorosła była obecna na uroczystości w katedrze.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.